Medalion Współodkupicielki i Pośredniczki Łask

MarekMRB · 25-03-2012 23:58

Ubi Petrus, ibi Ecclesia. Gdzie jest Piotr, tam jest Kościół.
C.B.D.U.

**Scott** · 26-03-2012 06:15

Imprimatur daje właśnie jedność wiary. Po to właśnie jest żeby nie było zamętu.

A jeśli nie tolerujesz Mszy takie jak JPII odprawiał na dniach młodych... To już ciężko rozmawiać będzie bo ja podpisuje się pod jego pontyfikatem.

noone · 26-03-2012 09:39

(25-03-2012 21:46 )Scott napisał(a): I tak właśnie określasz papieży.

ani raz nie naruszyłem godności Papieża
czytaj uważniej

Cytat:Wy faktycznie macie swojego Jezusa, zupełnie innego niż ten o którym mówi KK, Jezusa który nie jest wszechmogący, Jezusa którego Mistyczne Ciało a więc Jezus jest przesiąknięty [ nie uderzany, nie niszczony, ale dalej w pełni czysty] jakoś złem.

nic bracie nie rozumiesz co pisze

Cytat:Nie uznajesz papieża noone, niestety.

małe dziecko po przeczytaniu moich postów wyciągnie trafniejsze wnioski..
przeczytaj wyżej co pisałem o Papieżu, nauczaniu Papieży i z kogo należy brać przykład -
z pierwszego Namiestnika Jezusa na ziemi
[/php]

(25-03-2012 21:37 )MarekMRB napisał(a): Szkoda że Kościół - w tak cięzkiej godzinie - nękany jest nie tylko przez wrogów zewnętrznych, ale i wewnętrznych, którzy go nękają w dobrej wierze (ale i w olbrzymiej pysze).

Marek kto wg Ciebie jest największym wrogiem Kościoła ?
gdzie jest wróg ?

Cytat:Ja dałbym raczej rzędu 10% w polotach do 25% na wielkanoc i boże narodzenie.

myśle że mamy gorących Katolików poniżej 3%
Katolików którzy wiedzą co się dzieje podczas Mszy sw, którzy podczas "Baranku Bozy" widzą umierającego Jezusa na Krzyżu,
a ilu z nich pada na kolana podczas "Sanctus, Sanctus" i "Agnus Dei" ?
ilu z nich pada na kolana przed Bogiem ukrytym w Hostii ?

Kościół Płonie, a wszyscy dookoła klaskają i udają że nic się nie dzieje.. że wszystko jest cool

swat86 · 26-03-2012 10:13

Scott.
Jest krzyż na którym jest Jezus Chrystus. Ponad to jest Droga Krzyżowa. co zrobi papież JPII:
a) mimo bardzo późnego wieku uklęknie
b) będzie tańczył wokoło i śpiewał radosne piosenki
....
Ja widzę tylko odpowiedź a.
Dlatego nie na miejscu jest podpisanie pontyfikatu JPII wyłącznie pod dni młodych, gdyż one oraz pielgrzymki rządzą się swoimi prawami. Przyjeżdża do ciebie głowa Kościoła. To chyba powód do radości. prawda??

Scott odnosnie 65pkt KKK.
Mamy chyba inne rozumienie tego pkt. Gdyż wg mnie nikt na Ziemi nie ma wystarczającej mocy by zakazać Jezusowi czy Maryi objawiania się.
Ten punkt miał raczej za zadanie zablokować pojawiające się sfałszowane ewangelie, judasza itp.
Ale to moje zdanie

proszę o odniesienie się do cytatu:
"Ze względu na uchylenie kanonu 1399 i 2318 dawnego Kodeksu Prawa Kanonicznego przez Papieża Pawła VI w roku 1966 (AAS 58/16) nie ma już zakazu publikowania nowych objawień, wizji, proroctw, cudów itp. Nie obowiązuje już odtąd zakaz ich rozpowszechniania bez imprimatur Kościoła."
-to jest czy nie ma obowiązku imprimatur??

**Sant** · 26-03-2012 13:25

Cytat:Dlatego nie na miejscu jest podpisanie pontyfikatu JPII wyłącznie pod dni młodych, gdyż one oraz pielgrzymki rządzą się swoimi prawami. Przyjeżdża do ciebie głowa Kościoła. To chyba powód do radości. prawda??

A jak przychodzi do ciebie sam Bóg - to nie jest powód do radości?
Czy wg ciebie Bóg jest kimś mniejszym niż Głowa Kościoła.??
I ten Bóg Wszechmogący przychodzi do ciebie, poślubia cię, pozwala się dotykać, konsumować, zdeptać i zniszczyć z miłości (vide krzyż plus 4 pieśń Sługi Jahwe)- to nie jest powód do radości? Że, do tego stopnia cię umiłował? I wyobrażasz sobie wesele bez radości? A Eucharystia jest takim własnie weselem, na którym Oblubieniec oddaje się tobie - Oblubienicy, bez reszty. Całkowicie.
Jak? - właśnie przez śmierć na Krzyżu. Bo on tam umierał, po to byś ty nie musiał cierpieć. Do tego stopnia cię ukochał, że oddał się całkowicie aż do śmierci i to śmierci krzyżowej, Prawdziwy Oblubieniec, który umiera za swą Oblubienicę. Za Kościół, którego ty jesteś elementem. Że zajął za ciebie miejsce na krzyżu. Bo tam jest miejsce twoje i moje. Bo to mysmy zgrzeszyli, czyli zdradzili go z diabłem, a On nie tylko wybacza, ale jeszcze zaslubia cię. Można powiedzieć, że Krzyż jest łożem miłości na którym twój Bóg cię zaślubia. Czy Oblubienica, której tak wiele wybaczono i podniesiono do tak wielkiej godności może się smucić jak ją spotyka tak niewymowne szczęście? Na weselu. I jeszcze daje ci do spożycia swoje ciało, aby twoje ciało stało się jednym z Jego ciałem i daje do spozycia swoją krew, aby w twoich żyłach krążyła Jego krew. Abyś z nim stał się jedno. Ma się smucić? Raczej śpiewa hymn radości i uwielbienia i tańczy z radości i klaszcze w dłonie, że tak wielki zaszczyt ją spotkał. To jest chyba powód do radości.

noone · 26-03-2012 14:31

do takiej właśnie zakrzywionej wizji doprowadził modernizm przez ostatnie 50lat,
klaskać i skakać,
a to że Jezus zaprasza każdego z nas na golgotę, aby z NIM cierpieć za inne dusze grzeszników - ten aspekt został już dawno wycięty..
im bliżej jesteś Jezusa, im większymi łaskami Cię obdarza, tym większy krzyż i cierpienia składa na twoje barki i zaprasza cie na golgotę: "chcesz cierpieć ze Mną i dla Mnie?"
i tu pojawia się "niewolnictwo" Jezusa - słodkie jarzmo - "żertwa ofiarna"
im bliżej jesteś Jezusa, tym większe cierpisz katusze na tej ziemi,
Bóg nie potrzebuje i nie chce oklasków, skakania, pląsania przed Tabernakulum,
pragnie totalnego uniżenia, poddania Jego Woli i miłości do Niego

**Sant** · 26-03-2012 14:59

(26-03-2012 14:31 )noone napisał(a): do takiej właśnie zakrzywionej wizji doprowadził modernizm przez ostatnie 50lat,

Jakiej znowu wykrzywionej? Może byś w końcu poczytał Pismo Święte, Magisterium czy Ojców Kościoła.

(26-03-2012 14:31 )noone napisał(a): klaskać i skakać,

Mam wrażenie, że w ogóle nie zrozumiałeś co napisałem, wychwyciłeś tylko rażące cię dwa słowa.

Cytat:a to że Jezus zaprasza każdego z nas na golgotę, aby z NIM cierpieć za inne dusze grzeszników - ten aspekt został już dawno wycięty..

A potem dziwisz się że jest 3% wierzących, jeśli obiecujesz im tylko golgotę. Gdzie tu jest miejsce na Dobra Nowinę? Poczytaj może sobie kerygmaty św. Pawła i św. Piotra, zobaczysz czym jest Dobra Nowina.
Napewno nie jest D.N. ogłoszenie komuś że chrześcijaństwo polega na Golgocie. Na tym że mam umrzeć w męczarniech.
Każdy komu coś takiego powiesz, popuka sie w głowę i powie że nie chce mieć wspólnego z religia masochistów.
Natomiast jak powiesz mu, że owszem - jesteś grzesznikiem, zasłuzyłeś na śmierć, ale nie martw się, bo jest ktoś kto poniósł juz ową karę, wziął ją na siebie i ty nie musisz umierać na krzyzu, możesz życ w wolności, bo Bóg cię kocha i to całkowicie za darmo, bez żadnej zasługi z twojej strony. Ten ktoś od razuu nadstawi ucha i zaciekawi sie tymi słowami.
I nie jestem gołosłowny, bo nieraz tak robiłem i wielu wróciło do Kościoła.

Cytat:im bliżej jesteś Jezusa, im większymi łaskami Cię obdarza, tym większy krzyż i cierpienia składa na twoje barki i zaprasza cię na golgotę: "chcesz cierpieć ze Mną i dla Mnie?"

I to jest własnie to o czym pisałem. Gdzie ty tu widzisz kerygmat? ak komuś, niechrześcijaninowi tak powiesz, to co ci odpowie? - "A bujaj się z takim okrutnym bóstwem, juz wolę Buddę. Jak chrześcijaństwo ma na tym polegać, to jest do bani, to dobre dla głupców i psycholi lub masochistów".
Prawdziwy święty to uśmięchniety święty, radosny, dostrzegający pomoc Boga, to Oblubienica. Dlatego jest zadowolony i uśmiechniety. Smutas, to żaden święty. Bóg daje radość a nie łzy. Łzy i cierpienie daje przeciwnik Boga.

Cytat:i tu pojawia się "niewolnictwo" Jezusa - słodkie jarzmo - "żertwa ofiarna im bliżej jesteś Jezusa, tym większe cierpisz katusze na tej ziemi,

A ja powiem tak- im blizej jesteś Jezusa, tym masz w sercu wiekszą radość, tym bardziej jesteś wolny, nawet krzyże, które na ciebie spadają nie niszczą cię, tylko dają radość, bo wiesz, że dzięki krzyżowi masz zbawienie.

Cytat:Bóg nie potrzebuje i nie chce oklasków, skakania, pląsania przed Tabernakulum,

Pewnie że nie potrzebuje. Bóg niczego nie potrzebuje. Jest doskonały, ma wszystko. To człowiek tego potrzebuje. To człowiek potrzebuje Boga. Bóg bez człowieka doskonale sobie poradzi. Człowiek bez Boga jest niczym. Bóg zawarł z człowiekiem Przymierze jednostronne. To on stał sie dla człowieka, człowiekiem.

Cytat:pragnie totalnego uniżenia, poddania Jego Woli i miłości do Niego

Chyba żartujesz sobie- Mój Bóg Jezus Chrystus, pragnie mojego dobra, mojej wolności, bym stał sie Jego bratem, bym był królem, Oblubienicą, bym był szczęśliwy. Dlatego z miłości do mnie uniżył samego siebie stawszy się człowiekiem i był posłuszny az do smierci i to śmierci krzyyzowej, kimś kto dla człowieka wyrzekł sie swojej Boskiej godności, aby człowiek mógł zrealizować swoje powołanie - stać się obrazem Boga.
Noone - dokładnie odwracasz chrześcijaństwo. Bóg wg twojej wizji jest kimś na wzór Allacha w Islamie.
Ja doprawdy wolę Boga objawionego w Jezusie Chrystusie. Prawdziwego Boga, który jest Miłością.

noone · 26-03-2012 15:45

"Mój Bóg Jezus Chrystus, pragnie mojego dobra, mojej wolności, bym stał sie Jego bratem, bym był królem"
bracie módl się tylko o Światło,
proś aby Jezus wskazał ci ścieżkę,
bo KRÓL jest tylko Jeden jedyny - Pan nasz Jezus Chrystus, ja i ty niczym jesteśmy..
a szczęśliwy to będziesz jak wejdziesz do Jego Królestwa, nie szukaj "szczęścia ziemskiego"

**Scott** · 26-03-2012 16:41

Noone, jakbym ja wiedział że mam racje... I że papież ma to samo zdanie co ja bym poprosił o audiencję. Tylko sprawa taka że pewno Benedykt by sprawę oddał do Kongregacji Nauki i Wiary a ta wypowiedziała się już o idei intronizacji negatywnie przecież w czasie rozpatrywania wniosku radnych Świebodzina.. No ale jeśli masz racje, Jezus który chce intronizacji by pomagał waszej inicjatywie jak w 100% pomagał świętym w dziełach które im zlecił przecież. Nie powinno być problemu jeśli sam Jezus tego chce.

I wyszłyby wasze błędy raz a dobrze. Z tym że możliwe też że zadziała tutaj mechanizm naszych polskich "rozmów przy piwku i kiełbasce z grila" o Kościele. Obgadują, obgadują...Ale sami pogadać z księdzem nie pójdą. To szemranie...

(26-03-2012 10:13 )swat86 napisał(a):
Scott odnosnie 65pkt KKK.
Mamy chyba inne rozumienie tego pkt. Gdyż wg mnie nikt na Ziemi nie ma wystarczającej mocy by zakazać Jezusowi czy Maryi objawiania się.
Ten punkt miał raczej za zadanie zablokować pojawiające się sfałszowane ewangelie, judasza itp.
Ale to moje zdanie

No Twoje, bo tam nigdzie nie ma mowy że chodzi tylko o pojawiające się sfałszowane ewangelie. Czytaj ze zrozumieniem. Bóg objawił nam wszystko w Swoim Synu- innego objawienia nie będzie. [kropka jest tu bardzo ważna]

Życia by nie starczyło na kontemplację tego co już mamy. Jan Paweł II napisał w testamencie że "wszystkich proszę o przebaczenie", bo wiedział że można było kochać więcej, doskonalej... Ja wiem jak wygląda świat osób które krążą po orbitach objawień, Biblii w domu brak, KKK to już w sklepie nie widzieli nawet... Ale w objawieniach tych i tamtych to pojadą. Guzik, Biblia+KKK codziennie, medytacja, rozmowa z Bogiem o tym, modlitwa własna, ma się czas to Msza, adoracja, pomoc innym... I to jest chrześcijanstwo, to co noone prezentuje to już jawna walka z Kościołem i dusz pasterzami.

**Sant** · 26-03-2012 19:49

Noone - Przykro mi ale, szkoda czasu i klawiatury. Jesteś mentalnym Świadkiem Jehowy. Można tylko umyć ręce, otrzepać pył z sandałów i modlić się za ciebie i twoje nawrócenie.

**Scott** · 26-03-2012 20:31

x. Pawlukiewicz wielokrotnie zapraszał ludzi którzy szemrali przeciwko Kościołowi. Chciał porozmawiać... Żaden nie przyszedł. Tak samo świadkowie Jehowy do Andrzeja Wronki, Piotra Andryszczaka, od ksiedza Cyrana uciekali jak zaproponował poczytanie Biblii w oryginale. Noone jeśli by chciał mógłby napisać list do papieża, mógłby kombinować... Ale to przecież kard Ratzinger redagował KKK, w tym 65 punkt, to Jan Paweł II się pod nim podpisał! To kard Wojtyła jest jedynym z kardynałów tworzących Vaticanum II... Więc nie spodziewam się żeby było inaczej. Zgodnie z Biblią człowiek pełniący dobre czyny zbliża się do Jezusa, człowiek robiący rzeczy złe oddala się od Boga. I tak jest widzę zawsze.

Noone peany pisze jak Jezus jest ważny. Ale raz że noone już nie wyznaje tego Jezusa co Kościół... A dwa że jeśli by kochał tego prawdziwego Jezusa kochałby też Kościół, a nie walczyłby z Nim.

swat86 · 27-03-2012 02:31

Część osób nie dopuszcza nowych objawień, a część je dopuszcza. A kimże jest człowiek by zabraniać Bogu objawiania się człowiekowi.
Trudno dziwić się reakcji biskupów, gdy objawienia mówią iż Watykan odwrócił się od Boga. I klucze do nieba nie znajdują się już w Watykanie, ale wróciły do Nieba.
...
Jest to jedne z dość kontrowersyjnych objawień na które natrafiłem wczoraj. Ale nie mogę stwierdzić przecież samemu czy jest ono prawdziwe czy też nie.
Napewno w tej kwestii nie czekałbym też na imprimatur. Bóg dał człowiekowi wolną wolę, by samemu mógł rozsądzić.
Może uznać i być potępionym, lub też moze być zbawionym. Na Sądzie Bożym nie będzie tłumaczenia, iż to ksiądz/biskup/kardynał tak kazał.
I tutaj utnę wątek.
Gdyby moderator mógł zamknać post to będę wdzieczny, gdyż nie sądzę by wrócił już on do meritum.

**Scott** · 27-03-2012 07:43

Objawienia nic nowego wnieść nie mogą. Bo tak naucza KK, i albo wierzy się w to co Kościół podaje do wierzenia, albo się tkwi w grzechu w to nie wierząc, tu nie chodzi o sondowanie, tu nie chodzi o to czy ktoś dopuszcza a ktoś nie ale o zgodność z wiarą niezmienną od 2tys lat! To kryterium rozeznawanie prawdziwości objawień jest od tego czasu niezmienne. A fałszywe objawienia mają zawsze złe owoce, nie może być inaczej. Zawsze odwodzą od wiary i sprowadzają ludzi do wiary w fałszywego Jezusa.

**Sant** · 27-03-2012 08:18

(27-03-2012 02:31 )swat86 napisał(a): Część osób nie dopuszcza nowych objawień, a część je dopuszcza. A kimże jest człowiek by zabraniać Bogu objawiania się człowiekowi.

Jednakże to Kościół posiada dar rozeznawania duchów. Nie wszystko co nadprzyrodzone, lub trudne do zrozumienia, pochodzi od Boga. Również objawienie może pochodzić od demona, który chce oszukać ludzi. Chce cierpienia człowieka. Już Zagłoba stwierdzał: "ubrał sie diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni". I tak moga właśnie moga wyglądać objawienia. Dla demona to nic trudnego. Dlatego do Kościoła nalezy uznanie lub nie danego objawienia, czy powstałej nowej rzeczywistości.Czy to pochodzi od Boga czy od diabła. I jeśli jakieś objawienie lub np ruch, wspólnota itp. nie zgadza sie z nauczaniem Kościoła i Pismem Świętym jest na pewno od diabła. Również rolą diabła jest zdyskredytowanie Kościoła. I jeśli jakiś ruch lub objawienie atakuje Kosciół, na pewno jest od diabła.

Cytat:Trudno dziwić się reakcji biskupów, gdy objawienia mówią iż Watykan odwrócił się od Boga. .

...
Jeśli objawienia tak mówią, z pewnościa są od diabła. Bóg nie moze zaprzeczyć samemu sobie. A sam stwierdził że bedzie w swoim Kościele aż do Końca świata. I Kościół ma asystencjęjego Ducha.

Cytat:I klucze do nieba nie znajdują się już w Watykanie, ale wróciły do Nieba

Takie słowa, to negowania nieomylności Jezusa. Juz w założeniu są heretyckie, a demon tylko się cieszy i ogonem merda z radości, że udało mu się wykiwać jakąś grupę chrześcijan. Nie nie chrześcijan. Ci, którzy nadstawiają ucha takim podszepotom, sami się wykluczaja z Kościoła. Tak własnie rodziły sie wszelkie herezje i rozłamy. Oddalanie sie od Piotra, to oddalanie się od Boga. Popatrz na protestantów, którzy zanegowali rolę i przywództwo Piotra. Negują fundament na którym zbudowany jest Kosciół "Tyś jest Piotr (opoka, skała, fundament) i na tym fundamencie zbuduję Kościół mój" Protestanci dzielą sie jak przez pączkowanie. Ciągle ktoś ma nowe objawienia i zakłada nowy kosciół alternatywny do swojej wspólnoty eklezjalnej. Ile mamy odmian, kościołów czy zborów luterańskich? Tysiąc? 5 tysięcy? A Jezus zalecał jedność. Czemu oni tak sie dzielą? - Bo zabrakło im autorytetu Piotra, skały, fundamentu który jest gwarantem wiary, jedności, katolickości i ortodoksji chrześcijaństwa. Nawet jeśli nie wszyscy rozumieją jego decyzje. Bożej ekonomii też nie wszyscy rozumieją, bo jest ona różna od ich ekonomi i ich rozeznania. Dlatego negują najistotniejszą cechę Boga jaką jest Miłość i Miłosierdzie i wynikajacą z tego darmowość łaski. Oni chcą na tę łaskę zapracować, tym samym negują Objawienie- najważniejsze i najprawdziwsze. Objawienie miłości w Jezusie Chrystusie.

noone · 27-03-2012 09:40

(26-03-2012 16:41 )Scott napisał(a): Jezus który chce intronizacji by pomagał waszej inicjatywie jak w 100% pomagał świętym w dziełach które im zlecił przecież. Nie powinno być problemu jeśli sam Jezus tego chce.

i pomaga.. mało tego, zapowiedział że dojdzie w Polsce do intronizacji,
tylko Polska musi zostać rzucona na kolana, aby dopiero odwołać się do Prawdziwego Króla i zostanie rzucona i przyjdzie dzień wkrótce że Jezus Chrystus zostanie ogłoszony Królem Polski Uśmiech

wszystko do tego prowadzi (jak widać), Polska upadła i rozpoczęto jej deptanie, musi zostać zupełnie zdeptana i dopiero Polak obudzi się z letargu

Cytat:I wyszłyby wasze błędy raz a dobrze.

to już przyszłość pokaże (Bóg pokaże) czyje błędy wyjdą..

Cytat:to co noone prezentuje to już jawna walka z Kościołem i dusz pasterzami.

tu również Bóg Ci otworzy oczy wkrótce, wszystkim otworzy i pokaże gdzie jest wróg,
jeśli teraz go nie rozpoznajesz, farbowanych wilków..

(26-03-2012 20:31 )Scott napisał(a): Ale raz że noone już nie wyznaje tego Jezusa co Kościół... A dwa że jeśli by kochał tego prawdziwego Jezusa kochałby też Kościół, a nie walczyłby z Nim.

1. nie czytacie w ogóle co piszę (świadczą błędne wnioski )
2. pisanie w ten sposób o mnie to ewidentny sąd