(11-12-2012 23:42 )Dezerter napisał(a): 7. Gdy tak przedstawiałem wyznanie wiary, nie nastąpił żaden sprzeciw. Przeciwnie, nawet sam najmilszy Bogu nasz cesarz pierwszy zaświadczył, że jest ono ze wszech miar trafne. Stwierdził z naciskiem, że i on tak samo myśli, i wezwał wszystkich, by je wspólnie przyjęli, podpisali się pod tym nauczaniem oraz byli z nim zgodni, dodając tylko jedno słowo: «współistotny». On sam je wyjaśnił
mówiąc,
- to czego ja tu nie rozumiem?
Najwyraźniej słowa pisanego
Widzisz różnicę pomiędzy wzywaniem do czegoś, postulowaniem czegoś, popieraniem czegoś, wyrażaniem opinii a dopisywaniem tego do uchwały Soboru ?
Przy okazji:
Cytat:Reszta twoich "dowodów" jest 300 lat po śmierci Jezusa (i Marii)- więc nic nowego nie mogli odkryć
Primo: to nieprawda. Secundo: nawet gdyby tak było (a przypominam: nie jest!) to przypominam Ci że nawet kopie ewangelii jakie mamy, mamy późniejsze. Trzeba się odnosić do pism jakie MAMY, a nie argumentować na podstawie tego czego nie mamy. I nie dziwić się że odpowiadają na ówczesne pytania, a nie dzisiejsze pytania czy wątpliwości zadane przez dzisiejszych protestantów (a które nie zajmowały ówczesnych chrześcijan).
Ważne jest że praktycznie wszystkie pisma starochrześcijańskie jakie mówią na ten temat wspierają "maryjność" a nie jej zaprzeczają.