Heysel - zadajesz podchwytliwe pytania
Oczywiście, każdy się może mylić. Tyle, że są pewne sytuacje, w których ten błąd jest praktycznie wykluczony. Jeżeli kapłan nakłada rękę na głowę opętanego, a ten pada, sztywnieje, członki jego ciała wyginają się w nienaturalny sposób... No cóż - chorzy psychicznie tak nie reagują.
Jeśli jednak i to ktoś mógłby udawać, są inne sposoby. Kapłan w języku nieznanym osobie egzorcyzmowanej może wypowiadać modlitwy albo fragmenty Słowa, a z drugiej strony może z tą samą intonacją mówić przepis na jajecznicę (ten przypadek znam, więc go powtarzam, ale to może być cokolwiek). Reakcja opętanego jest bezbłędna. Kapłan może modlić się w duchu tak, że osoba omadlana nie wie o modlitwie - i badać reakcję.
Wreszcie kapłan, czy też osoba świecka posługująca, może wprost rozkazać demonowi, żeby się ujawnił. Jeśli jest - ujawni się. Oczywiście taki rozkaz również musi być wykonany w duchu, a nie na głos
Także jak widzisz - ciężko mówić o pomyłce w takich sytuacjach.