Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z wiarą spojrzeć na Jezusa
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Z wiarą spojrzeć na Jezusa
Cytat:
Autor: br. Rafał, Zgromadzenie Synów Matki Bożej Bolesnej (Bracia Doloryści)


www.dolorysci.opoka.org.pl

bracia.dolorysci@op.pl





(…) krzyż to godło chrześcijanina; krzyż to reguła, to księga życia, to droga jedynie pewna dla dusz, które świętości pragną. – bł. Honorat Koźmiński




Dzisiejszej niedzieli słyszymy piękną, ale nie koniecznie łatwą do przyjęcia dla nas Ewangelię. Niektórych z nas, Chrystusowe słowa mogą napełniać niepokojem, a nawet przerażeniem. Dzieje się często tak, kiedy wejdziemy na drogę tzw. nawrócenia i często wydaje nam się, że podążanie śladami Chrystusa zapewni nam bezpieczeństwo, życiowy spokój, spełnienie naszych marzeń i pełnię szczęścia. Tego, doświadczyli również Ci, którzy byli najbliżej Jezusa – uczniowie.

Za kogo uważają mnie ludzie?

Gdybyśmy wyszli na ulice, albo zapytali naszych bliskich, zapewne otrzymalibyśmy ciekawe, czasami zaskakujące odpowiedzi. Zapewne padałyby różne odpowiedzi. Znaleźliby się też tacy, którzy odpowiedzieliby tylko uśmiechem, albo obojętnością powodowaną np. wiecznym pośpiechem. Moglibyśmy także otrzymać zaskakujące nas pytanie zwrotne: A Ty, za kogo uważasz Syna Człowieczego? Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus?



A wy za kogo mnie uważacie?

Chodzę co niedzielę do kościoła, nawet wciągu tygodnia biegnę na Eucharystię, żyję sakramentami, prowadzę intensywne życie duchowe. Jestem księdzem, zakonnikiem, misjonarzem, organizuję akcje charytatywne. Odpowiedź wydaje się prosta i oczywista.



Jeśli za Piotrem mówię: Panie Ty jesteś Mesjaszem, moim jedynym Panem i Zbawicielem, to czy zdaję sobie sprawę, co to oznacza dla mojego życia? Powyższe wyznanie musi się konkretnie realizować w moim życiu, poprzez odpowiednie decyzje, wybory, czyny itd.

Czy wstając trzeci raz w nocy do płaczącego dziecka, na powyższe pytanie Jezusa też odpowiemy to samo? Kiedy niesprawiedliwie zostajemy w pracy osądzeni, kiedy mój współbrat ma odmienne zdanie niż ja i nie możemy się dogadać, kiedy z teściową nie znajdujemy wspólnego języka, czy nadal bez wahania wyznajemy: Panie, Ty jesteś Mesjaszem. Nie dla kogoś, ale dla mnie osobiście, tu i teraz, w tej trudnej może dla mnie sytuacji, Ty jesteś Mesjaszem. Na ile moje własne sukcesy życiowe, spełnione marzenia,rozwinięte talenty i zdolności prowadzą mnie do Chrystusa, który jest dawcą tego wszystkiego? Wyznać Chrystusa jako Mesjasza, oznacza wybrać drogę mesjańską, drogę naznaczoną krzyżem i z wiarą oraz ufnością tą drogą podążać za Jezusem.



Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać.

Chrystus w czasie rozmowy z uczniami pierwszy raz zapowiada swoją mękę i zmartwychwstanie. Do tej pory uczniowie byli świadkami nauki Pana i cudów, których On dokonywał. Uczniowie chociaż wiedzieli, że Jezus jest Mesjaszem, to jednak nie rozumieli jeszcze Jego posłannictwa. Weryfikacja nastąpiła szybko, kiedy Piotr wziął Jezusa na bok i zaczął Go upominać, rozumując zupełnie w kategoriach ludzkich, starając się odciągnąć Pana od realizacji wyznaczonej Mu misji. Tak czasami dzieje się w naszym życiu, kiedy sprzeciwiamy się woli Bożej, kiedy zdaje się nam, że wiemy lepiej co jest dla nas lepsze.

Nie potrafimy zaufać Temu, który nas stworzył, który zna nas po imieniu. Nawet małe cierpienia i niepowodzenia życiowe, potrafią zasiać w naszych sercach niepewność i stawiamy sobie pytanie: Dlaczego mnie to spotyka, czy Pan nie doświadcza mnie ponad moje siły? Bardziej lub mniej świadomie uciekamy od krzyża.



Jeśli kto chce pójść za Mną…


Piotr upominając Jezusa, zapomniał kto jest Nauczycielem. Jezus przypomina uczniom i nam wszystkim, że kto chce pójść za Nim, musi zaprzeć się samego siebie, wziąć swój krzyż i Go naśladować! Mamy więc kroczyć za Jezusem. Nie przed Nim, nie obok Niego, ale za Nim. Jednak podążać za Jezusem, po Jego śladach to za mało. Mamy stawać się jak On, z dnia na dzień tracąc swoje życie dla Niego. Wielu było takich, którzy podążali za Jezusem, ale kiedy usłyszeli o krzyżu, o podjęciu nawrócenia, opuścili Go. Nie takiego Mesjasza oczekiwali. Jeśli chcemy podążać za Jezusem, musimy codziennie na nowo odpowiadać sobie na pytanie kim On dla mnie jest? Dzisiejszy świat zachęca nas usilnie, abyśmy przesadnie dbali o swoje życie, starając się je zachować, aż do granic absurdu. Te dążenia napełniają jedynie nasze serce pustką i ciągłym nienasyceniem. Jeśli więc chcesz naprawdę żyć pełnią życia, pójdź za Chrystusem drogą, którą On sam poszedł, drogą krzyża.

Źródło: www.e-SANCTI.net

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
16-09-2012 00:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów