Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Albo służba, albo panowanie
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Albo służba, albo panowanie
Cytat:Autor: s.Elżbieta Strach, Karmelitanka Misjonarka Terezjanka
http://cmt.karmel.pl

elacmt@gmail.com



„(..) Moja misja sprowadza się do głoszenia ludziom, że Ty, o Kościele, jesteś nieskończenie piękny i godny miłości, i do mówienia im, że mają Cię kochać. Miłość ku Bogu, miłość ku bliźniemu: oto przedmiot mojej misji. Ty jesteś bliźnim, który w Bogu tworzy jedno.”
(Bł. Franciszek Palau Quer)

Można latami przebywać w szkole Jezusa i nadal nic nie rozumieć. I dzisiejsza perykopa Ewagelii pokazuje nam tego jaskrawy przykład.


Jezus jawi się nam jako Mistrz, jako Formator swoich uczniów. Z tym wybranym gronem najbliższych próbuje się podzielić własną misją i wyjaśnić jej istotę. Nie każdy może to pojąć. I poucza swoich… I po raz kolejny, Jego wypowiedź o zbliżającym się prześladowaniu i męce spotyka się z niezrozumieniem u tych, których uprzednio wybrał, aby z Nim przebywali i uczestniczyli w Jego życiu i misji. Jedni o chlebie, drudzy o niebie, można by powiedzieć.

Nie rozumieją Jego słów i na dokładkę boją się Go pytać. Niby są w drodze, lecz nie postępują w zrozumieniu rytmu Bożego Serca. Przeszli kawał drogi, ale nie wyruszyli jeszcze z ziemi egipskiej własnych pomysłów na zbawienie.

Cała ich hierarchia wartości okazuje się rozbieżna z priorytetami ich Mistrza. Szukają spełnienia, pozycji, własnej siły: „kto z nich największy”. Boją się okazania własnej ignorancji… własnej słabości. Krzyż nie jest tym, czego oczekują. Nawrócenie, odwrócenie od pogańskich koncepcji rzeczywistości, jeszcze nie nadeszło.

Krzyż na poziomie czysto ludzkim to znak porażki. Nie ma efektownych wystąpień, a jedynie mało pokazowa, szara rzeczywistość. Dobra Nowina, jaką głosi krzyż: uczeń Chrystusa może odetchnąć, jego życie nie musi być pasmem sukcesów. Służba i miłość są cechami ewangelicznego życia, nie efektywność i wysokie posady.

Jezus wraca raz jeszcze, cierpliwie, do nauczania swoich wybrańców: kto chce być pierwszym, niech się stanie ostatnim, jak to dziecko. Odwraca dynamikę społeczną: nie szuka wywyższenia lecz uniża się. Kto myśli o utrzymaniu pozycji, nie ma czasu i energii, żeby myśleć o maluczkich.

Mistrz utożsamia się z najsłabszym, abyśmy w otwarciu się na najmniejszego mogli doświadczyć w wierze spotkania z „Tym, który Go posłał”. Kto przyjmuje brata, przyjmuje samego Boga. Mistyczne Ciało Chrystusa, Bóg i bliźni, Kościół – Bóg przychodzi oczekując mojej - twojej reakcji. Bycie Mesjaszem, otwieranie się na Królestwo Boże, realizowanie go w historii, to nie kwestia potęgi i siły, lecz służebnej miłości.

Jaka jest moja miara rzeczy? Pozwalam, by otaczająca rzeczywistość narzucała mi własne kryteria? Daję się ponieść opinii, modzie, pragnieniu sukcesów? Jakie uczucia budzi we mnie zapowiedź męki i Chrystusowa rewolucja serca? Czym jest dla mnie postawa posługi i miłości?

Źródło: e-sancti.net

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
23-09-2012 01:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów