Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
serdeczna prośba w sprawie apelu do Telewizji
Autor Wiadomość
pokojwam Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Nov 2012
Reputacja: 0
Post: #1
serdeczna prośba w sprawie apelu do Telewizji
Jutrzenki Pokoju pragną obecnie, nosząc w sercach wdzięczność za możliwość dialogu w ramach waszego Forum, zamieścić projekt wystąpienia do Dyrekcji Telewizji Publicznej w bardzo delikatnej kwestii kwalifikacji wiekowej programów dla dzieci i młodzieży, a także zapowiedzi programów i reklam, w sprawie która jest powodem naszego zatroskania i czasem nawet bólu.

Bardzo prosimy Moderatorów i uczestników Forum o pomoc w nadaniu temu Apelowi ostatecznego kształtu, o wszelkie porady co do tej treści, czy jest zrozumiała dla odbiorcy, czy jest to dobrze sformułowane, czy wymaga jakichś korekt itd. Jest to zaznaczamy dopiero projekt.

Pragniemy poprzez ten Apel, niosąc pomoc zatroskanym polskim rodzinom, jednocześnie wynagrodzić Bożemu Sercu za problem współczesnej demoralizacji młodego pokolenia.

Z góry dziękujemy !


pokój i dobro, pokój wam !


Oto treść Apelu:

do Dyrekcji Telewizji Publicznej

Zwracają się do Pana Dyrektora rodzice i dziadkowie z pełnym troski o rozwój dzieci i wnuków apelem, a jednocześnie zapytaniem:
w jaki sposób dokonuje się kwalifikacja "wiekowa" danego filmu puszczanego w telewizji, jakie są tu obowiązujące kryteria i jak to możliwe że na oglądanych w telewizji przez nasze dzieci filmach przeznaczonych dla 12 -latków są pokazywane sceny z "rynsztokowym" słownictwem, sceny erotyczne, sceny brutalne z mordobiciem i zabójstwami, a filmy od lat 16-tu (wiek gimnazjalistów) to właściwie już jak dla dorosłych: krew się leje, mordy, pornografia, rynsztok itp.
Inna sprawa to puszczanie reklam oraz zapowiedzi programów czy filmów. Zdarzają się wśród nich niestety sceny zupełnie niestosowne dla dzieci i młodzieży, np. reklamy jednoznacznie dla pobudzenia wyobraźni seksualnej odbiorcy, zapowiedzi filmów ze scenami okrutnymi czy z gatunku "sex edukacja", mimo, że pokazywane są między programami, które są dopuszczane dla dzieci i młodzieży.

Te sprawy dla nas, rodziców i dziadków, są prawdziwą troską, bo leży nam na sercu sprawa życia w świecie wartości wiary Chrystusowej; cóż mamy powiedzieć dziecku jako troskliwi i odpowiedzialni za jego wychowanie, gdy to dziecko doświadcza ze strony Telewizji Publicznej rzeczy mu zupełnie obcych ?
Jako Dyrekcja sprawują wszakże Państwo kontrolę nad treściami puszczanymi w "eter".

Nam chodzi o odpowiedzialność jaką media publiczne w sposób szczególny ponoszą za kształtowanie postaw społeczeństwa w tym zwłaszcza dzieci i i młodzieży; o odpowiedzialność za skutki "karmienia" polskich dzieci i młodzieży takimi treściami.

Czy może to pozostawać w zgodzie z troską o stworzenie młodemu pokoleniu jak najlepszych warunków do zdrowego (pod względem moralnym i psychicznym) rozwoju ?

Nasze stanowisko niech będzie przypieczętowane autorytetem naszego ukochanego rodaka Jana Pawła II, ktory wielokrotnie wykazywał zatroskanie i apelował o szczególną odpowiedzialność przedstawicieli mass mediów w tej sprawie:
W swym orędziu na Światowy Dzień środków społecznego przekazu apeluje on:
"Z taką samą troską rodzice będą starali się wpłynąć na wybór i przygotowanie samych programów, utrzymując — drogą odpowiednich inicjatyw — kontakt z osobami odpowiedzialnymi na różnych etapach produkcji i przekazu, aby upewnić się, że nie będą zlekceważone lub celowo deptane te podstawowe wartości ludzkie, które wchodzą w zakres prawdziwego wspólnego dobra społeczeństwa, lecz przeciwnie, że będą rozpowszechniane programy zdolne pokazać we właściwym świetle problemy rodziny i ich należyte rozwiązanie. Na ten temat mój Poprzednik, Paweł VI pisał: „Producenci powinni znać potrzeby rodziny i respektować je. To wymaga od nich niejednokrotnie wielkiej odwagi i zawsze wielkiego poczucia odpowiedzialności. Istotnie, muszą oni unikać tego wszystkiego, co może zaszkodzić istnieniu rodziny, jej trwałości, równowadze i szczęściu; wszystko, co w te podstawowe wartości rodziny godzi — erotyzm, przemoc, apologia rozwodów czy antyspołecznych postaw młodzieży — jest zamachem na prawdziwe dobro człowieka”
I ja sam, przy podobnej okazji, podkreśliłem, że rodziny „powinny mieć możność liczenia w znacznej mierze na dobrą wolę, uczciwość i poczucie odpowiedzialności ze strony osób zawodowo zajmujących się środkami przekazu: wydawców, pisarzy, producentów, kierowników, dramaturgów, sprawozdawców, komentatorów i aktorów”. Dlatego Kościół spełnia swój obowiązek, jeśli stale poświęca uwagę pracownikom tej dziedziny, jednocześnie zachęcając i popierając katolików, którzy czują się do tego powołani i mają odpowiednie dane, by angażowali się w tę delikatną działalność.

(z orędzia papieża JANA PAWŁA II na Światowy Dzień środków społecznego przekazu)
11-12-2012 19:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alutka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 3
Dołączył: Jan 2013
Reputacja: 0
Post: #2
RE: serdeczna prośba w sprawie apelu do Telewizji
ciekawa propozycja, tylko oddźwięku nie ma żadnego Smutny

wynajem autokarów wrocław, to się opłaca, polecam Uśmiech
16-01-2013 11:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #3
RE: serdeczna prośba w sprawie apelu do Telewizji
Być może jest tak jak w moim przypadku - wolę ewangelizować niż pouczać czy walczyć. Ojciec Święty jak najbardziej ma prawo i nawet obowiązek wymagać od katolików sznowania wartości.
Ja nie jestem papieżem, dlatego uważam, że moje apele spotkają się tylko z niezrozumieniem świata o pogańskiej mentalności, któremu jest brak wiary a ich katolicyzm funkcjonuje tylko na poziomie religijności naturalnej, albo jest w ogóle go brak.
JPII wzywał również do ponownego ewangelizowania również katolików. Jeżeli otworzymy się na duszpasterstwo misyjne, jest szansa na realizację przedmiotowego apelu naturalną koleją rzeczy. Osoby posiadające mentalność i system wartości przepojone ewangelią, zajmujace kierownicze stanowiska w telewizjach będą odpowiednio realizować programy zgodnie z wartościami. Dla praktycznych pogan, nasze apele będą tylko przejawem zacofania i zamknięcia sie na świat i nowoczesność.
Inna rzeczą jest pytanie jak do nich docierać z przesłaniem jakie niesie chrześcijaństwo, ale to już jest inny temat.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2013 12:00 przez Sant.)
16-01-2013 11:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów