Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Abdykacja Papieża Benedykta XVI
Autor Wiadomość
Dezerter Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 409
Dołączył: May 2011
Reputacja: 1
Post: #16
RE: Abdykacja Papieża Benedykta XVI
(25-02-2013 17:11 )pafni napisał(a):  Sant, ciekawa przypowieść, jednak czy jakikolwiek człowiek może ogarnąć Boga? Człowiek (kapłan) mówi mi jak żyć, mimo iż wiem, że sam popada w podobne czeluście rozmyślań co ja. I sam ma wątpliwości. Także sensu tego wszystkiego nie pojmę za sprawą teologów i filozofów.

Ale dla chrześcijanina jest jeszcze Słowo Boże, które jest odpowiedzią na wszystkie pytania.

Nie czyńcie tak, jak ci, przeciw którym występujecie.
25-02-2013 20:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #17
RE: Abdykacja Papieża Benedykta XVI
Cytat:Jednak to zbyt mało by wyjaśnić ocean wszechświata, sens itp.

To zapytaj Abrahama. Też miał takie myśli. A umarł syt swoich dni, świadom, że już w nim zaczęły wypełniać się obietnice dane mu przez Boga. A najważniejsza z nich, ta ta, że zobaczył dzień Jezusa.
Tzn zwycięctwo nad śmiercią.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-02-2013 13:27 przez Sant.)
25-02-2013 23:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #18
RE: Abdykacja Papieża Benedykta XVI
Cytat:Oczywiście wybrałem ta opcję Chrześcijańską bo jest dobra, pochyla się nad słabszym, mówi o bezinteresownej miłości, daje też nadzieje zmartwychwstania (to dzięki tej ostatniej wielu nazywa się katolikami).
Co miałeś na myśli? Czy uważasz że nazwa katolik tłumaczy się jako : mający nadzieję zmartwychwstania?

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-02-2013 13:35 przez Sant.)
26-02-2013 13:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #19
RE: Abdykacja Papieża Benedykta XVI
Sant trafiłeś w sedno, śmierć jawi się człowiekowi pełna przerażenia i końca końców, więc nadzieją jest nasze zmartwychwstanie. I uważam to za główny powód ludzkiej bojaźni, a bojaźń ta znajduje ulgę w wierze w życie wieczne. Dlatego jest to główna przyczyna wiary tzw. katolickiej. Jest to dość egoistyczne podejście do wiary według mnie, ponieważ na drugi plan schodzi sama nauka Jezusa i Jego osoba. Mówię tu o większości katolików, którzy na co dzień mają gdzieś 10 przykazań, ale na co dzień myślą o swym wiecznym żywocie...bo przecież wierzą, chodzą do kościoła, więc powinni być zbawieni. Chodzi mi o powierzchownych katolików.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
27-02-2013 21:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #20
RE: Abdykacja Papieża Benedykta XVI
(27-02-2013 21:29 )pafni napisał(a):  śmierć jawi się człowiekowi pełna przerażenia i końca końców,
więc nadzieją jest nasze zmartwychwstanie
To prawda, ale wiara jest czymś o wiele szerszym

.
Cytat: I uważam to za główny powód ludzkiej bojaźni, a bojaźń ta znajduje ulgę w wierze w życie wieczne.


Oczywiście że masz zdecydowanie rację, tyle że właściwie to zdanie jest tożsame z wcześniejszym - ale dajmy na to, że je precyzuje.

Dlatego jest to główna przyczyna wiary tzw. katolickiej.
Nie do końca. Głównym powodem wiary jest zbawcze wydarzenie - Jezus - jako odpowiedź na ową sytuacje człowieka - jak zreszta opisałeś.

Cytat:Jest to dość egoistyczne podejście do wiary według mnie, ponieważ na drugi plan schodzi sama nauka Jezusa i Jego osoba.
Sama nauka Jezusa jest rzeczą wtórną. On przyszedł głównie żeby umrzeć za człowieka (to tak w skrócie)

Cytat:Mówię tu o większości katolików, którzy na co dzień mają gdzieś 10 przykazań, ale na co dzień myślą o swym wiecznym żywocie...bo przecież wierzą, chodzą do kościoła, więc powinni być zbawieni. Chodzi mi o powierzchownych katolików.

Jeśli Bóg jest miłosierny i nie małostkowy (a jest) to oni również będą zbawieni. Bo Jezus właśnie przyszedł dla takich.

Jeśli ktoś wypełnia dekalog, to Jezus nie jest mu do niczego potrzebny.
Jezus jest ratunkiem dla tych co dekalogu nie daja rady wypełnić.
Czyli w gruncie rzeczy dla wszystkich.
Jesliby chrzescijaństwo ograniczało sie tylko do moralizmu, tzn do nauczania Jezusa, to byłoby zwykłą religia jakich wiele. Jest jednak inaczej.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
28-02-2013 15:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów