A cóż tam dzieje się złego? (tak przynajmniej mozna zrozumieć z tego co piszesz)
Pafni, spróbuj zrozumieć, co ci chcę napisać. - Nota bene- absolutnie nie uznaję się za człowieka religijnego. Ja patrzę na świat oczami Jezusa, a nie religii. (aczkolwiek, przyznaję, że nie zawsze mi sie to udaje) Już kiedyś wyjaśniałem różnicę miedzy religią a wiarą.
"
Cytat:próbuje się wmawiać jaką siłę to trzeba mieć aby podjąć taką decyzję
" - Kto wmawia? - Zobacz- nawet nie założono tu wątku na ów temat. - nawet raczyłeś wyrazić zdziwienie tym faktem. Więc może to nie jest problem dla chrześcijan? Może problem robią ci, co na co dzień dystansują się od chrześcijaństwa a w tym wypadku dla jakichś swoich celów leją krokodyle łzy, biją na larum itd. Chrześcijanie raczej spokojnie reagują. Owszem jakaś p. Senyszyn zareagowała, jakiś p.Palikot, lewicowo laickie media i im podobni. I tyle.
Cytat:"I jak przy tym fakcie wygląda siła JPII się zastanawiam"
- nie za bardzo rozumiem. Toż to całkiem inna sytuacja- jak byś chciał porównać ogień z wodą- które z nich jest silniejsze.
Coś mi się nie wydaje byś rozumiał siłę i przesłanie jakie niesie chrześcijaństwo.