Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DDD są wśród nas...
Autor Wiadomość
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
wiesz, tak na dobra sprawe, to nikt spoza kręgu DDD tak do końca nie zrozumie problemu i nawet nie bedzie w stanie sobie tego wyobrazic. teoria teorią, a w zyciu jest inaczej. wydaje sie proste, chodzic do grupy wsparcia itp ale nie wszystkim odpowiada taka forma spotkań rozmów itd. sa osoby, ktorym pomaga tylko terapia indywidualna, praca "jeden na jeden" z terapeuta.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
03-02-2007 20:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
to troszke zależy od zdolności empatycznych osoby słuchającej Oczko
Znam ludzi z tego typu rodzin i uważam że w dużym stopniu potrafie ich zrozumieć.
Najpiękniejsze jest to że walczą , z całych sił aby móc normalnie funkcjonować. Fakt pewne zachowania mogą zostać [z punktu psychologicznego]ale oni wierzą że Bóg te rany uzdrowi.
Pomimo to żyją dla innych, śpieszą z pomocą do tych którzy rozpoczynają tę droge.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
03-02-2007 20:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #18
 
zgadza sie, grupy samopomocowe sa bardzo wazne, szczegolnie na poczatku drogi zdrowienia, tam czlowiek dowiaduje sie, ze nie jest sam, ze inni maja podobne problemy. jednak niektorym po jakims czasie potrzeba juz czegos innego, pomocy indywidualnej, a nie rpacy w grupie. terapii indywidualnej nie grupowej.

jesli zas chodzi o empatie, cos w tym tez jest, ale nie tak do konca. mozna powiedziec, ze sie rozumie i byc przekonanym, ze sie rozumie problemy i motywy postepowania tej osoby, ale przyznaj ze latwiej byloby zrozumiec dziecko alkoholika, ktorego rodzic przychodzi pijany do domu i robi "porzadek z rodzina" osobie ktora doswiadczyla tego samego?

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
03-02-2007 20:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aristojos Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 187
Dołączył: Mar 2007
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja też jestem DDA. Większość z tych wymienionych cech wystepuje u mnie ale z rożnym natężeniem. Trzeba sobie z tym jakos radzic.
17-03-2007 16:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Nom, też widzę w sobie te cechy. Nie wszystkie ale sporo.

Aristojos napisał(a):Trzeba sobie z tym jakos radzic.
Sama swiadomość tego już jest pierwszym krokiem do sukcesu. Wiesz co jest nie tak i łatwiej jest w tym momencie dobrać jakieś środki zaradcze.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-03-2007 17:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aristojos Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 187
Dołączył: Mar 2007
Reputacja: 0
Post: #21
 
Czasami się na tym łapie, że zachowuję się właśnie jak DDa. Trzeba poprostu wychwytywać takie sytuacje i unikać. Trzeba pracować nad sobą.
Ale faktycznie jest to pozbawienie dziecka dziećiństwa. Takie dzieci bardzo szybko dorastają. To taka szkoła od życia. Po czyms takim to już nic nie jest w stanie wyrządzić Ci krzywdy.
17-03-2007 17:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Aristojos napisał(a):Czasami się na tym łapie, że zachowuję się właśnie jak DDa
Nie myl DDD z DDA. Dysfunkcja w rodzinie nie musi dotyczyć koniecznie problemów alkoholowych. DDA to Dorosłe Dzieci Alkoholików. No chyba, że był/jest w Twojej rodzinie taki problem, to wtedy można mówić o DDA. DDD jest raczej takim ogólnym określeniem dzieci pochodzących z rodzin z jakimiś dysfunkcjami.

Aristojos napisał(a):Po czyms takim to już nic nie jest w stanie wyrządzić Ci krzywdy.
Mylisz się. Ci ludzie odczuwają mnóstwo krzywd. Po przykrym dzieciństwie ślady w psychice pozostają na bardzo długo, jeśli nie na całe życie. Takie osoby bardzo często ból tłumią w sobie i starają się, żeby nikt tego nie zauważył. Często udają, że jest wszystko ok.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-03-2007 17:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aristojos Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 187
Dołączył: Mar 2007
Reputacja: 0
Post: #23
 
Konkretnie to jestem DDA.

Cytat:Mylisz się. Ci ludzie odczuwają mnóstwo krzywd. Po przykrym dzieciństwie ślady w psychice pozostają na bardzo długo, jeśli nie na całe życie. Takie osoby bardzo często ból tłumią w sobie i starają się, żeby nikt tego nie zauważył. Często udają, że jest wszystko ok.

Tak ale widze po sobie, że z czasem zaczynasz dowartościowywać siebie i zdajesz sobie zprawę, że inny w takiej sytuacji juz by się załamał. Masz już pewien bagaz doświadczęń życiowych, które czasami się przydają. Ale tak, ból, cierpienie jest skrywany w środku, w przypadku ludzi nie zdających sobię sprawy z tego,że są DDA, albo DDD.
17-03-2007 17:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Owszem, na pewno te dzieciaki stają szybciej dorosłe przez wzgląd na pewne okoliczności, niż pozostali rówieśnicy. Ale to, że szybciej dorastają, nie znaczy, że są przez to silniejsi i mniej podatni na zranienia. Myślę, że nawet bardziej, ale nawet nie zdają sobie z tego sprawy.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-03-2007 17:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aristojos Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 187
Dołączył: Mar 2007
Reputacja: 0
Post: #25
 
Są podatni na zranienia, ale mają w sobie również tą siłę, która ich motywuje. Dążą do czegoś w swoim życiu, w przeciwieństwie do wielu ludzi wychowanych w normalnych rodzinach. Takie dzieci potrafią docenić zwykłe rzeczy, których inni nie potrafią docenić.

[ Dodano: Sob 17 Mar, 2007 17:02 ]
Ktoś kiedyś napisał książkę o DDA i napisał w niej:

"Dorosłe dzieci alkoholików zaliczają dno piekła na już poczatku swojego życia"
Muszę przyznać, że to prawda.
17-03-2007 17:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
Aristojos napisał(a):Tak ale widze po sobie, że z czasem zaczynasz dowartościowywać siebie i zdajesz sobie zprawę, że inny w takiej sytuacji juz by się załamał.

w twoim przypadku tak byc moze bylo, ze sie zaczales dowartosciowywac, ale czesto DDA/DDD wlasnie umniejszaja swoja wartosc, faktycznie moze sa wytrzymalsze na bol, bardziej odporne i silniejsze, chociaz nie zdaja sobie z tego sprawy, z tym, ze tak jak napisala Offca, bol odczuwaja takze, czasem duzo wiekszy niz inni, ale nie mowia o tym i nie przyznaja sie do tego nawet przed samymi sobą.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
13-04-2007 22:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
Julia napisał(a):le czesto DDA/DDD wlasnie umniejszaja swoja wartosc, faktycznie moze sa wytrzymalsze na bol, bardziej odporne i silniejsze, chociaz nie zdaja sobie z tego sprawy, z tym, ze tak jak napisala Offca, bol odczuwaja takze, czasem duzo wiekszy niz inni, ale nie mowia o tym i nie przyznaja sie do tego nawet przed samymi sobą.
_________________
W tego, co wiem, to mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem.
DDD zwykle są silniejsze, jednak nie wiedzą o tym. I otoczenie pewnie też tego tak nie odbiera. Bo czytałam kiedyś, że ta siła jest ukrywana, nieświadoma i danej osobie wydaje się, że jest bardzo słaba (to chyba podchodzi trochę pod zaniżanie samooceny).
I sytuacje, które niejednego zwaliłyby z nóg na bardzo długo, często są przezwyciężone przez DDD. Szkoda, że znów nieświadome to jest.

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
21-04-2007 10:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mazik Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 260
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #28
 
Aristojos napisał(a):Ale faktycznie jest to pozbawienie dziecka dziećiństwa. Takie dzieci bardzo szybko dorastają.

Potwierdzam. Dorastają nie tyle szybko co dużo za szybko. i to dziecko, które nie miało dzieciństwa drzemie w nich i od czasu do czasu wynurza się z za kurtyny, za którą jest schowane.

Aristojos napisał(a):Po czyms takim to już nic nie jest w stanie wyrządzić Ci krzywdy.

tutaj się już nie zgadzam. Na dużo rzeczy jest się "uodpornionym" aczkolwiek wiele emocji jest również schowanych za kurtyną, i jak ktoś cię zrani to ty nawet nie jesteś świadom swoich emocji, swoich uczuć. nie rozpoznajesz ich. Bo nikt Cię w domu tego nei nauczył.

Aristojos napisał(a):"Dorosłe dzieci alkoholików zaliczają dno piekła na już poczatku swojego życia"

dobry tekst i też sie z nim zgadzam
Ludzi, którzy pochodzą z rodzin patologicznych tak na prawde rozumieją tylko ludzie, którzy paprali sie w tym samym bagnie. Jakaś osoba co ma "normalną" rodzinę nie zrozumie problemów, psychiki osoby która pochodzi z patolgii. Nie zrozumie jej psychiki, bo ta ooba sama nie rozumie swojej. DDA nie są świadomi swoich uczuć, emocji. Bo to wszystko tkwi w nich gdzieś głęboko za kurtyną i DDA przykladają wszelkich sil aby te emocje utrzymać za tą kurtyną.

[ Dodano: Pon 23 Kwi, 2007 13:15 ]
Polecam książkę "Żyć w rodzinie i przetrwać" J.Cleese; R. Skynner.

Dziecko jest pieknem ludzkiego bytowania. Jest pieknem! Jezus potwierdzil to swoim postepowaniem. Badzmy wpatrzeni w piekno dziecka!
Jan Pawel II
23-04-2007 13:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Jólka mi wczoraj uświadomiła, że jestem DDD :mrgreen:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
22-07-2007 21:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #30
 
Mi to na poważnie uświadomił przyjaciel. Czeka mnie multum pracy nad sobą.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
22-07-2007 23:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów