Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
TOMASZ32-SANCTI
Stały bywalec
Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
|
Ja także się z tym zgadzam.
Cisza to coś,co trudno jest w codziennym naszym zyciu sobie wyobrazić,a tym bardziej doświadczyć,no może tylko w świątyni - czyli Kościele,ale to też nie zawsze,bo często znajdują się osoby,które tę ciszę zakłucają. Tak więc trudno jest jej doświadczyć,ale mam też świadomość,że Bóg jest obecny w naszym zyciu we wszystkich wydarzeniach,faktach i we wszystkich ludziach,których Bóg stawia nam na drodze,aby widzieć w nich właśnie samego Boga, widzieć w nich samego Chrystusa.
Jeżeli widzimy w drugim człowieku Chrystusa to mamy kontakt z Bogiem,widzimy jego obecność i troskę.
Pozdrawiam
TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
|
|
01-01-2006 12:46 |
|
Olgaa
Użytkownik
Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
|
NiKtóś napisał(a):Na skb tłumaczyli nam to na przykładzie ewangelii o burzy: Jezus sobie spał (tu można wstawić Wasze milczał), ale cały czas był. To mała wiara w Niego uczniów, powodowała strach i wrażenie, że Jezus ma ich gdzieś.. A to nie do końca Przecież On cały czas kontrolował sytuacje.
[ Dodano: Wto 10 Sty, 2006 21:11 ]
NiKtóś napisał(a):Na skb tłumaczyli nam to na przykładzie ewangelii o burzy: Jezus sobie spał (tu można wstawić Wasze milczał), ale cały czas był. To mała wiara w Niego uczniów, powodowała strach i wrażenie, że Jezus ma ich gdzieś.. A to nie do końca Przecież On cały czas kontrolował sytuacje.
super przyklad, dzieki
[ Dodano: Wto 10 Sty, 2006 21:11 ]
eee, dwa razy sie wyslalo... a nie moge edytowac
|
|
10-01-2006 22:10 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości
Wróć do góryWróć do forów