Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak się dostac do Nieba?
Autor Wiadomość
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
ziobro Adama napisał(a):1/ Skąd ta pewność ? Znasz jego biografię ?

Twoje rewelacje mnie rozwalają. Zapewne ewangeliści zapomnieli o takim szczególe. Jaka była by ich wiarygodność jesli by zapomnieli o czymś takim? Wg mnie żadna. Mielibyśmy wówczas uzasadnione obawy o całą resztę...

ziobro Adama napisał(a):2/ Nawet jesli, nie porównuj Jezusa, naszego Stworzyciela i Zbawcę, do nas, stworzeń Bożych.

Mimo wszystko Jezus to równiez człowiek z krwi i kości.

Zapewne potępiasz całą praktyke pójścia do zakonnu....

Olgaa nie można odczytywać kogoś doświadczeń i w 100% porównywać je do siebie. Np. św. Teresa miała takie a nie inne powołanie. Jest dla Ciebie wzorem ale czy masz iść dokładnie w jej ślady to całkiem inna kwestia!!!!!!!!

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
19-07-2005 12:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
ziobro Adama napisał(a):1/ Skąd ta pewność ? Znasz jego biografię ?

Drugi Dan Brown się znalazł :lol2:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
19-07-2005 13:27
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
ziobro Adama napisał(a):
Moniczka napisał(a):Ziobro Adama, Jezus tez sie nie ozenił...
1/ Skąd ta pewność ? Znasz jego biografię ?
2/ Nawet jesli, nie porównuj Jezusa, naszego Stworzyciela i Zbawcę, do nas, stworzeń Bożych.

[ Dodano: Wto 19 Lip 2005 11:23 ]
Moniczka napisał(a):Ziobro Adama, Jezus tez sie nie ozenił...
no i przecież nawet Maryja wyszła za mąż ! Szczęśliwy

No dobra, ale jak ktos NIE CHCE wyjsc za mąż / ozeniz sie to co, robi źle i zyje jak dzdzownica, według Twojego okreslenia?
19-07-2005 13:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Nie, św. Paweł napisał w któryms liście, że zarówno życie z beżeństwie jak i w małżeństwie jest OK, ale św.Paweł podkreśla jednak bardzoej wyższość dziewictwa.. Oto cały fragment na ten temat: 1 Kor 7,25-40

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
19-07-2005 13:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
Gregoriano napisał(a):Twoje rewelacje mnie rozwalają.
Nawet nie śmiem o tym marzyć :diabelek:

Gregoriano napisał(a):Zapewne ewangeliści zapomnieli o takim szczególe. Jaka była by ich wiarygodność jesli by zapomnieli o czymś takim? Wg mnie żadna. Mielibyśmy wówczas uzasadnione obawy o całą resztę...
To ciekawe, że nie dziwi cię w takim razie inny "fakt", o którym nie wspomnieli ewangeliści - Wniebowzięcie Maryji. Faktycznie, nie można ufać Biblii.

Mały test znajomości Biblii - czy wiesz co robił Jezus po zmartwychwstaniu ?

Gregoriano napisał(a):Mimo wszystko Jezus to równiez człowiek z krwi i kości.
Czy to nie przemawia za tym, ze mógl mieć żonę ?
Jednak wiele Go od nas różni. chyba o tym wiesz.

Gregoriano napisał(a):Zapewne potępiasz całą praktyke pójścia do zakonnu....
Zgadza się. Uważam to za kompletne nieporozumienie, delikatnie mówiąc. Podobnie celibat - to pomyłka, nadużycie.

[ Dodano: Wto 19 Lip 2005 15:19 ]
Offca napisał(a):Drugi Dan Brown się znalazł :lol2:
No to masz szczęście, bo ja nie znam nawet tego pierwszego :diabelek:

[ Dodano: Wto 19 Lip 2005 15:23 ]
Moniczka napisał(a):No dobra, ale jak ktos NIE CHCE wyjsc za mąż / ozeniz sie to co, robi źle i zyje jak dzdzownica, według Twojego okreslenia?
Wolna wola, ale prosze mi nie wmawiać, że tego oczekuje Bóg.
I nie sugeruj czegoś, czego nie napisałem. Nie pisałem o "życiu jak dżdżownica", tylko "byciu jak dżdżownica" w sensie płciowości. Mogłem użyć jeszcze innego porównania, np. do drożdży.

Always Look on the Bright Side of Life
19-07-2005 15:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #21
Do Olgi
Olga pisze

Cytat:Czyli mam zostac zakonnica bo to jest doskonalsze zycie, i mam szukac cierpienia - taka droga wynika z obu dziel, a ja wiem ze powolania do zakonu nie mam. ... nie sadze zeby mogla je nasladowac bo nie moge w swiecie zyc jak zakonnica,...

Nie zrozumiałaś mojej odpowiedzi. :coo:
Pisząc o naśladowaniu św.Faustyny i Tereski nie mam na myśli
wstępowania do zakonu. Chodzi mi raczej o :
[glow=red]naśladowaniu ich nastawienia do życia.[/glow]
Św Tereska odnalazła swoją windę, którą okazała się miłość.
Św.Faustyna odkryła dla siebie ( i nas wszystkich) Boże Miłosierdzie.
Naśladowanie ich to połączenie tych odkryć i stosowanie ich w
codzienności. W jakimkolwiek jest się stanie.

A co do cierpienia to znowu się mylisz. [-X
Nikt nie szuka cierpienia aby zostać świętym. Nasza wiara nie
jest wiarą cierpientników. Wystarczy dobrze przyjąć te cierpienia,
które spotykają nas na codzień. Święta Tereska uczy nas o tym
aby ofiarowywałć Bogu takie malutkie uczynki (niby nic nie
znaczące) a jednak prowadzące do wielkiej świętości. :aniol:

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
19-07-2005 19:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #22
Re: Do Olgi
Andr2ej napisał(a):quote]
Nikt nie szuka cierpienia aby zostać świętym. Nasza wiara nie
jest wiarą cierpientników. Wystarczy dobrze przyjąć te cierpienia,
które spotykają nas na codzień.

Jedna z sióst pracująca w pralni ze św.Tereską przypadkiem chlapała ją brudną wodą. Tereska potem specjalnie zajmowała miejsce obok tej siostry, zeby byc ochlapaną. Moze to trudno nazwac cierpieniem, ale ja te postawe moge podsumowac tak: jesli spotyka cie upokorzenie, cierpienie, niedogodnosc, to szukaj więcej tego!

[ Dodano: Wto 19 Lip, 2005 20:10 ]
Miłośc... oczywiscie ze chodzi o milosc... tylko jak tę miłośc wyrazac...?
19-07-2005 20:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #23
Do Olgi
Olga pisze:
Cytat:... ja te postawe moge podsumowac tak: jesli spotyka cie upokorzenie, cierpienie, niedogodnosc, to szukaj więcej tego!

Wydaje mi się że zupełnie nie rozumiesz św. Tereski. Smutny
Ona zawsze utorzsamiała się ze zdaniem:
"nie jestem święta ale pragnę nią zostać"
Całe swe życie podporządkowała temu wyzwaniu.
Świętość natomiast wymaga pracy nad sobą : nad swoją popędliwoćią, złością i egoizmem. A w jaki sposób należy walczyć z wadami i wyrabiać sobie cnoty ? Ano właśnie pokonując je w codziennych przeróżnych sytuacjach.

To co Tereska opisuje w pralni (str.255) nie jest dla niej miłe. Postanawia jednak podjąć wezwanie, postanowiła zwyciężyć te negatywne uczucia, które w sobie odkryła, a które do świętości nie prowadzą. Odnosi zwycięstwo. :jupi:

Gdy uda nam się poskoromić w nas jakąś niedoskonałość na jej miejsce pojawia się cnota. Teraz Tereska czuje się na tyle silna że to co ją spotyka już jej nie rani. Nie ma negatywnych uczuć. Jest tym sukcesem tak rozradowana że wczęcz pragnie być opryskiwana. Gdyż teraz (dla niej) to zdarzenie staje się możliwością do doskonalenia nabytej cnoty, a przestało być przykre. Szczęśliwy

Pytasz się o drogę do nieba - świętość to niebo.

[Obrazek: tn_terenia09.jpg]

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
19-07-2005 23:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
Andrzej... a wiesz ze to co napisałes jest dla mnie odkrywcze? Czyli św.Tereska nie tyle szukała cierpienia co starała się zwycięzac negatywne uczucia. To zuoełnie inna perspektywa. Dziękuję Ci bardzo
20-07-2005 08:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #25
Re: Do Olgi
Olgaa napisał(a):jesli spotyka cie upokorzenie, cierpienie, niedogodnosc, to szukaj więcej tego!
Czy próbujesz powiedzieć, że to słuszna postawa ? jesli tak, to spróbuj to krótko uzasadnić, najlepiej z pomocą Biblii.

Always Look on the Bright Side of Life
20-07-2005 11:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #26
Re: Do Olgi
ziobro Adama napisał(a):
Olgaa napisał(a):jesli spotyka cie upokorzenie, cierpienie, niedogodnosc, to szukaj więcej tego!
Czy próbujesz powiedzieć, że to słuszna postawa ? jesli tak, to spróbuj to krótko uzasadnić, najlepiej z pomocą Biblii.

ziobro Adama... wydaje mi sie ze latwo zrozumiec ze taka postawa mi sie nie podoba, a jesli przeczyta sie moj nastepny post to chyba nie powinno byc juz watpliwosci...
20-07-2005 11:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #27
Re: Do Olgi
Olgaa napisał(a):ziobro Adama... wydaje mi sie ze latwo zrozumiec ze taka postawa mi sie nie podoba, a jesli przeczyta sie moj nastepny post to chyba nie powinno byc juz watpliwosci...
Pewnie jestem za tępy, bo nie dostrzegłem ani aprobaty, ani dezaprobaty dla postawy św. Teresy.

Always Look on the Bright Side of Life
20-07-2005 13:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #28
Re: Do Olgi
ziobro Adama napisał(a):
Olgaa napisał(a):ziobro Adama... wydaje mi sie ze latwo zrozumiec ze taka postawa mi sie nie podoba, a jesli przeczyta sie moj nastepny post to chyba nie powinno byc juz watpliwosci...
Pewnie jestem za tępy, bo nie dostrzegłem ani aprobaty, ani dezaprobaty dla postawy św. Teresy.

Nie, nie jestes tępy. Wcale tak nie uwazam.

Mialam na mysli to ze taka postawa mi sie nie podoba i ze probuje ją zrozumiec. Ale dzieki Andrzejowi zrozumialam ze ja postawe św.Teresy rozumiem w niewlasciwy sposób, i ze jej postawa wcale nie byla niewlasciwa, tylko ja ją źle zrozumialam.
20-07-2005 13:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #29
Re: Do Olgi
Olgaa napisał(a):Nie, nie jestes tępy. Wcale tak nie uwazam.
Ja też tak nie uważam ... :diabelek:

Olgaa napisał(a):Mialam na mysli to ze taka postawa mi sie nie podoba i ze probuje ją zrozumiec. Ale dzieki Andrzejowi zrozumialam ze ja postawe św.Teresy rozumiem w niewlasciwy sposób, i ze jej postawa wcale nie byla niewlasciwa, tylko ja ją źle zrozumialam.
A dla mnie ta postawa jest co najmniej dziwna ... tak kusić drugiego człowieka ... dziwne ... :?

Always Look on the Bright Side of Life
20-07-2005 15:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #30
Re: Do Olgi
ziobro Adama napisał(a):A dla mnie ta postawa jest co najmniej dziwna ... tak kusić drugiego człowieka ... dziwne ... :?

Nie bardzo wiem co masz na mysli. Chodzi ci o to zę Teresa kusiła te druga siostre, tak?
20-07-2005 15:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów