Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cierpienie
Autor Wiadomość
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
A czy Bóg chce byśmy cierpieli tu na ziemi?

[ Dodano: Sro 20 Lip, 2005 15:42 ]
Czy im wiecej cierpie tu tym szczesliwsza bede w Niebie?
20-07-2005 15:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #17
 
Olgaa napisał(a):A czy Bóg chce byśmy cierpieli tu na ziemi?

Tą kwestię już Ci wyjaśniłam parę postów wcześniej.


Olgaa napisał(a):Czy im wiecej cierpie tu tym szczesliwsza bede w Niebie?

A co ma piernik do wiatraka? Chyba ustaliliśmy, że w niebie najprawdopodobniej każdy jest "równomiernie" szczęśliwy :hm:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-07-2005 20:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #18
Do Olgi
[Obrazek: 108862104542dd50feafc8d.jpg]

Najpierw krótki wstęp. Uśmiech

Gdy parzymy na ludzkie życie z perspektywy nieba - to bez Boga nie ma ono żadnej wartości. Aby nadać mu wartość trzeba stać się świętym. Święty z kolei stara się wypełniać każdą chwile swego życia Bogiem.

Życie człowieka przejawia się w wielu aspektach i płaszczyznach.

Dlatego nadaje wartość moim czynom gdy pełnie dobre uczynki, wykonuje swoje zadania rzetenie i z miłością.
Dlatego nadaje wartość moim myślom : modląc się, medytując, szukając prawdy, dbając o ich czystość i piękno. Nadaje wartość moim zamiarom starając się o bezinteresowność i czystość intencji.

I tak można wyliczać i wymieniać wszystkie dziedziny życia.

Ale w życiu są sprawy łatwe i trudne. I nadchodzi moment gdy trzeba napisać o trudnych sprawach. Jak nadać wartość tym elementom, które z swej natury nie są przyjemne ? Przecież one też należą do płaszczyzny mojego życia. No i doszliśmy do sedna.

Dlatego nadaje wartość cierpieniu, które mnie spotyka znosząc je w szlachetny sposób (bez złości, obwiniania, narzekania itd) i ofiarowując je Bogu.
Dlatego nadaje wartość wszystkim krzywdom i niesprawiedliwością które mnie spotykają cierpliwie je znosząc i wybaczając moim krzywdzicielom.


Nadawanie wartości tym negatywnym elementom ludzkiego życia jest bardzo trudne i wieeeeele kosztuje.Ale jest bardzo cenne gdyż upodabnia nas do Boga. :aniol:

Pytasz.
Cytat:Czy Bóg chce byśmy cierpieli tu na ziemi?
Odpowiadam.
Bóg nie chce byśmy cierpieli bo Bóg jest miłością.
Skoro jednak cierpienie istnieje spróbujmy by i ono było wartościowe w moim życiu.

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
21-07-2005 00:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #19
Re: Do Olgi
Andr2ej napisał(a):Dlatego nadaje wartość cierpieniu, które mnie spotyka znosząc je w szlachetny sposób (bez złości, obwiniania, narzekania itd) i ofiarowując je Bogu.
Dlatego nadaje wartość wszystkim krzywdom i niesprawiedliwością które mnie spotykają cierpliwie je znosząc i wybaczając moim krzywdzicielom.

Zgadzam się. Tyle że sądze ze Bogu mozna ofiarowac to cierpienie ktorego nie da sie uniknąc, tylko to cierpienie nalezy znosic bez narzekania itd. Ile tylko sie da, jesli jest to bez szkody dla sumienia, z cierpieniem nalezy walczyc. Tak uwazam.

Troche zbanalizuje problem, wiem, ale na latwym przykladzie latwiej wytlumaczyc.

Jak boli mnie glowa to powinnam wziac srodek przeciwbolowy czy tez pokornie przyjac to cierpienie i ofiarowac je Bogu?

Ja uwazam ze dopoki istnieje moralny sposob na usuniecie cierpienia, to trzeba to zrobic. Tylko wtedy gdy tego cierpienia nie da sie uniknąc bez utraty jakigos większego dobra, nalezy je przyjac. Pierwi chrzescijanie nie prosili sie o to zeby ich zabijano. Ale gineli chętnie bo uniknięcie cierpienia rowanloby sie wyparciu sie wiary, wyparciu sie Chrystusa.

Mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi Oczko bo chyba naplątałam ...

Zresztą, to tylko moje zdanie, ale ciekawi mnie czy sie zgadzacie
21-07-2005 11:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Cytat:Jak boli mnie glowa to powinnam wziac srodek przeciwbolowy czy tez pokornie przyjac to cierpienie i ofiarowac je Bogu?


Olgoo jak cię boli to weż lekarstwo - i po sprawie, ja mówię o cierpieniu niejako przypisanym człowiekowi. Może On za nie przeklinać Boga, jak i Go błogosławić.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
21-07-2005 12:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #21
 
Skoro cierpienie jest niezbędne to czy Bóg jest sadystą???
21-07-2005 20:04
Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
semper_malus napisał(a):Skoro cierpienie jest niezbędne to czy Bóg jest sadystą???

Co Ty kolego bredzisz - skoro Bóg jest sadystą - to jako sadysta wydał Swego Syna na taką śmierć jak zwyklym kryminalistom i złoczyńcom!.

Pomyśl sam - a nie daj się omamić sekciarskim poglądom!.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
21-07-2005 20:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #23
 
No właśnie! Ilu ojców wydaje na okrutną śmierć swe dzieci?
21-07-2005 20:12
Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
semper_malus napisał(a):Skoro cierpienie jest niezbędne to czy Bóg jest sadystą???
Gdyby był sadystą to nie byłby Bogiem.
22-07-2005 07:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
Kto powiedział, że cierpienie jest niezbędne.... Nie zgadzam się z tym.

Istnienie cierpienia niestety wynika z ludzkiej kondycji skażonej grzechem czyli oddaleniem od Boga. Zostaliśmy storzeni do wiecznego szczęścia a nie cierpienia. Jednym z ciekawych aspektów męki Chrystusa jest brak zgody na cierpienie beznadziejne czyli pozbawione jakiegokolwiek sensu. Jezus nadał naszemu cierpieniu nowy wymiar. Teraz jeśli cierpimy to możemy cierpieć dla Niego. Największym naszym cierpieniem jest śmierć. W Chrystusie przechodzimy przez nią w całkiem nowy sposób.

Jeszcze jedna uwaga: cierpienie jest o tyle konieczne bo wynika z grzechu, pierwotnie Bóg tego nie chciał to tylko nasze nieposłuszeństwo wprowadziło nas w te bolesne chwile! Chwała Bogu, że wyrwał nas z tego przekleństwa!

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
22-07-2005 08:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #26
 
Daidoss napisał(a):Gdyby był sadystą to nie byłby Bogiem.

Toc Bóg może wszystko- skoro wszystko to i może być sadystą. Czy to normalne, że ojciec funduje synowi okrutną smierć? Albo zmusz innego ojca by zatłukł własnego syna- zmusza doprowadzając do ostatecznosci . Dlaczego Boga nie ma w czasie wojny, gdy cierpią niewinni, albo jak się morduje z jego imieniem na ustach? Boże widzisz i nie grzmisz? Może ten cyrk Mu się podoba.
22-07-2005 11:26
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Cytat:Dlaczego Boga nie ma w czasie wojny, gdy cierpią niewinni, albo jak się morduje z jego imieniem na ustach? Boże widzisz i nie grzmisz? Może ten cyrk Mu się podoba.


"Zawsze_zły"... Bóg się nie pcha tam gdzie Go nie chcą. Człowiek ma coś takiego jak wolna wola. Jeśli nie chce w swoim życiu Boga, to On jest w tym momencie bezradny. Nie pcha się do życia z butami, bo szanuje ten dar jakim jest ludzka wolna wola.
Cierpienie istnieje z winy człowieka. Bo to człowiek jest egoistą i nie chce się dzielić z biednym, bo to człowiek jest materialistą i zrobi wszystko (nawet zabije) dla swojego zysku, to człowiek jest zachłanny i zachowuje się jak pies ogrodnika. Dlatego męczy mnie gadanie Twojego typu "a dlaczego Bóg pozwala na to i na tamto???" Najpierw spójrz na swoje życie, a później marudź. Rozejrzyj się ilu osobom Ty w życiu wyrządziłeś cierpienia.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
22-07-2005 12:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
semper_malus napisał(a):No właśnie! Ilu ojców wydaje na okrutną śmierć swe dzieci?

To ludzie zabili Jezusa, nie Bóg
22-07-2005 12:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #29
 
Widzisz: jakoś potrafię spojrzeć na siebie w lustrze, co nie znaczy, że nie wyrządzam krzywdy ludziom (ale zawsze w odpowiedzi na krzywdę)

Skoro jest z Bogiem tak jak mówisz to ani on nie jest dobry, ani współczujący ani kochający- zimny cyniczny obserwator, albo niedołeżny starzec. Nie wiem sam która opcja jest fikuśniejsza :mrgreen:
22-07-2005 12:51
Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
A jak będziesz chiciał kogos skrzywdzic to chcialbys zeby nagle Bóg przysłał piorun żeby Cię powstrzymac? Nie, bo jestes wolny, i Bóg nie pcha się z butami - jak napisala Ofca. Znalogicznie: jak ktos chce rozpętac wojnę, to Bóg ma przysłac piorun i go zabic? Oj, wtedy dopieto mówiłoby się jaki ten Bóg okrytny...
22-07-2005 12:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów