Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kilka refleksji ws ewangelizacji
Autor Wiadomość
Adam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 211
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #1
Kilka refleksji ws ewangelizacji
Moim zdaniem ewangelizacja powinna służyć celowi, kórym powinno być poznanie, umiejętność uzasadnienia i zrozumienie wiary katolickiej. Ze swojego wieloletniego doświadczenia netowego krzyżowca wiem, że większość dysput religijnych polega na tym, że się szuka w Biblii cyctatów potwierdzających bibloność katolickiej nauki. Ale zapomina, że to nie wszystko, że nie wystarczy znać i bronić ale trzeba jeszcze rozumieć wiarę. Kiedyś pewien baptysta napisał, że może katolicyzm nie jest tak całkiem z sufitu wzięty, ale nasze dogmaty są przynajmniej niebezpieczne. Może kult obrazów czy świętych nie jest bałwochwalczy sam w sobie, ale wielu katolików opatrznie interpretuje, czy nawet nie zna nauki Kościoła i przez to poada w grzech. Protestantyzm wedle tej teorii jest po prostu bezpieczniejszy...

No, skoro tak, to chyba trzeba wyjść temu na przeciw i zrobić coś, żeby katolicy mogli zrozumieć te subtelności i nie popadali w grzech.
Na http://www.katolik.pl jest Forum Pomocy. Jego formuła polega na tym, że zadaje się pytania, odpowiadają na nie użytkownicy pod nadzorem moderatora. Jakoś to działa, wydaje się jednak, że przydałoby się coś więcej. W tak ważnych sprawach dla pogłębienia wiary nie zawsze wystarcza bowiem formuła pytanie-odpowiedź. Przydałaby się możliwość zadawania dodatkowych pytań, dalszego drążenia kwestii.

Myślę, że bardzo ważną a kompletnie niedocenianą sprawą w ewangelizacji jest historia Kościoła. Ważna z dwóch powodów. Po pierwsze - łatwiej jest zrozumieć nauczanie Kościoła wiedząc, jak ono ewoluowało na przestrzeni wieków. Przyzwyczailiśmy się trochę poznawać wiarę jak kodeks karny na jakiejś niepublicznej szkółce prawno-adnimistracyjnej. Uczyć się regułek, paragrafów z Katechizmu na pamięć i na tym koniec. A ja to najbardziej lubię, jak ktoś tlumaczy to w perspektywie historycznej. Pisze coś o Biblii, potem jak to widzieli Ojcowiei i Doktorzy Kościoła, i wreszcie jak ostatecznie stoi to w Katechiźmie czy Breviarium Fidei. Chyba to miał na myśli Benedykt XVI w swojej autobiografii Moje życie.
Przy okazji warto wspomnieć postacie świętych. Tak na prawde mało kto wie cokolwiek o świętych. A przecież zapozanie ludzi ze świadkami wiary, dającymi swoje świadectwo na przestrzeni wieków byloby ogromną bronią w walce o dusze ludzkości.

I druga sprawa - apologetyczna rola historii. Katolicy nie doceniają swojej historii, widząc jedynie przy okazji zajmowania się nią konieczność czerwienienia się za Inkwizycję, krucjaty i te głupoty przypisywane w prasie antyklerykalnej Ojcom i Doktorom Kościoła. Rzecz w tym, że Kościół musi zacząć bronić swojej przeszłości, a ewentualne czerwienienei się ograniczyć do rozsądnego wymiaru.
Przy okazji rehabilitacja Kościoła przedsoborowego może skończyć wreszcie ten sztuczny podział.

To mówi Pan Wszechmogący. Nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, lecz aby sie nawrócił i żył (Ez 33,11).
24-07-2005 22:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Kilka refleksji ws ewangelizacji - Adam - 24-07-2005 22:29
[] - Gregoriano - 25-07-2005, 08:33
[] - jswiec - 25-07-2005, 12:38
[] - Adam - 25-07-2005, 13:21
[] - Gregoriano - 25-07-2005, 14:37
[] - Adam - 26-07-2005, 13:00
[] - Gregoriano - 26-07-2005, 14:33
[] - Annnika - 26-07-2005, 14:45
[] - Gregoriano - 26-07-2005, 15:04
[] - Annnika - 27-07-2005, 17:10
[] - Gregoriano - 28-07-2005, 07:41
[] - Annnika - 29-07-2005, 14:33

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów