Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kim jest "Bozia" ?.
Autor Wiadomość
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #1
Kim jest "Bozia" ?.
No właśnie - jak to jest, kiedy w Kościele Babcia pokazuje wnuczkowi na Tabernakulum, mówiąć, że tam mieszka "Bozia". Albo kiedy każe modlić się do Maryii o wstawiennictwo, też używa zamiennie tym razem zwrotu "Bozia"

Raz ową "Bozią" jest Bóg a raz Maryja, czy nie sączicie iż to rodzaj infantylizacji wiary, nie mówiąc już o tym, że bracia prostetanci toczą z tego nie złą bekę?!.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
27-07-2005 16:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #2
 
Krzywdy się tym dziecku nie zrobi, ale swoją drogą to znam mnóstwo maluchów, w przypadku których rodzice podarowali im takie dziwadełka Duży uśmiech Mozan powiedziećnorka\malnie, infantylizowanie słownictwa nie zmini ich treści, nei pomoże zrozumieć.

Jak się dziecku powie "piesek idzie", albo "piesiu", to psu nic nie ujmą, ale po co mieszać ??

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
27-07-2005 17:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #3
 
Annnika napisał(a):Krzywdy się tym dziecku nie zrobi
mysle ze mozna w ten sposob krzywde zrobic bo od poczatku sieje sie w jego zyciu dochowym zamieszanie
27-07-2005 20:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Adam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 211
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
A czy czasem tak właśnie nie powinno być ? Żyjemy przezcież pod prawem milości a nie strachu. Na Śląsku mówili Pon Bóczek. I to nie tylko dzieciom.

To mówi Pan Wszechmogący. Nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, lecz aby sie nawrócił i żył (Ez 33,11).
27-07-2005 21:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #5
 
Ja nie mam nic przeciwko okreslaniu przez dzieci Boga Bozią. Chodzi mi natomiast o mieszanie im Maryi z Bogiem i nazywanie obu rzeczywistosci Bogiem. Maryja to przeciez nie Bóg.
27-07-2005 21:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
Adam napisał(a):A czy czasem tak właśnie nie powinno być ? Żyjemy przezcież pod prawem milości a nie strachu. Na Śląsku mówili Pon Bóczek. I to nie tylko dzieciom.

A po górolsku powiadojom Pan Bócek!
A określenie Bozia jest po prostu rodzajem ułomnosci ludzkiego języka i częstym omijaniem nazywania rzeczy po imieniu... Poz Bozią rozumiem Boga. Maryja żadnym bóstwem nie jest.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
27-07-2005 22:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
No tak, ale ja spotkałem się kilkakrotnie , jak Bozia to określenie Matki Jezusa - więć?

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
28-07-2005 11:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
U mnie w domu Bozia mówiło się na wszelkie medaliki noszone na łancuszku szyi, mówiło się np. załóż Bozię, niewazne czy był to krzyżyk czy medalik z Matką Bożą
28-07-2005 11:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #9
 
Olgaa napisał(a):U mnie w domu Bozia mówiło się na wszelkie medaliki noszone na łancuszku szyi, mówiło się np. załóż Bozię, niewazne czy był to krzyżyk czy medalik z Matką Bożą
Najgorsze w całej tej historii jest to, że większość katolików nie widzi w tym problemu. Ot, taka Tradycja :?

Always Look on the Bright Side of Life
28-07-2005 11:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
Ja widze problem

[ Dodano: Czw 28 Lip, 2005 11:39 ]
Ale masz racje, wiekszosc nie widzi, i to niepokojące

[ Dodano: Czw 28 Lip, 2005 11:39 ]
Aha, a w tym przypadku to tradycja a nie Tradycja
28-07-2005 11:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ziobro Adama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 378
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #11
 
Olgaa napisał(a):Aha, a w tym przypadku to tradycja a nie Tradycja
Ile lat potrzeba by "t" urosło ?

Always Look on the Bright Side of Life
28-07-2005 11:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #12
 
Tu nie chodzi o czas. Nazywanie Maryi Bozia jest niezgodne z nauka Kosciola wiec nigdy nie stanie sie Tradycją.
28-07-2005 12:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #13
 
Olgaa napisał(a):U mnie w domu Bozia mówiło się na wszelkie medaliki noszone na łancuszku szyi, mówiło się np. załóż Bozię, niewazne czy był to krzyżyk czy medalik z Matką Bożą

Ja też się z tym zetkląłem, i uważam to za fatalne infantylizowanie religii. A do tego pachnącego niezdrową nauką, nie mającą oparcia w Magisterium Kościoła.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
28-07-2005 14:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #14
 
Wojtek37 napisał(a):Ja też się z tym zetkląłem, i uważam to za fatalne infantylizowanie religii. A do tego pachnącego niezdrową nauką, nie mającą oparcia w Magisterium Kościoła.

Słowo "boźia" ma być fatalnym infantylizowaniem religii??? Meże słowo paciorek to też wielka tragedia??? Zgadzam się z tym, że jesli te dziecinne określenia /dla dzieci!/ pozostaną na dalszym okresie dorastania bądź dojrzałości może to prowadzić to jakiś złych konsekwencji. Bo tak nie przypisywał bym temu zaraz jakiś wielkich teologicznych implikacji.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
28-07-2005 14:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Olgaa Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 242
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #15
 
Gregoriano nazywanie Boga Bozią jest moim zdaniem ok, bo to po prostu dziecinny język. Mnie chodzi raczej o nazywanie tym samym okresleniem Matki Bożej. Swoją drogą... niedawno mlodsza o kilka lat znajoma (ma ok.17 lat) kiedy zauwazyla ze medalik z Matka Bożą ktory nosze na łańzuszku przypadkiem przekręcił się i znalazł z na szyi z tyłu powiedziała do mnie: "Bozia ci się przekręciła". Ten dziecinny język pozostaje.
28-07-2005 15:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów