Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy głoszenie musi być kerygmatyczne.
Autor Wiadomość
Marek MRB Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,498
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #38
 
omyk napisał(a):Obrazu przepaści nie wzięłam znikąd Uśmiech Iz 59,1-3.
Oczywiście, że nie jest tak, że łaska Boża staje się w 100% nieskuteczna Uśmiech Gdyby tak było, człowiek nie istniałby. Samo istnienie, życie jest przecież łaską. Prawda jest jednak taka: słońce nie przestaje świecić, kiedy się od niego odwrócimy, ale w cieniu opalamy się zdecydowanie mniej. Podobnie roślina (światłolubna, wszak człowiek jest analogicznie 'łaskolubny' ;P), żyjąca w cieniu ma dostarczaną energię wystarczającą do przeżycia, ale nie rozwija się w pełni swoich możliwości. Mów, co chcesz, ale ja tego doświadczyłam na własnej skórze Uśmiech Kiedy żyłam z dala od Boga, On miał dla mnie wciąż tyle samo łaski, ale ja 99% nie byłam w stanie przyjąć.
Omyku, ja nie wątpię że Ty to dobrze rozumiesz - niemniej zwracam uwagę że nawet Ty, rozumiejąca o co chodzi, napisałaś:
Cytat:ludzki grzech, jako przyczyna niemożności odebrania Bożej miłości i łaski
(podkreślenie moje)

To jest problem z protestantyzmem - jego uproszczenia dużo łatwiej głosić niż biblijną, katolicką naukę.

Ktoś powie że się czepiam - ale to rozróżnienie pomiędzy utrudnieniem a uniemożliwieniem dostępu do Łaski Bożej ma kolosalne konsekwencje teologiczne, rzutując również na to czym jest i jak odbywa się zbawienie.

Jest jeszcze jedna rzecz mniej wyraźna - w tym podejściu grzech jest bardzo ważny,stoi na pierwszym miejscu - natomiast w katolickiej teologii tak nie jest. Może dlatego, że Wcielenie, Życie, Ofiara i Zmartwychwstanie Jezusa w katolicyźmie nie tylko wyzwala nas z grzechu, ale przede wszystkim usynawia nas (nie przywraca nas do pierwotnego stanu przed grzechu, ale wynosi nas nieporównanie wyżej).

omyk napisał(a):
Cytat:Zbawienie, odkupienie OK. A co rozumiesz przez "przyjęcie"?
Rozumiem to tak - odkupienie już się dokonało na krzyżu. Każdy z nas ma jednak wolną wolę, może odrzucić to odkupienie, a raczej nie skorzystać z niego. Zbawienie każdego z nas jest zależne od naszego przyjęcia odkupienia.
No dobrze, ale co konkretnie to w praktyce oznacza "przyjąć odkupienie"?
Załóżmy że mnie ewangelizujesz - i ja mówię "to świetnie że Bóg mnie kocha i że daje mi swoje odkupienie. Co mam zrobić by je przyjąć ?

omyk napisał(a):Odkupienie jest zapłaceniem okupu (znowu mi zarzucisz protestantyzowanie pewnie ;P)
Nie, dlaczego ? Przecież to jest pawłowe stwierdzenie....
omyk napisał(a):a zbawienie - wybawieniem od śmierci, która miała być zapłatą za nasz grzech. Wybawienie to może się dokonać wtedy, kiedy zaakceptujemy fakt, że Ktoś spłacił nasz dług, wykupił nas.
Ta definicja jest ona inna od normalnie obowiązującej - w której zbawienie to coś co dopiero się dokona (albo nie...).
I nieprzypadkowo - bowiem jest odbiciem protestanckiej nauki o zbawieniu w momencie "przyjęcia" i to zbawieniu rzekomo nieutracalnym.
Nadto - gdzie jest tu miejsce dla zbawienia innowierców, dzieci i chorych umysłowo ?

omyk napisał(a):
Cytat:Poza tym - sądzę że tu powinniśmy mówić o CAŁOŚCI Tajemnicy Paschalnej - nie ma głoszenia tego punktu bez WIelkiego Czwartku i jego dzisiejszych konsekwencji. Nadto - bardzo często głoszenie zbawienia ogranicza się "po protestancku" do samego Krzyża - zapominając że odbyło się ono także przez Wcielenie i Zmartwychwstanie.
Tak, oczywiście, tylko równie dobrze nie ma zrozumienia Wielkiego Czwartku bez wytłumaczenia historii exodusu, nie ma zrozumienia Wielkiego Piątku bez odniesienia do Paschy, nigdy nie ma pełnego zrozumienia Dzieła Zbawienia bez odniesienia do wydarzeń, tradycji i symboliki Starego Testamentu.
Sprowadzasz rzecz do absurdu (przemycając "pełne zrozumienie" którego nie postulowałem).
Natomiast istotą DObrej Nowiny, jej centrum jest właśnie Pascha Jezusa. Mówić o niej bez Eucharystii która jest jej urzeczywistnieniem w życiu chrześcijanina to tak jak mówić o zbawieniu w Jezusie bez mówienia o Golgocie.

omyk napisał(a):Myślę jednak, że pierwsze głoszenie to nie czas na takie wykłady. Jeśli ma się całą letnią noc przy ognisku na przegadanie, to proszę bardzo, może uda się i o dogmaty maryjne zahaczyć, ale w przypadku syntetycznego głoszenia - nie ma na to czasu. No taka prawda Oczko
Omyku, nie ma czasu na Eucharystię- ale jest na charyzmaty nadzwyczajne, nie ma czasu na Chrzest - ale jest na wymyślony 150 lat temu obrzęd "przyjęcia Jezusa jako swego Pana i zbawiciela" , nie ma czasu na Sakrament Pokuty ale jest czas na "modlitwy o uzdrowienie wewnętrzne".
Nie czarujmy się.
omyk napisał(a):I stąd bierze się pozornie głupi pomysł 'doklejenia' do kerygmatu punktu o 'małej wspólnocie', kosztem innych, zdecydowanie bardziej wartościowych treści. Pomysł jest tylko pozornie głupi, bo tych wartościowych treści jest całe multum, ich nie da się upakować do 1 gratisowego punktu Oczko Natomiast kiedy zaprosi się człowieka do 'małej grupy', tam pozna on osoby, które pomogą mu już na spokojnie poznawać zapierającą dech w piersiach rzeczywistość analogii ST i NT i niesamowitej tajemnicy Nowego Przymierza, które mimo swojej pełni, nie przekreśla starego Uśmiech
WYbacz, ale to najbardziej przewrotny argument jaki słyszałem - wychodzi na to że głosi się nie to co jest w Kerygmacie, tylko to co "taktycznie" pasuje.
Nadto jest to w praktyce BARDZO niebezpieczne - ponieważ, umieszczone w miejsce nauki o Kościele i Eucharystii w jego życiu deprecjonuje "zwykłe" i "mało atrakcyjne" zebranie Eucharystyczne Kościoła parafialnego (nieraz spotykałem się z ludźmi którzy wracając z takiej ewangelizacji źle się czuli w kościele parafialnym - i stawali się bardzo łatwym łupem różnych "odjechanych" grup).

To jest kwestia izolowania Kerygmatu od społeczności, sakramentów i codziennego życia Kościoła (i to przecież w reewangelizacji, w stosunku do ludzi którzy nie słyszą po raz pierwszy tej nauki).

Jeśli powie się że zbawienie następuje w momencie wymówienia słów "przyjęcia" wówczas chrzest jawi się jako "rytuał" a do momentu wypowiedzenia słów o przyjęciu nie byliśmy właściwie chrześcijanami, wszystkie sakramenty, modlitwy itd to tylko jakiś teatr.
Jeśli grzech nas oddziela całkowicie, to żadna współpraca z Łaską nie jest potrzebna ani nawet możliwa - stąd "tylko Łaska" (sola gratia).
Jeśli zbawienie już nastąpiło a Wielki Czwartek nie jest integralną, niepomijalną częścią Paschy Jezusa, to Msza Święta nie jest "centrum życia Kościoła" lecz jakimś zbędnym teatrem, "kultem", a zgromadzenie eucharystyczne jakimś nudnym "spędem".
Jeśli mała grupa jest fragmentem kerygmatu, to staruszki codziennie rano chodzące na Mszę Świętą do parafii nie są właściwie chrześcijankami, a jeśli są to w każdym razie dużo mniej niż "oświeceni" uczestnicy "małych grup".



omyk napisał(a):A co do wymiaru eschatologicznego - masz oczywiście rację Uśmiech
Lubię jak ktoś tak pisze Uśmiech

pozdrawiam
Marek
28-06-2008 11:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - Rasta - 18-08-2004, 21:45
[] - Gerwaz - 18-08-2004, 21:52
[] - Rasta - 18-08-2004, 21:57
[] - Gerwaz - 18-08-2004, 22:05
[] - Rafik - 19-08-2004, 01:20
[] - Marek MRB - 19-08-2004, 03:42
[] - Daidoss - 19-08-2004, 10:13
[] - Gregoriano - 19-08-2004, 10:58
[] - Marek MRB - 19-08-2004, 13:09
[] - Daidoss - 20-08-2004, 22:06
[] - Marek MRB - 21-08-2004, 11:14
[] - Daidoss - 21-08-2004, 11:22
[] - Gerwaz - 21-08-2004, 12:38
[] - Daidoss - 21-08-2004, 12:46
[] - Gerwaz - 21-08-2004, 13:17
[] - Daidoss - 21-08-2004, 13:43
[] - Gregoriano - 21-08-2004, 13:59
[] - Gerwaz - 21-08-2004, 14:00
[] - Daidoss - 21-08-2004, 14:23
[] - Gregoriano - 21-08-2004, 14:47
[] - Gerwaz - 21-08-2004, 15:38
[] - Marek MRB - 21-08-2004, 23:44
[] - Daidoss - 22-08-2004, 10:11
[] - Marek MRB - 22-08-2004, 12:38
[] - Gregoriano - 23-08-2004, 10:31
[] - Marek MRB - 23-08-2004, 10:47
[] - Daidoss - 24-08-2004, 19:53
[] - Marek MRB - 25-08-2004, 01:18
[] - Rasta - 25-08-2004, 09:28
[] - Gregoriano - 25-08-2004, 10:28
[] - Marek MRB - 26-08-2004, 01:01
[] - Rasta - 26-08-2004, 10:51
[] - Gregoriano - 26-08-2004, 12:18
[] - omyk - 28-06-2008, 01:37
[] - Marek MRB - 28-06-2008 11:46
[] - omyk - 28-06-2008, 12:52
[] - Annnika - 28-06-2008, 14:47
[] - omyk - 28-06-2008, 14:56
[] - Annnika - 28-06-2008, 15:25
[] - Marek MRB - 28-06-2008, 22:22
[] - Ks.Marek - 15-07-2008, 00:34
[] - Marek MRB - 15-07-2008, 00:37
[] - Ks.Marek - 15-07-2008, 00:39

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów