Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czas skończyć z tą kwestią !
Autor Wiadomość
PTRqwerty Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 45
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Czas skończyć z tą kwestią !


Uwaga, proszę się skupić. Czas postawić sprawę jasno.

Nie ma dowodów na istnienie Boga, zatem można uznać, że Bóg nie istnieje. Katolicy nie znają Biblii. Biblia to zbiór mitów, bzdur i kłamstw, tak uważa dziś większość wykształconych ludzi i naukowców. Większość religioznawców uważa, że Ewangeliści nie przedstawili prawdy o Jezusie, a jedynie wiarę ówczesnych wspólnot. Należy więc uznać to rozwiązanie za słuszne. Najlepszym dowodem na to, że Biblia jest niespójna, są rozłamy w chrześcijaństwie. W chrześcijaństwie od samego początku istniał rozłam na dwa stronnictwa: Piotrowe i Pawłowe. Dowodzi tego konflikt pomiędzy Piotrem i Jakubem, jaki został opisany w Ga 2,11-14. Paweł nic nie wiedział o ziemskim życiu Jezusa, skoro nic o tym nie pisał. Większość autorów niechrześcijańskich z I wieku n.e. nie wspomina o Jezusie, zatem Jezus nie istniał. Ewangelie powstały kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa. Miały przekazywać prawdę o życiu Jezusa. Pamięć ludzka bywa jednak zawodna. Przez ten czas świadkowie nie pamiętali już więc dobrze wydarzeń, które Ewangeliści opisali. Ewangelie nie przekazują więc prawdy o życiu Jezusa.

Teoria ewolucji obala koncepcję boskiej kreacji, ponieważ jest dokładniejsza i lepiej potwierdzona. Ateizm obala teizm, bo opiera się na bardziej rozsądnym i logicznym rozumowaniu. Nauka jest w stanie obalić religię, bo metoda naukowa jest dokładniejsza w dochodzeniu do prawdy. Jesteśmy tylko zwierzętami, więc Biblia nie ma racji, gdy stawia człowieka wyżej od zwierząt.

Religia reprezentuje staroświeckie i nieaktualne rozumowanie. Nowoczesne rozumowanie, naukowe, nie odwołuje się już do Boga w tłumaczeniu otaczającego nas świata. Ludzie nowocześni odrzucają Boga i religię jako rozumowanie staroświeckie i przestarzałe.

Wiara w Boga zawiera sprzeczności! Bóg pozwala cierpieć niewinnym istotom. Nierozsądne jest wierzyć w takiego okrutnego Boga. Kościół okazał się religią fałszywą, bo ma na sumieniu inkwizycję i wyprawy krzyżowe. Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to nie mamy wolnej woli, bo Bóg i tak wie, co zrobimy. Jeśli zaś Bóg nie wie, co zrobimy, to mamy wolną wolę, ale wtedy Bóg nie jest wszechwiedzący.

Do zwątpienia wystarczy spotkanie z wieloma chrześcijanami! Mój przyjaciel jest chrześcijaninem, a grzeszy tak często, jakby Boga nie było. Chrześcijanie są bardzo obłudnymi ludźmi. Nie jest zapewne przypadkiem to, że seksualne dewiacje i pedofilia najbardziej rozwijają się właśnie w katolickich klasztorach. Katolicyzm zatem powoduje te dewiacje.

Dzieci wierzą w krasnoludki, zaś chrześcijanie wierzą w Boga. Jeśli wierzysz w Boga, to tak jak byś wierzył w krasnoludki. Nauka albo religia. Jeśli odrzucisz naukę, to pozostanie ci wierzyć w biblijne bajki, świętego Mikołaja i dobre duszki. Jeśli wierzysz w Boga, to czemu nie wierzysz też w krasnoludki?

Tylko za pomocą nauki możemy odkrywać prawdę o świecie, bowiem tylko nauka się do tego nadaje. Racjonalizm i ateizm jest światopoglądem naukowym. Przecież to oczywiste.
Nauka już dawno wykazała, że Boga nie ma. Jeśli dziś uwierzymy w Biblię, to czy jutro mamy wierzyć w to, że ziemia jest płaska? Tylko nauka jest jedynym systemem wiedzy, który może doprowadzić nas do prawdy o religii i sprawdzić przy tym słuszność innych światopoglądów.

Istnienie Boga jest dla mnie koncepcją niedorzeczną, stąd uważam, że ludzie nie mają żadnych rozsądnych podstaw ku temu, aby wierzyć w Boga. Prawdziwy naukowiec nie powinien wierzyć w Boga. Jeśli jednak wierzy, nie jest prawdziwym naukowcem.

Wierzę, że aby uniknąć pomyłki, nic nie można przyjmować na wiarę.
Ludzie wierzą w Boga, bo są słabi.


Podejrzewam, że większość czytelników tego tekstu, uznała go za zwykły bełkot. Bardzo słusznie. Tych nielicznych, którzy uznali, że choć jedno zdanie tu wybełkotane nie jest błędem logicznym, odsyłam do artykułu "Błędy logiczne racjonalistów i ateistów" http://apologetyka.katolik.net.pl/index....Itemid=68. Możecie sobie, korzystając z funkcji wyszukaj, odszukać dowolne zdanie z wyżej przeze mnie napisanych i przeczytać dlaczego jest ono najzwyklejszym błędem logicznym.


13-08-2005 12:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Adam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 211
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #2
 
Ależ stek nonsensów.

Cytat:Nie ma dowodów na istnienie Boga, zatem można uznać, że Bóg nie istnieje

Moim zdaniem są, samo istnienie Boga ( czy przynajmniej boga ) jest do udowodnienia, a przynajmniej można je uprawdopodobnić. Problemem może być conajwyżej udowodnienie konkretnej koncepcji Boga ( boga ) czyli np tego, że Bóg jest w trzech osobach, że jest miłością, że jest sprawiedliwy etc. To już jak się zdaje musimy przyjąć na wiarę, ale samo istnienie boga moim zdaniem jest do udowodnienia a przynajmniej uprawdopodobnienia. Choć prof. Jacyna - Onyszkiewicz z KULu, miłościwie nas reprezentujący w Europarlamencie stosując różnorodne wzory fizyczne udowodnił kiedyś, nawet to, że Bóg jest Trójcą, że jest miłościa i że jest sprawiedliwy, nadaje się do naukowej weryfikacji ale to gwoli ciekawostki, bo te jego rozważania wciąż budzą kontrowersje.

Poza tym nie wiem co ma do rzeczy możliwość udowodnienia jakiegoś twierdzenia do jego prawdziwości. Na to że Iran , Izrael i Korea Pn. mają lub chcą mieć broń jądrową też nie ma dowodów, co niczego nie zmienia :diabelek: W XIII wieku np nie można było udowodnić tego, że świat ma początek swego istnienia, nie bylo dowodów, czy zaczął się kiedyś czy istnieje od zawsze, a jednak większość ludzi zgodnie z nauką Kościoła wierzyło, że świat kiedyś nie istniał. Dzisiaj już zostało udowodniono, że jednak ziemia ma jakieś 5-7 mld lat i wcześniej jej nie było. Ale w średniowieczu ludzie w to tylko a priori wierzyli.

W każdym razie ateizm również może być conajwyżej prawdopodobny i to znacznie mniej niż teizm czy chociaż deizm.

Cytat:Większość religioznawców uważa, że Ewangeliści nie przedstawili prawdy o Jezusie, a jedynie wiarę ówczesnych wspólnot (...) Ewangelie powstały kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa. Miały przekazywać prawdę o życiu Jezusa. Pamięć ludzka bywa jednak zawodna

A skąd się ta wiara wzięła ? Nie ma żadnych dowodów, że ewangeliści nie napisali prawdy. Przecież pisząc zaledwiekilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa mieli możliwość dotrzeć do ludzi, którzy Go znali, żyli Apostołowie, przynajmniej jedna Ewangelia ( Mateusza ) była pisana na bieżąco. Pozostałe zostały napisane na podstawie rozmów z ówczesnymi ludźmi i Ewangeli św. Mateusza.
Wreszcie, chrześcijanie wierzą, że Ewangelia była pisana pod natchnieniem Ducha Świętego, czyli Boga, który raczej nie pozwoliłby aby Jego nauka została mylnie przekazana. Oczywiście, ateiści mogą mówić, że Boga nie ma, ale że to żaden argument wykazaliśmy wcześniej.

W każdym razie ewangeliści nie pisali chyba Ewangelii w oparciu o relację jednego człowieka, ale o wiarę całego Kościoła. Więc skoro wyciągnęłi wnioski to z jakiejś całości, pisali o elementach wiary uważanych w pierwotnym Kościele za szczególnie doniosłe, które jednak na wiarę zasługują, a rozbieżności mogą dotyczyć jedynie jakiś technicznych drobnostek.

Cytat:Najlepszym dowodem na to, że Biblia jest niespójna, są rozłamy w chrześcijaństwie

To nie jest wina niespójności Biblii ale języka. Słowa są po prostu wieloznaczne. Ten problem mają nie tylko teologowie, ale również filologowie a nawet prawnicy. Rozłam na stronnictwo pawłowe i piotrowe chyba został dość gładko zażegnany przez Sobór Jerozolimski.

Cytat:Większość autorów niechrześcijańskich z I wieku n.e. nie wspomina o Jezusie, zatem Jezus nie istniał.

Bo chrześcijaństwo było w I w. było mało znaczącą sektą, którą się raczej mało kto zajmował, tymbardziej, że takich sekt było od groma. Ciekawe jednak, że ta jedna sekta w jakiś cudowny sposób przetrwała do dzisiaj i wciąż stanowi potęgę. A o pozostałych słuch dawno zaginął. Może to dowodzi jakiejś boskiej asystencji nad chrześcijaństwem i co za tym idzie o istnieniu Boga w ogóle ?

**************************************************************************

Cytat:Religia reprezentuje staroświeckie i nieaktualne rozumowanie. :diabelek: Nowoczesne rozumowanie, naukowe, nie odwołuje się już do Boga w tłumaczeniu otaczającego nas świata. Ludzie nowocześni odrzucają Boga i religię jako rozumowanie staroświeckie i przestarzałe.

:aniol: Argument nietrafiony, gdyż zakłada, że każda religia w pierwszej kolejności musi się zajmować próbą wytłumaczenia otaczającego świata. Tymczasem zapomina się, że w ,,nowoczesnych" religiach takich jak chrześcijaństwo, judaizm, islam, czy zaratusztrianizm wyjaśnianie przyrody, otaczającego świata stanowi jedynie marginalny element. Rdzeniem nowoczesnych systemów religijnych jest odpowiedź na pytania dotyczące świata nadprzyrodzonego, moralność, czyli co jest dobre a co złe i odpowiedź na tzw. pytania egzystencjalne a więc sens istnienia, dobra i zła, cierpienia etc. Nauka nie jest w stanie tych rzeczy wyjaśnić w żaden sposób... :aniol:

Argument przytoczony mógł w starożytności służyć przeciwko prymitywnym religiom pogańskim, które istotnie sprowadzały się do wyjaśniania otaczającego świata. Ale jest zupełnie bezwartościowy w odniesieniu do chrześcijaństwa, islamu, judaizmu, zaratusztrianizmu, hinduizmu czy buddyzmu.

Cytat:Nauka jest w stanie obalić religię, bo metoda naukowa jest dokładniejsza w dochodzeniu do prawdy. Jesteśmy tylko zwierzętami, więc Biblia nie ma racji, gdy stawia człowieka wyżej od zwierząt.

Czy nauka dzięki swojej dokładniejszej metodzie dochodzenia do prawdy może odpowiedzieć na pytanie, o sens dobra i zła, albo cierpienia spowodowanego śmiercią bliskiej osoby albo nieodwzajemnionej miłości chłoapaka do dziewczyny, która okazuje się być lesbijką ? Duży uśmiech

Cytat:Teoria ewolucji obala koncepcję boskiej kreacji, ponieważ jest dokładniejsza i lepiej potwierdzona. Ateizm obala teizm, bo opiera się na bardziej rozsądnym i logicznym rozumowaniu.

A możliwe, ale przecież kreacjonizm nie jest warunkiem koniecznym wiary w Boga. Ewolucja nawet lepiej oddaje wszechmoc i potęgę Boga stawiając mu ... większe wymagania... A nie wykluczał jej już w V wieku św. Augustyn widząc w biblijnych słowa Na początku Bóg stworzył niebo i ziemięjakąś pramaterię, która z czasem ewoluowała pod boskim kierownictwem do coraz wyższych form.

Cytat:Wiara w Boga zawiera sprzeczności! Bóg pozwala cierpieć niewinnym istotom. Nierozsądne jest wierzyć w takiego okrutnego Boga.

Ależ wszystkie nowoczesne religie doskonale radzą sobie z tym pytaniem, a odpowiedź na nie jest ich zasadnicznym celem. Po prostu uznają życie na ziemi jedynie jako pewien niewiele znaczący , kilkudziesięcioletni wycinek wieczności, w którym Bóg doświadcza stworzenia dla ich dobra, zreztą dodająć im sił do zniesienia danego im krzyża. Trochę jak dentysta. Sprawia ból, ale czy to znaczy, że jest okrytny ? Dla dobra pacjenta to robi, zresztą daje nawet coś na znieczulenie. Tak samo lekarz onkolog. Ponadto tak całkiem niewinni to my nie jesteśmy, plami nas grzech pierworodny, a w każdym razie jego konsekwencje.


Cytat:Kościół okazał się religią fałszywą, bo ma na sumieniu inkwizycję i wyprawy krzyżowe

A może tak ma być ?
W każdym razie historia dowodzi, że każda struktura opierająca się jedynie na strachu, przemocy upadała i to szybko. Upadł faszymz, komunizm, uapdła biała rewolucja Pahlawiego i masa reżimów z Ameryki Łacińskiej. Przy nich wszystkich nasza poczciwa Inkwizycja była bułeczką z masełkiem. A Kościół trwa. Owszem, czasem korzystał z dobrodziejstw ,,sojuszu tronu z ołtarzem", ale potrafił sobie nieźle radzić również bez niego, a nawet znosząc prześladowania ze strony czynnika świeckiego.

A więc, Bóg jest i nas lubi !!

Cytat:Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to nie mamy wolnej woli, bo Bóg i tak wie, co zrobimy. Jeśli zaś Bóg nie wie, co zrobimy, to mamy wolną wolę, ale wtedy Bóg nie jest wszechwiedzący.

Czy jeśli w Iraku w 2003 r. odbyły się wybory na prezydenta i wiedzieliśmy wszyscy, że wygra je Saddam Husajn to czy to oznacza, że to my zdecydowaliśmy o ich wyniku ?

Cytat:Tylko za pomocą nauki możemy odkrywać prawdę o świecie, bowiem tylko nauka się do tego nadaje

To akurat prawda, jeśli mieć na myśli świat widzialny, przyrodę, kosmos. Ale są rzeczy, które nia należą do świata jak np zagadnienie dobra i zła i ich sensu, sensu cierpienia, sensu istnienia etc.

Cytat:ateizm jest światopoglądem naukowym

Sam slogan światopogląd naukowy jest bełkotem. Nie ma czegoś takiego. Światopogląd z natury jest nienaukowy, bo odpowiada na pytania o to co jest dobre a co złe, zagadnienia egzystencjalne (zagadnienie sensu dobra i zła, sensu cierpienia, sensu istnienia etc.). Tych rzeczy się nie da weryfikować naukowo. Religia jest rodzajem światopoglądu, dając pewne propozycje odpowiedzi na te pytania, w którym ludzie religijni nadają boską sankcję. Znane są oczywiście próby stworzenia świeckich światopoglądów, ale nawet ich wyznawcy uważają je za wymysł ludzki. Czemuż wiec pewnym osobom ( Marksowi, Kantowi, Lavayowi ) nadaje się jakiś szczególny status, szczególnie uzdolnionych ludzi ? Już mniejszym złem jest być człowiekiem religijnym, wierząc, że sam człowiek nie może odpowiedziec na te zagadnienia, ale może mieć to objawione przez Boga.

Nawet gdyby Boga nie było ludzie religijni są mniej zabobonni niż ci od Marksa, Lavaya i innych. !!!!!!!

Cytat:Ludzie wierzą w Boga, bo są słabi

Wiara w Boga jest i dla słabych i dla silnych.

UWAGA !!!!!!

Poza tym większość przytoczonych argumentów atakują jedynie pewną konkretną wizję Boga ( np judeochrześcijańskiego, czy zoroastryjskiego ), ale są zupełnie bezwartościowe jeśli chodzi o koncepcję boga w ogóle. Przecież - czy to, że bóg istnieje musi oznaczać, że nie może kazać cierpieć niewinnym istotom ? Jakiś np bóg filozoficzny, deistyczny, który stworzył świat ale nie ingeruje w jego losy. Tak samo argument z ewolucją. Nawet gdyby założyć, że istotnie Biblia czy Koran dopuszcza jedynie kreację, to przeciez jeszcze nie znaczy, że jakiś bóg filozoficzny nie mógłby działać poprzez ewolucję. Tak samo argumenty przeciw Biblii. Są jedynie atakami na pewną konkretną religię, ale nie ideę istnienia Boga w ogóle
Argumenty z każdej strony chybione.

To mówi Pan Wszechmogący. Nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, lecz aby sie nawrócił i żył (Ez 33,11).
14-08-2005 22:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PTRqwerty Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 45
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
:roll2:
Po co wziąłeś się za obalanie obalonego? :roll2: Weź otwórz artytuł do którego podałem linka - tam jest każde z wnioskowań przeze mnie przytoczonych obalone. Tak ciężko doczytać do końca? :hahaha: Przecież mój wątek to prowokacja ateistów Szczęśliwy Ja sam jestem wierzącym katolikiem :-

[Obrazek: if.png]
15-08-2005 09:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Adam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 211
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
Czytałem Lewandowskiego, ale uznałem widać za stosowne napisanie tego w skrócie. A że nudziło mi się a nie chciałem w przededniu ważnego kościelnego święta jakiego grzechu popełnić, czy choćby dopuścić grzesznej myśli do głowy no to sobie popisałem... I nawet udało mi się zasnąć krótko po północy. Za to obudziłem się przed piątą.

Poza tym obalania nigdy za wiele.

To mówi Pan Wszechmogący. Nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, lecz aby sie nawrócił i żył (Ez 33,11).
15-08-2005 09:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów