Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Brat Roger z Taizé nie żyje
Autor Wiadomość
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Brat Roger z Taizé nie żyje
:arrow: http://andrzej.ekai.pl/ekai/serwis/?MID=10084
17-08-2005 08:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
:cry:
byłam na Taize w Budapeszcie...
kiedy dziś w nocy dostała od Ofcy SMSa z tą informacją, nie mogłam uwierzyć, że pewnie się pomyliła, że to niemożliwe, jak i gdzie...
ale wierzę, że to co się stało nie pozostanie dla nas tylko kolejną informacja na skale światową, ale stanie się wezwaniem do walki ze złem w sobie i wokół siebie.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
17-08-2005 09:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ks. Arkadiusz Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 147
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
Odszedł kolejny Święty, po siostrze Łucji, Matce Teresie i Janie Pawle II, naszego czasu...
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie...

[Obrazek: klip0jr.png] -a mnie ?wi?to??!!!

Pokolenie jp2
17-08-2005 12:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
Tak To był święty człowiek, osobiście z Nim rozmawiałem - i byłem pod wrażeniem jego Osoby, z której emanował wielki pokój i pokora.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
17-08-2005 13:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
Osobiście go nie znałem, ale czytając ten artykuł wnioskuję, że wspaniały człowiek, który gromadził wokosiebie wiele wspaniałych ludzi. [-o<
17-08-2005 14:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
Straszne rzeczy się dzieją na tym świecie Smutny Nie wiem jaki cel można mieć w zabiciu dobrego człowieka, który nikomu krzywdy nie uczynił Smutny

[*]

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-08-2005 15:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
A macie jakieś inne informacje :?: W jakich okolicznościach został zabity :?:
17-08-2005 16:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
inis Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 222
Dołączył: Feb 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
Daidoss napisał(a):W jakich okolicznościach został zabity :?:

Na interii napisali tak:

Cytat:Do incydentu doszło około godziny 20.30 we wspólnocie Taize we wschodniej Francji (Burgundia) podczas wieczornej mszy, w której uczestniczyło około 2,5 tysiąca wiernych z wielu krajów. Francuska policja podaje, że podczas nabożeństwa z tłumu powstała kobieta i trzykrotnie cięła nożem w plecy i gardło brata Rogera, który zginął na miejscu.

Rzecznik zgromadzenia w Taize tłumaczył, że kobieta ukryła się pośród chóru. Gdy zbliżała się do brata Rogera, ten jej nie zauważył, ponieważ stała za jego plecami - mówił dalej. - Później usłyszano krzyk, brat się odwrócił, ale już było po wszystkim. Rzecznik dodał, że na miejscu znalazł się lekarz, natychmiast też przybył inny doktor z okolicy, ale było już za późno - rany były zbyt poważne. Brat Roger zmarł około 21.

A zaraz pod tym newsem w komentarzach jedna osoba napisała, że jego autor jest osobą niekompetentną, ponieważ było to nabożeństwo wieczorne a nie Msza Św.
17-08-2005 17:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #9
 
W czasie śmierci brata Roger byłem na Światowym Dniu Młodych w Kolonii.
Wszyscy byliśmy tam poruszeni wiadomością o śmierci brata, założyciela Taize.
Mi od razu nasunęła się pewa myśl:
Mianowicie pomyślałem sobie, że było mi przykro, że na Światowych Dniach Młodych w Kolonii nie będzie mi dane zobaczyć Jana Pawła II. Na Nowy Rok wybieram się na spotkanie Taize do Mediolanu, a tam nie będzie mi dane zobaczyć już brata Roger Smutny Coś ciężki ten rok. Poza tym w tym roku zmarł mój dziadek.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
24-08-2005 14:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
baranka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 214
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
Echh... pamietam jak dzis film, ktory ogladalam w Taize, gdzie brat Roger mowil, jak kocha zycie... I o umieraniu, ze mysli o tym, ze jest Bogu wdzieczny za kazdy cud w swoim zyciu, za to Dzieło, ze dzieja sie kolejne rzeczy w taize, Taize sie zmienia, a on tego nie planowal, nie wiedzial, ze Taize takie bedzie..
Ale to westchnienie: jakze kocham to zycie tu na ziemi, jakze ciezko bedzie sie z nim rozstac... on mowil to tak... no strasznie identyfikowalam sie z tym, co on czuje, chyba z reszta wszyscy głeboko patrzący mu w oczy/serce.. I teraz-Bog mu dał umrzec TAK niespodziewanie, moze przez ułamek sekundy mial świadomosc, ze to koniec... (albo tez poczatek nowej rzeczywistosci)
Bardzo mnie to wszystko dotyka...
Na dodatek stało sie to w wieczor, w ktory zaczelam rekolekcje, i nie moglam uciec od tego ,co bylo w moim sercu, a powiem, ze dotknelo to wydarzenie b.mocno moich głebokich doswiadczen sprzed kilku lat, ktore -teraz zobaczylam- przyczynily sie do mojej tozsamosci, do mjego ksztaltu, tego, kim jestem tam gdzies głęboko. Bo to doswiadczenie, jakie mam z Taize, zobaczylam, ze jest odbite jak pieczęc jakas, tam w b.czułych rejonach duszy..
Kiedy czytam, jak przezywaja to bracia...
Kiedy widze, jak moj -niedawno kolega- żegna swojego "ojca", niesie trumnę w bialej szacie....
http://www.taize.ch/temp/pl_article2467.html
Sa tez piekne zdjecia z pogrzebu..
Pozdrawiam
24-08-2005 16:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #11
 
Ja nawet nie wiedziałem wczesniej, że to on był założycielem tej wspólnoty. :zmieszany:
24-08-2005 20:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Smyracz Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 142
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #12
 
A jak on był protestantem a wszytsko wokoło niego wygladało po smierci jak po katolicku 8-[

"Kopernik te? by?a kobiet?"
24-08-2005 22:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
baranka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 214
Dołączył: Apr 2005
Reputacja: 0
Post: #13
 
Czytalam cos takiego w tych dniach, ze x lat temu br.Roger zwrocil sie do JP II, czy rozmawial z nim, i wyznal, ze chcial by byc przyjetym do Kosicola Katolickiego, a JP II mu odp. ze wiecej zrobi zostajac w swoim kosciele, a jego dusza i tak jest katolicka. I rzeczywiscie, widzialam, ze br.Roger wierzy w jeden, swięty, powszechny i apostolski Kosciol. Powszechny...
24-08-2005 22:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #14
 
A ja jeszcze slyszałam, ze na pogrzebie JPII br. Roger przyjął Komunię po katolicku...

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
24-08-2005 22:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Cichociemny Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 521
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #15
 
Cytat:Czytalam cos takiego w tych dniach, ze x lat temu br.Roger zwrocil sie do JP II, czy rozmawial z nim, i wyznal, ze chcial by byc przyjetym do Kosicola Katolickiego, a JP II mu odp. ze wiecej zrobi zostajac w swoim kosciele, a jego dusza i tak jest katolicka. I rzeczywiscie, widzialam, ze br.Roger wierzy w jeden, swięty, powszechny i apostolski Kosciol. Powszechny...
Czy z tego wynika że ma szansę na beatyfikację ....
Tak tylko pytam z ciekawości ....
Pierwszy ewangelicki święty :-k :?:

2 Tym. 4:18
Wyrwie mnie Pan ze wszystkiego z?ego i zachowa dla Królestwa swego niebieskiego; jemu niech b?dzie chwa?a na wieki wieków. Amen.
[Obrazek: radio_chn.gif]
24-08-2005 22:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów