Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zabierać małe dzieci na mszę czy nie?
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
msg napisał(a):He, he z tą ciszą to jest tak, że moje dziecko, co prawda jeszcze nie ma nawet 2 lat, ale o tym, żeby nie hałasować to pamięta przez pierwsze 10 sekund po zwróceniu jej uwagi, a potem dalej sobie biega, na szczęście nie piszczy ani nie krzyczy, tyle że czasami coś sobie po swojemu śpiewa, a jak są pieśni, to oczywiście tańczy :krzywy:

Chciałbym to zobaczyć msg. Duży uśmiech Ale masz rację, dziecko reaguje tylko na poczatku, gdy mu się zwraca uwagę, a póxniej sobie biega, gdzie się tylko da. Ale mimo wszystko warto by dzieci chodziły, nawet jak przeszkadzają, to zawsze w ich pamięci cos pozostaje, jakies pojedyńcze słowa. Moja córka jak się jej mówi,że idziemy do Kościoła, to mówi,że będziemy śpiewać Alleluja lub będziemy się modlić.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
28-10-2005 21:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #32
 
100 razy bardziej wolę takie rozszczebiotane maleństwo na Mszy, niż rozkapryszonego 8-latka, oburzonego, że mu każą siedzieć w miejscu, bo pierwszy raz w życiu jest w kościele Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
29-10-2005 20:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #33
 
Jeżeli dziecko od małego uczestniczy we mszy, to później jest łatwiej mu przyjąć to, że msza święta to naprawdę jest coś wspaniałego, ze jest ważne dla dziecka, bo może spotkać się z Chrystusem a w późniejszym czasie także go przyjmować do swego serca.
Mnie naprawdę cieszy widok małych dzieci, cieszy mnie także jak moje dziecko siada w domu na łóżku i ogląda sobie książkę, szukając w niej, jak to córka mówi "Pana Jezuska".
Samo jednak prowadzanie dziecka na mszę nie da tego skutku, by dziecko mogło wzrastać w wierze. Potrzebna jest także rozmowa z dzieckiem na tematy religijne, a dokładniej na opowiadaniu dziecku historii biblijnych i wyjasnianiu jak ta historia może się realizować w życiu takiego dziecka, oczywiście rozmowa musi być stosowna do wieku dziecka. Chodzi o to, by małemu dziecku nie głosić katechez czy kazań.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
29-10-2005 23:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #34
 
Oczywiscie, że masz rację, samo "prowadzanie" to nie wszystko ale obecność w kościele to świetna możliwość do tłumaczenia dziecku różnych kwestii, uczenia go szacunku do świątyni, przebywania w spokoju i ciszy Uśmiech A takk isympatyczny tuptuśna mszy nikomu nie powineine przeszkadzać, jak sobie pośpiewa czy podrepta troche Uśmiech Nasz proboszcz często jeszcze sobie z takim malcem "pogada" Duży uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
30-10-2005 18:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Swiderek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 264
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #35
 
A moja 6 letnia kuzynka powiem szczerze nie zawsze lubi chodzić do kościoła z rodzicami bo oni stają tak że ona nic nie widzi co dzieje się na ołtarzu. I z własnego doświadczenia wiem że kiedy stoi tak że wszystko widzi i jak czegoś nie rozumie i zapyta to po wytłumaczeniu już jest jej lepiej. Choć już parę razy była sytuacja że kiedy np. w Kościele w czasie mszy usłyszała że są rekolekcje to była niezadowolona ale to tylko z tego względu że zawsze kiedy ona chciała się ze mną pobawić a ja miałam rekolekcje to bardzo długi czas spędzałam w kościele pomagając też prowadzącym i ona myślała że też będzie musiała tak długo być na mszy.
Więc ja uważam że kiedy dziecko zaczyna już co nieco rozumieć to wtedy nawet tak po cichutku powiedzieć mu w czasie przeistoczenia żeby zobaczyło jak teraz ksiądz nam pokazuje Pana Jezua a w domu wytłumaczyło że Pan Jezus właśnie dla nas przychodzi na mszy i staje się dla nas pokarmem do przyjmowania go do serca Uśmiech Przynajmniej tak robili moi rodzice i jakoś na złe im to nie wyszło Uśmiech

"Rozmy?lam nad mi?o?ci?
co ?wiat znaczy?a moc?
i ucze si? pojmowa? j?" ^_^
31-10-2005 19:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów