Związki kapłanów

[Ajfen]

Szok!!! Dowiedziałem się niedawno(mam nadzieję, że to nieprawda), że kościół anglikański zalegalizował związki homoseksualne kapłanów, pod warunkiem, iż będą utrzymywali oni życie w czystości. Jest to kolejny krok do moralnego upadku Europy i w ogóle świata. Przepraszam, ale ja tego nie rozumiem. Może ktoś mi to wyjaśni? Jak mamy mówić tutaj o urzędzie kapłańskim w kościele anglikańskim, jeżeli dopuszcza on takie praktyki? Ja myślałem, iż główną cechą kapłana w jakimkolwiek kościele jest oddanie Bogu całego swego życia. Tym czasem Ci ludzie demonstrują, że ważniejsze jest dla nich zaspokajanie swoich potrzeb cielesnych. Może kolejnym krokiem będzie dopuszczenie tychże związków do adopcji? Nie daj Bóg, aby tak się stało. Nie chcę tu umniejszyć w naszych oczach kościoła anglikańskiego, który jest przecież także kościołem Chrystusowym, lecz pragnę skłonić wszystkich do refleksji na temat wciąż przesuwających się w dół granic moralności we współczesnym świecie. Proszę o odpowiedzi i pomoc w zrozumieniu zamysłów tychże ludzi, którzy doprowadzają do takich strasznych wydarzeń.

[Offca]

Wydaje mi się, że Koścół anglikański miał na początku coś wspólnego z Chrystusem... Teraz już chyba nie wiele. Zwykła samowolka tam panuje. Co królowej przyjdzie do głowy, to i wprowadzi do Kościoła. W końcu to ona jest głową Kościoła anglikańskiego... Widać, że zbytnia tolerancją przez nią przemawia... :roll:

[Daidoss]

Ajfen napisał(a):kościół anglikański zalegalizował związki homoseksualne kapłanów, pod warunkiem, iż będą utrzymywali oni życie w czystości.

:shock: że co :?: Jak zwiążki homoseksualne moga być utrzymane w czystości :?:

[Aslan]

Daidoss napisał(a):Jak zwiążki homoseksualne moga być utrzymane w czystości

mogą, jeżeli pastor anglikański nie będzie utrzymywał kontaktów seksualnych z nikim oprócz swego męż :hahaha:

[Lewiatan]

Offca napisał(a):Wydaje mi się, że Koścół anglikański miał na początku coś wspólnego z Chrystusem... Teraz już chyba nie wiele. Zwykła samowolka tam panuje. Co królowej przyjdzie do głowy, to i wprowadzi do Kościoła. W końcu to ona jest głową Kościoła anglikańskiego... Widać, że zbytnia tolerancją przez nią przemawia... :roll:

W kk jest to samo tyle ze zamiast krolowej jest papiez. co do zwiaskow homo to nie podoba mi sie to strasznie chore a jak cos jest chore to trzeba to leczyc. Ale nie na sile dopuki to nietyczy sie mnie to bezposrednio to niemieszm sie w takie zeczy poprostu je toleruje. Mam znajomych pedałow i oni znaja moj poglad na ich dewiacje. ale nadal sa moimi kumplami bo wiedza ze ja to toleruje, do momentu kiedy nie zaczna sie domnie dobierac to wowczas zle wice taka sytuacje.

[Gregoriano]

Ajfen napisał(a):który jest przecież także kościołem Chrystusowym

Nie jest Kościołem Chrystusowym!

Lewiatan napisał(a):W kk jest to samo tyle ze zamiast krolowej jest papiez.

Czy jesteś aż takim ignorantem, że nie widzisz różnicy pomiędzy tymi osobami?! :roll:

Lewiatan napisał(a):co do zwiaskow homo to nie podoba mi sie to strasznie chore a jak cos jest chore to trzeba to leczyc. Ale nie na sile dopuki to nietyczy sie mnie to bezposrednio to niemieszm sie w takie zeczy poprostu je toleruje.

Dziwna argumentacja. Najpierw napisałeś, że to jest chore i trzeba to leczyć, później mówisz, że to tolerujesz... Albo albo. Chyba zabrakło ci tutaj konsekwencji :roll:

[Anonymous]

moim skromnym zdaniem lepiej aby zalegalizowane byly zwiazki ksiezy niz jak maja to robic po kryjomu, bo spora ich czesc tak robi, znam nawet kto i do kogo i po co chodzi w tym caly celibacie

[Miriss]

zgadzam sie. ksiadz to tez mezczyzna i jak kazdy ma swoje potrzeby. Tez znam takie przypadki... a slyszalam np. o masturbacji zakonic

[Offca]

Miriss napisał(a):a slyszalam np. o masturbacji zakonic

Przez księży? Hmmm masturbacja to troszkę co innego, nie wiem czy powinniśmy to tutaj porównywać ze z tajemnymi związkami ksieży...

[Legwan Zielony]

dokladnie...kazdy jest tylko czlowiekiem, ksiadz powinien miec normalna rodzine i dopiero wtedy udzielac porad rodzinnych czerpanych z wiedzy praktcznej a nie czysto teoretycznej...moim zdaniem wlasnie z braku rodziny pojawiaja sie przypadki zboczen u ksiezy ;/

[ks. Arkadiusz]

Zboczenia dotyczą nie tylko celibatariuszy, ale także ludzi żyjących w związkach małżeńskich. Więc argument przedmówcy nie jest do końca prawdziwy.
Zastanawia mnie jeszcze kwestia porad rodzinnych...
Czy Profesor Religa przeszedł zawał serca i dlatego jest tak doskonałym kardiochirurgiem?

[Legwan Zielony]

ks. Arkadiusz napisał(a):Zboczenia dotyczą nie tylko celibatariuszy, ale także ludzi żyjących w związkach małżeńskich

zgadza sie...ale jak ksiad zsam powiedzial...nie do konca prawdziwy, czyli moze to miec wplyw ostatecznie

ks. Arkadiusz napisał(a):Zastanawia mnie jeszcze kwestia porad rodzinnych...
Czy Profesor Religa przeszedł zawał serca i dlatego jest tak doskonałym kardiochirurgiem?

ale ale...Religa nie jest kardiochirurgirm jedynie w teorii...on doskonalil sie poprzez praktyke

[ks. Arkadiusz]

Przez praktykę, nie "autopsję".

[Legwan Zielony]

a czy w tym wypadku to nie to samo ?? :>

[ks. Arkadiusz]

Pomyśl Legwanie...

Autopsja to działanie (badanie) "na sobie". Doświadczenie "osobiste" w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie zawsze jet ono potrzebne. Nie w przypadku Profesora Religii. Zna doskonale teorię ale praktykuje nie na sobie tylko na pacjętach.
Jeżeli mogę użyć tego porównania....

Ksiądz nie musi poznać "na sobie" doświadczenia małżeństwa by być kompetentnym w poradnictwie rodzinnym. Jeśli zna dobrze teorię (prawo naturalne - biologia i psychologia;, prawo objawione - Pismo św.) i ma doświadczenie (własna rodzina - rodzice, rodzeństwo, rodziny przyjaciół, konfesjonał, zwierzenia pozakonfesjonałem...) może śmiało się wypowiadać w sprawach rodzinnych.

Gdyby było tak, jak mówisz, że ksiądz nie ma doświadczenia, miałbyś rację. Ale księża mają (poza jednostkowymi przypadkami) doświadczenie rodziny. j/w

Jeśli na temat rodziny wypowiada się Magisterium Kościoła (np. Papież) to wspomnianą wiedzę teoretyczną popiera doświadczeniem praktycznym całego Kościoła:duszpasterzy i prawie miliardowej społeczności świeckich, ludzi o różnej wrażliwości, z krajów o różnej kulturze i histori.