Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moje dziecko jest adoptowane...
Autor Wiadomość
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
semper_malus napisał(a):wmawianie dzieciom świętego Mikołaja to też oszustwo nie?

śmieszny jesteś. co ma do tego św. Mikołaj? dokonuj jakiejs gradacji!
św. mikołaj tak na marginesie naprawdę istniał. i teraz jest na marginesie, bo ludzie nie wiedzą, że istniał. o!
widzisz, wmawianie dzieciom że to św. mikołaj przynosi prezenty, nie poczyni takiej szkody, jak okładmywanie dziecka, że przybrani rodzice są jego prawdziwymi rodzicami.

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
29-08-2005 18:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #17
 
ej ej to brzydki relatywizm moralny potępiany przez kościół!!! Jak to tak jedno oszustwo jest moralnie naganne, a drugie moralnie obojętne. Co za Herezje wyczyniasz.

:diabelek:

A jak dziecko dowie się, że jest adoptowane przed wiekiem , w którym radziłbyś zdradzić im tę tajemnicę to co wtedy?
29-08-2005 18:56
Odpowiedz cytując ten post
Ajfen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 284
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Ja to widzę tak. Racja jest podzielona. Semper ma rację, że dorośli łatwiej znoszą takie wyznania i mają silniejszą psychikę, ale z drugiej strony przecież nie godzi się okłamywać swoje dziecko, więc należy mu powiedzieć prawdę, kiedy tylko okaże się, że można. Z reguły podstawową świadomość dziecko zyskuje w wieku około 11-13 roku życia, kiedy zaczyna dojrzewać, a okres buntu nie jest taki silny, więc ja radziłbym wybrać ten okres.
Aslan też ma rację, że im dłużej będziemy trzymali dziecko w nieświadomości, tym większa szansa, że dowie się od kogoś innego.

Przez u?miech do Boga :-):-):-) <><
29-08-2005 19:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
semper_malus napisał(a):
Ajfen napisał(a):Co do wieku, w którym należałoby mu to powiedzieć, to gdybym został postawiony w takiej sytuacji, to wybrałbym okres między 11 a 14 rokiem życia dla chłopca, a u dziewczynki między 9 a 11 rokiem, czyli tak, aby ominąć okres buntu

Każdy człowiek jest inny więc wydzielanie arbitralnie wieku odpowiedniego do tego aby o tym powiedzieć nie wydaje mi się słusznie.Myślę jednakże , iż lepiej powiedzieć to nie dziecku a dorosłemu człowiekowi ( z reguły dorośli mają silniejszą psyche i łatwiej zniesć szok).

po za tym jak mawiali Rzymianie: Adoptio naturam imitatur (Adopcja naśladuje naturęa)

Semper malusie
Gdybyś był takim dzieckiem, czy chciałbys by twoi rodzice adopcyjni oszukiwali cię przez tak długi czas? Co bys zrobił gdybyś w szkole usłyszał od kolegów,że to nie są twoi prawdziwi rodzice? Było by ci miło? Co odpowiesz swoim kolegom w takiej sytuacji? A tak na marginesie : masz dzieci?

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
29-08-2005 19:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #20
 
Sytuacja jest dla mnie trudna bo o pewnym fakcie dotyczącym jednego z moich rodziców dowiedziałęm się jak miałem 17 lat (nie chodzi o adopcję) , więc uważam, że później jest lepiej. Wszystko co mam do powiedzenia na ten temat.
30-08-2005 00:15
Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
Semper... znam kilka przypadkow, kiedy dzieci w różny sposób poznały tą prawdę i akurat w jednym przypadku dziecko dowiedzialo sie o tym w wieku 20 lat od pijanego wujka, ktory zaczął je wyzywac od podrzutków itp. W tym momencie świat tego człowieka się zawalił. Więc nie wiem, czy warto aż tak długo czekac.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
30-08-2005 00:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #22
 
Uważam tylko, że nie powinno się generalizować.
30-08-2005 00:21
Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #23
 
TOMASZ32 napisał(a):Gdybyś był takim dzieckiem, czy chciałbys by twoi rodzice adopcyjni oszukiwali cię przez tak długi czas? Co bys zrobił gdybyś w szkole usłyszał od kolegów,że to nie są twoi prawdziwi rodzice? Było by ci miło? Co odpowiesz swoim kolegom w takiej sytuacji? A tak na marginesie : masz dzieci?

W takiej sytuacji nie byłoby mi miło (co za pytanie?), ale jakbym sie jako dorosły dowiedział to mślę, żebym to przełknął.

Co do marginesu: niuc mi o tym nie wiadomo.
30-08-2005 00:25
Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
ok semper, nie mozna generalizowac. Znam inny przypadek tez dotyczacy adopcji, kiedy dziecko chyba w wieku ok 6 czy 7 lat dowiedzialo sie o tym, ale rodzina nie pamietam dobrze w jaki sposob to przekazala, ale efekt był i jest taki, że dziecko jest bardzo mocnop przekonane, że ci rodzice je bardzo kochają skoro się na coś takiego zdecywowali (po adopcji ponad 10 lat pozniej urodzilo sie im ich wlasne biologiczne dziecko, a oni nie dali odczuc temu dziecku adopcyjnemu, ze zaluja swojej decyzji sprzed lat, bo nie zaluja Oczko )

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
30-08-2005 00:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Zapewne być przełknął, ale nie każdy jest taki jak ty. Dzieci są różne i różnie reagują, dlatego trzeba się liczyć z konsekwencjami własnego postepowania. Ja osobiście wolałbym dziecko od małego przygotowywać po przez rozmowę z nim oraz po przez wychowywanie dziecka w miłości, by wiedziało, ze skoro nie ma jego rodziców biologicznych, to ci którzy podjęli się opieki nad nim spełniają rolę rodziców najlepiej jak potrafia i kochaja je takie jakie jest.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
30-08-2005 01:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #26
 
TOMASZ32 napisał(a):Dzieci są różne i różnie reagują, dlatego trzeba się liczyć z konsekwencjami własnego postepowania.

Jak już wspomniałem- nie wolno generalizować.


TOMASZ32 napisał(a):którzy podjęli się opieki nad nim spełniają rolę rodziców najlepiej jak potrafia i kochaja je takie jakie jest.


Wiąże się z tym jeszcze jeden problem. Motywy, którym się kierują ludzie adpotujący dzieci nie zawsze są szlachetne.
30-08-2005 01:16
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
semper_malus napisał(a):Wiąże się z tym jeszcze jeden problem. Motywy, którym się kierują ludzie adpotujący dzieci nie zawsze są szlachetne.

Myślę, że to już oddzielny temat...

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
30-08-2005 01:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
Przede wszystkim to nie wolno oszukiwać kogoś, tym bardziej dziecka, które jak każdy człowiek pragnęłoby może poznać prawdę o swoich rodzicach, a nie czekać do 20 lat, aż usłyszy to z innego źródła niż rodzice adopcyjni. Zastanów się nad tym semper malusie.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
30-08-2005 01:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #29
 
A czekać 10 lat jak usłyszy jest wporzo? albo 7 lat? 5? 3?
30-08-2005 01:31
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
Im wcześniej tym lepiej, dziecku nie tłumaczy się tego: "słuchaj, twoi rodzice byli tacy i tacy i zostawili cię bo byli wredni"
Dziecku trzeba to tłumaczyć stopniowo z kazdym wiekiem uwzgledniając więcej szczegółów i jak już wspomniałem, nie ucząc dziecka nienawiści do swoich prawdziwych biologicznych rodziców.
Wtedy nie oszukuje się dziecka i dziecko może to prędzej zaakceptować i nie mieć urazy do swoich rodziców, znając prawdę o nich.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
30-08-2005 01:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów