Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
MAŁŻEŃSTWO - kilka mysli na temat...
Autor Wiadomość
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #16
 
... dobrze że nie Wszechpolska :twisted:

Może dlatego, że wszędzie w mediach podkreśla się, że każdy wokół czyha na wolność jednostki, wróg czai się wszędzie, a małżeństwa nie ma bez kompromisu... dla niektórych to zakamuflowana niewola... no i jeszcze wypada czasme ustąić niby siechce, ale gdyb ynei związek, to sytuacji by nie było...

Kompletnie mylne rozumowanie Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
16-09-2005 11:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
o. Pacyfik napisał(a):Pytanie do Was - Polska Mlodziezy
Chyba nie jestem już młodzieżą, ale jestem małżonkiem Uśmiech, więc coś odpowiem.

o. Pacyfik napisał(a):czy w malzenstwie rezugnuje sie z wolnosci?
Oczywiście, że tak, ale...
Rezygnuje się z wolności pojętej jako egosityczne postępowanie "robię to, na co mam ochotę", ponieważ często to na co ja mam ochotę, to druga strona raczej tego sobie nie życzy.
Poza tym człowiek zaraz po ślubie jest często traktowany przez znajomych jako ktoś z innej planety, gdyż tak poniekąd jest.

Istnieje ogromna pokusa chęci zawładnięcia drugą osobą, ale też druga osoba to osoba, z własnym zdaniem, opinią i patrzeniem na życie. I na pewno łatwo się nie da zawładnąć.

Nie ma się co oszukiwać i mówić, że małżeństwo to sielanka, bo prawda jest taka, że w małżeństwo wchodzą dwie różne osoby, z dwóch różnych domów, o różnych charakterach, no i są to zwykli, słabi ludzie, czyli można rzecz po prostu, że w małżeństwo wchodzą dwa egoizmy, które muszą się wzajemnie zetrzeć, stępić trochę. I to jest chyba właśnie interpretowane jako ograniczenie wolności, ale z czasem sobie człowiek uświadamia, że oprócz wolności jest jeszcze odpowiedzialność, a jak uświadomi sobie człowiek że powinien być odpowiedzialny, to znika problem ograniczenia wolności.

Tak bardzo pokrótce mi się napisało.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
16-09-2005 11:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów