Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Duchowość Jezuicka a Dominikańska...
Autor Wiadomość
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #1
Duchowość Jezuicka a Dominikańska...
Skoro pojawił się dział o konkretnych typach duchowości, konkretnie- franciszkańskiej, warto by wspomnieć o dwóch pozostałych, które przez wieki kształtowały postrzeganie katolicyzmu jako religii otwartej, postępowej, ciągle żywej.
Słynne sprzeczki Dominikanów i Jezuitów w ciągu wieków przeszły już do historii, ale nie sposob nie zauważyć, że pewne różnice jednak są.
Jak postrzegacie te dwa zakony, czy zetknęliście się z nimi?
celowo nie przytaczam tu charakterystyki tych zakonów, chodzi mi o wasze subiektywne odczucia, być może w dużym stopniu oparte na stereotypach...

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
03-09-2005 11:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Ja byłem na mszy dla dzieci prowadzonej przez dominikanów: świetna sprawa! To była msza przeżyta bardzo radośnie, kazanie z dziećmy prowadzone było, ale nawet sam sposób prowadzenia mszy był taki "beztroski". Nie myślałem o niczym innym, po prostu o Jezusie i jego uwielbieniu Uśmiech

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
03-09-2005 13:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
o. Pacyfik Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 265
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #3
VERITAS!
No wlasnie - o to chodzi w tym dziale forum.
Mysle, ze z powodzeniem mozemy sie dzielic naszymi doswiadczeniami w dziedzinie roznych duchowosci katolickich.

Napisz prosze (jesli pamietasz) jakie znasz glowne mysli w duchowosci dominikanskiej.
Jesli znasz jakiegos dominikanina osobiscie - moze zapros go do nas na forum. Uśmiech

Pozdrawiam serdecznie!
03-09-2005 13:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Smyracz Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 142
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
Mi się podoba Duchowośc Jezuicka, jednak gdy o takowej myślę mam na myśli Józefa Kozłowskiegi SJ, który wydał fantastyczne książki.
Ich duchowiśc jest chyba oparta na modlitwie. Sam nie wiem takie odnosze wrażenie Oczko

"Kopernik te? by?a kobiet?"
03-09-2005 13:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #5
 
o. Pacyfik napisał(a):Napisz prosze (jesli pamietasz) jakie znasz glowne mysli w duchowosci dominikanskiej.
o duchowości dominikańskiej na razie nie mogę sie obligatoryjnie wypowiedzieć, a to z tej przyczyny, że dopiero ją poznaję; do tej pory bliski kontakt miałem tylko z Jezuitami i z duchowością ignacjańską, o której zresztą jest już gdzieś temat.
o ile dobrze rozumiem, Dominikanie nie mają jasno sprecyzowanej duchowości, czym różnią się od Jezuitów. chociaż pozostaje zawołanie 'Laudare, benedicere, praedicare'.
zakon powstał głównie w celu głoszenia i przepowiadania Ewangelii wszystkim i na wszystkie sposoby.
więcej w trakcie rozwoju dyskusji. serdecznie pozdrawiam

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
03-09-2005 16:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #6
 
Dla mnie Domini cannes kojarzą się z inkwizycją, a jezuici z polityką i kontrreformacją (i jej negatywnymi aspektami)
06-09-2005 17:22
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
semper_malus napisał(a):Dla mnie Domini cannes kojarzą się z inkwizycją, a jezuici z polityką i kontrreformacją (i jej negatywnymi aspektami)

Przesadzasz, ale to u ciebie normalne, że krytykujesz wszystko.
Nawet zakony muszą ci się kojarzyć z czymś co gorszy?
Nie dziw się więc,że trudno cię zrozumieć, bo jest to raczej skomplikowane i nie wiem tak naprawdę, co maja wspólnego zakony dominikańskie z inkwizycją a jezuici z polityka.
Zawsze znajdziesz jakis nieuzasadniony pretekst by negować i krytykować to co święte lub związane z Bogiem.

Jeśli już piszesz takie rzeczy to przynajmniej uzasadnij swoja wypowiedź konkretnymi faktami.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
08-09-2005 00:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #8
 
Tomasz ty dostrzegasz w kościele przede wszystkim to co dobre, ja dostrzegam przede wszystkim to co złe. Ja przesadzam, ty idealizujesz i wszystko się uśrednia. Kościół nie jest ani taki wspaniały jak ty mówisz, ani (być może) tak zły jak ja go postrzegam.



Cytat:chodzi mi o wasze subiektywne odczucia, być może w dużym stopniu oparte na stereotypach...

W zasadzie to jest sensowna odpowiedź.I tak mógłbym to zostawić.Ale...

Czy działalność Jezuitów w czasie kontrreformacji jest kwestią dyskusyjną w najmniejszym chociaż stopniu?

Któryś z papieży nie pamiętam który powierzył zakonowi Dominikanów zadanie tępienia herezji. Po za tym dominkianie uważani byli powszechnie za szpicli świętego oficjum.

Ale żeby nie było, że ja tylko na nie i nie. Otóż przez wzgląd na ks. Stanisława Konarskiego żywię pewien szacunek do zakonu Pijarów. Ks. Konarski jest jednym z trzech ludzi kościoła, których darzę bardzo głębokim szacunkiem za jego wkład w edukację i patriotyzm. Po za tym z tego co wiem Jezuici nie za bardzo przepadali za Pijarami, co wg mnie bardzo dobrze świadczy o Pijarach. Zresztą nie przepadali ze względu na to , że Pijarzy byli dla Jezuitów konkurencją jeśli chodzi o edukację. Po kasacji zakonu Jezuitów (skoro byli tacy święci to dlaczego żywiono w Europie taką nienawiść do nich, dlaczego papieże zakazywali Jezuitom pokazywać się publicznie z koronowanymi głowami i innymi dygnitarzami i dlaczego skasowano ten zakon?) znaczna część dóbr Jezuitickich przypadła Pijarom. Ponadto uważam ogólnie kościół,katolicki a w szczególności zakon jezuitów i kontrreformację za jeden z czynników , który doprowadził do upadku I Rzeczypospolitej. Jak będzie miejsce to wyjaśnie o co mi chodzi (jęsli ktoś będzie chciał słuchać :-#)

Cytat:nie wiem tak naprawdę, co maja wspólnego zakony dominikańskie z inkwizycją a jezuici z polityka.

Coż nie uważasz, że czas dorosnąć?
08-09-2005 01:09
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #9
 
Do czego mam dorosnąć? Do wiary, czy do informacji o zakonach?
Może powiesz cos o teraźniejszości a nie o przeszłości, kazdy popełnia błędy. Ojcie Pio miał zakaz odprawiania mszy i co z tego? Potem został świętym. Przeszłość niczego nie zmieni.
Ważniejsza jest przyszłość czyli to co zakony robią dzisiaj w celu ewangelizacyjnym.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
08-09-2005 01:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #10
 
TOMASZ32 napisał(a):jcie Pio miał zakaz odprawiania mszy i co z tego? Potem został świętym. Przeszłość niczego nie zmieni.

Akurat kwestia tego, że ojciec Pio nie mógł odprawiać mszy jest historycznie mniej doniosła od Inkwizycji czy kontrreformacji.


TOMASZ32 napisał(a):Ważniejsza jest przyszłość

Zgadzam się, ale po pierwsze trzeba o przeszłości pamiętać, a po drugie to kościół ma tendencję to chełpienia się swą 2 tys. letnią przeszłością/historią. Przecież śmierć Jezusa na krzyżu to tez przeszłośc - i co jest mało ważna?


TOMASZ32 napisał(a):to co zakony robią dzisiaj w celu ewangelizacyjnym.

Z tematu nie wynika,żeby się ograniczać tylko do przeszłości.

TOMASZ32 napisał(a):Do czego mam dorosnąć?

Chryste jeśli nie widzisz związku między dominkanami a inkwizycją i jezuitami i poltyką. To ja Ci nie powiem do czego masz dorosnąć ale dla ułatwienia posłuże się selekcją negatywną i zdradzę, że nie chodzi o wiarę.
08-09-2005 02:12
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #11
 
semper_malus napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):jcie Pio miał zakaz odprawiania mszy i co z tego? Potem został świętym. Przeszłość niczego nie zmieni.

Akurat kwestia tego, że ojciec Pio nie mógł odprawiać mszy jest historycznie mniej doniosła od Inkwizycji czy kontrreformacji.


TOMASZ32 napisał(a):Ważniejsza jest przyszłość

Zgadzam się, ale po pierwsze trzeba o przeszłości pamiętać, a po drugie to kościół ma tendencję to chełpienia się swą 2 tys. letnią przeszłością/historią. Przecież śmierć Jezusa na krzyżu to tez przeszłośc - i co jest mało ważna?


TOMASZ32 napisał(a):to co zakony robią dzisiaj w celu ewangelizacyjnym.

Z tematu nie wynika,żeby się ograniczać tylko do przeszłości.

TOMASZ32 napisał(a):Do czego mam dorosnąć?

Chryste jeśli nie widzisz związku między dominkanami a inkwizycją i jezuitami i poltyką. To ja Ci nie powiem do czego masz dorosnąć ale dla ułatwienia posłuże się selekcją negatywną i zdradzę, że nie chodzi o wiarę.

Śmierć Chrystusa jest bardzo ważna, ale ważniejsze było jego zmartwychwstanie (przynajmniej dla mnie), ponieważ wiąże się to z przyszłością każdego człowieka a dokładniej z jego zbawieniem.
I na tym sie teraz opieram.

Co do zakonów, to ja nie jestem od rozliczania ich z przeszłości, od tego jest Bóg i on bedzie rozliczał kazdego ze wszystkich uczynków. Dla mnie jest jednak ważniejsze co oni teraz robią, czy żyją zgodnie z wolą Boga. Jak narazie nie widzę jakiegoś negatywnego działania tych zakonów, za to słyszę często wiele pozytywnych rzeczy na ich temat, szczególnie jeśli chodzi o Jezuitów.

Ja także w przeszłości poważnie grzeszyłem przeciw Bogu i to prawie przez 10 lat siedziałem w sataniźmie. Ale wierzę, że Bóg mi to wybaczył, tym bardziej, że powołał mnie do głoszenia słowa Bożego. Gdybym był niegodnym tej posługi to Bóg dałby sobie ze mną spokój.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
08-09-2005 02:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #12
 
Najbardziej mnie bawi w argumentach przeciwników Kościoła, że powołują się na coś, co się skończyło kilka wieków temu, typu Inkwizycja czy wyprawy krzyżowe Uśmiech Bb co, w XX czy XXI wieku nic tak "dużego" się nie działo :?:

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
08-09-2005 08:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #13
 
A i owszem papież pobłogosławił nazistów. I z pewnością patrzył z radością na ostatecznie rozwiązanie kwestii... (w końcu kościół biedził się nnad tą kwestią kilkaset lat, albo i dłużej). Biskup włocławski w czasie II wojny namawiał swe owieczki, żeby dobrowolnie zapisywały się na roboty do Niemiec bo Rzeszy trzeba pomóc.

Ale masz racje Annika liczne przypadki molestowania nieletnmich i afery finansowe, a także jazda po pijaku to nie to samo co procesy inkwizycyjne i rozpętywanie wojen religijnych.

TOMASZ32 napisał(a):, ale ważniejsze było jego zmartwychwstanie (przynajmniej dla mnie), ponieważ wiąże się to z przyszłością każdego człowieka a dokładniej z jego zbawieniem.

To chyba też przeszłość ale ty wzywasz do patrzenia jeno w przyszłość!
TOMASZ32 napisał(a):Ja także w przeszłości poważnie grzeszyłem przeciw Bogu i to prawie przez 10 lat siedziałem w sataniźmie. Ale wierzę, że Bóg mi to wybaczył, tym bardziej, że powołał mnie do głoszenia słowa Bożego. Gdybym był niegodnym tej posługi to Bóg dałby sobie ze mną spokój.

No tak to trochę tłumaczy twoją neoficką gorliwość.
08-09-2005 11:50
Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #14
 
semper_malus napisał(a):A i owszem papież pobłogosławił nazistów. I z pewnością patrzył z radością na ostatecznie rozwiązanie kwestii... (w końcu kościół biedził się nnad tą kwestią kilkaset lat, albo i dłużej). Biskup włocławski w czasie II wojny namawiał swe owieczki, żeby dobrowolnie zapisywały się na roboty do Niemiec bo Rzeszy trzeba pomóc.

A mógłbyś to jakoś poprzeć! Podaj mi konkretne wypowiedzi, stenogramy itd. Wypowiedzi historyków itd. Walnąłeś kupe oskarżeń kompletnie bez pokrycia.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
08-09-2005 12:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #15
 
Błogosławi Wehrmacht przed inwazją na ZSRR.

Czy potrzebyjesz wypowiedzi historyków stenogramów dotyczących tego, że w 1939 Niemcy bapadli na Polskę? Albo, że Kolumb dotarł do Ameryki?
08-09-2005 12:35
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Wróć do góryWróć do forów