Ankieta: Czy potrafisz przebaczać wszelkie urazy?
Tak, potrafię przebaczyć wszystko
Tak, potrafię przebaczyć, ale tylko niektóre urazy
Nie potrafię przebaczać
Potrafię przebaczyć wszystko wszystkim, lecz potrzebuję na to pewnego czasu ...
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przebaczenie - czy potrafimy przebaczać?
Autor Wiadomość
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #91
 
Cytat:OK. Co czujesz na widok ojca? Czy otwiera się rana i jątrzy, pojawia się ból, nad którym próbujesz zapanować?

Nie. Już nie. Przynajmniej ostatnimi czasy. Powiem Ci, że bardziej mnie teraz boli to, że on postępuje źle, że nie widzi tego zła, które czyni, niż to, że mnie poniżył. Być może wynika to z tego, że ja po prostu chciałabym, żeby on w końcu odnalazł w swoim życiu Boga.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
13-02-2006 01:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #92
 
Owszem, zrozumienie, to już połowa wybaczenia. Ale czy próbowaliście na tych rekolekcjach właśnie wybaczenia generalnego? To świetna metoda. Jakioeś 15 lat temu, praktycznie nie było dla mnie leków uspokajających. A teraz nie biorę od kilkunastu lat nic. A przecież moje problemy mnie opuściły i chyba nie opuszczą do śmierci.

http://www.forumchrzescijanskie.org
13-02-2006 01:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ela Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 705
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #93
 
Cytat:Przebaczenie wg mnie to raczej pogodzenie się z samym sobą, wyrzeczenie się rządzy odwetu, zemsty. Dotyczy to co prawda innej osoby , ale nie ona jest tu najważniejsza. A owa rządza odwetu, czy zemsty daje motywację i dodaje sił. Coś tam Mateusz zdaje się powiedział jaką miarą odmierzysz taką bedzie ci odmierzone czy coś w tym guście. kontekkst może był inny ale mi pasuje.

Semper dalabym Ci pomogl jakby to byl moj temat. Nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogles tymi slowami. Dzieki.
13-02-2006 01:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #94
 
A możesz mi wytłumaczyć co to jest przebaczenie generalne? Bo może to miałam, ale inaczej się to nazywało.

[ Dodano: Pon 13 Lut, 2006 ]
Ela napisał(a):Semper dalabym Ci pomogl jakby to byl moj temat. Nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogles tymi slowami. Dzieki.

Poproś Tomasza32 to mu wstawi, bo to Tomka temat.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
13-02-2006 01:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #95
 
Ela napisał(a):No to mysle Zosiu ze jeszcze nie stanelas pod "murem"
Otarłam się o mur kilka razy, ale właśnie dzięki tej metodzie kolejne ciosy już nie były aż tak zwalające na ziemię.

[ Dodano: Pon 13 Lut, 2006 00:34 ]
Offca napisał(a):A możesz mi wytłumaczyć co to jest przebaczenie generalne? Bo może to miałam, ale inaczej się to nazywało.
Już napisałam, może nie zauważyłaś, bo się wprost zderzamy postami. Nie chccę wklejać drugi raz tego samego, tylko zacytuję, bo już sama nie wiem na którrej to stronie, tak szybko dyskutujemy.
Wydaje mi się, że najlepszą metodą jest WYBACZENIE GENERALNE. Co to jest?

Cytat:Jestem nikim, pyłkiem na wietrze, który Bóg wysłał na ziemię z jakimś tylko Jemu znanym zadaniem. Nie łatwo dojść do tego, jakie to zadanie, dopiero kolejne doświadczenia naprowadzają nas na jakiś ślad zamysłu Bożego. Jestem Boża, jestem Jego narzędziem, ale równocześnie jestem kruszcem, który Bóg chce uszlachetnić i wytopić z niego złoto. Na Bożym sicie jest wiele takich kamyczków zawierających ślad złota. Ocierając się o siebie tracą trochę brudu. To boli, ale w efekcie kruszec się ulepsza, jest czyściejszy wreszcie ląduje w tyglu, gdzie wytapia się z niego złoto - to kolejny etap obróbki, jakże trudny i bolesny i jak długotrwały! Ileż razy trzeba płakać z bólu? Ileż razy trzeba się rozstać z tym co do nas przylgnęło tak, że stało się nami? Śmierć matki, ojca, dziecka, przyjaciela. Cios zadany od najbliższych, którym daliśmy z siebie wszystko. Aż wreszcie z tygielka zaczyna wypływać cieniutka strużka czystego złota - MIŁOŚĆ. Bóg jest miłością, jesteśmy więc w Nim.
Jakie w tej sytuacji może mieć znaczenie, że ktoś mi ubliża? Ktoś mi umiera? Ktoś mnie kopie? Dusi mnie astma? Swoje palce czuję w mózgu? Moje nogi są niesprawne?
To są tylko kolejne etapy czyszczenia tego złota. Moi wrogowie? Są moimi najlepszymi przyjaciółmi - przecież przyczyniają się do mojego doskonalenia. Pokazują mi, gdzie jest jeszcze brud, którego ja nie widzę, bo zbyt kocham siebie i boję się poddać próbom. Moi bliscy? Przecież nie są moją własnością - Bóg mi ich dał i miał prawo zabrać. Czy mnie też się należy coś od życia? Z jakiej racji? Czym sobie zasłużyłam? Że jestem? Rozweselony To ja mam dług wobec Boga, że jestem i że dał mi szansę bycia z Nim. A więc jaki ma sens noszenia w sobie urazy do drugiego człowieka? WYBACZAM WSZYSTKIM WSZYSTKO. A cierpienie, choroba, śmierć? DZIĘKUJĘ CI BOŻE, ŻE DAŁEŚ MI TĘ SZANSĘ, BO CHCĘ BYĆ Z TOBĄ!!!! Modlitwa

http://www.forumchrzescijanskie.org
13-02-2006 01:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #96
 
Offca napisał(a):
Moniczka napisał(a):Można wybaczyć w sercu i tego nie okazać.

Czyli co? Wybaczyć, ale dalej być chłodnym wobec tej osoby i wiecznie robić z siebie ofiarę losu?

To teraz wyobraź sobie męża alkoholika i jego żonę. Pewnie że za każdym razem powinna mu przebaczyć - ale czy powinna to okazać? czy pewna surowość w traktowaniu go nie jest tu wskazana? Przecież jeśli ciągle będzie dla niego miła jakby nic się nie stało, to facet za nic się nie zmieni.

[ Dodano: Pon 13 Lut, 2006 15:27 ]
semper_malus napisał(a):[ Przebaczenie wg mnie to raczej pogodzenie się z samym sobą, wyrzeczenie się rządzy odwetu, zemsty. Dotyczy to co prawda innej osoby , ale nie ona jest tu najważniejsza.

Trafiłeś w samo sedno! =D> =D> =D>

[ Dodano: Pon 13 Lut, 2006 15:27 ]
Tomaszu czy nie mógłbyś dać samperowi ode mnie pomógł za ten tekst?

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
13-02-2006 16:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
piano Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 559
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #97
 
Ważny tu temat poruszamy: przebaczenie. Jeśli mówimy, że komuś wybaczyliśmy a jednocześnie unikamy tej osoby, albo przypomiamy o krzywdzie jaką nam wyrządziła, to czy jesteśmy miłosierni? :cry:

Szczere przebaczenie jest pięknym wyrazem miłości, przebaczając naśladujemy Boga i radujemy Jego Serce. On... nam przecież wybacza, zapomina o naszych grzechach.

Modlitwa jest kluczem, który otwiera skarbnice łask - M.Magdalena Damen
18-10-2006 18:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #98
 
catri napisał(a):Ważny tu temat poruszamy: przebaczenie. Jeśli mówimy, że komuś wybaczyliśmy a jednocześnie unikamy tej osoby, albo przypomiamy o krzywdzie jaką nam wyrządziła, to czy jesteśmy miłosierni? :cry:

Szczere przebaczenie jest pięknym wyrazem miłości, przebaczając naśladujemy Boga i radujemy Jego Serce. On... nam przecież wybacza, zapomina o naszych grzechach.
hmmm... chyba osoba, której chcemy coś przebaczyć ma prawo wiedzieć co jej wybaczamy ... :-k

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
18-10-2006 18:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #99
 
M. Ink. * napisał(a):hmmm... chyba osoba, której chcemy coś przebaczyć ma prawo wiedzieć co jej wybaczamy ... :-k
Na pewno nie w taki sposób jak Ty to robisz.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
18-10-2006 18:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #100
 
Offca napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):hmmm... chyba osoba, której chcemy coś przebaczyć ma prawo wiedzieć co jej wybaczamy ... :-k
Na pewno nie w taki sposób jak Ty to robisz.
jeśli chcesz tu kogoś umoralniać, to proponuję zacząć od siebie...

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
18-10-2006 18:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
piano Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 559
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #101
 
Czy możemy rozmawiać ze sobą w duchu miłości?

Modlitwa jest kluczem, który otwiera skarbnice łask - M.Magdalena Damen
18-10-2006 18:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #102
 
Nie potrafię zrozumieć Twojej postawy Ink. Ględzimy tu o przebaczeniu, ale jak ono wygląda u Ciebie? "Przebaczę, ale..."??? To jakie to przebaczenie? Miłość ma być bezwarunkowa. A ja mam wrażenie, że stawiasz jakieś warunki... :roll: Reszta na PW. I nie gniewaj się, tylko zrozum.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
18-10-2006 19:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #103
 
Przebaczenie powinno wypływać z serca, z miłości do drugiego człowieka, mając świadomość, że każdy jest słaby i każdy może uczynić coś, co może zranic drugiego człowieka. Przebaczenie jest wtedy, gdy nie mamy absolutnie żadnej urazy względem tej osoby, której przebaczamy. Jeśli cokolwiek pozostaje w naszym sercu z tego żalu czy urazy jaką się miało względem danej osoby to przebaczenie nie jest szczere i można uznać, jakby go wogóle nie było. Warto pamiętać, że w oparciu o własne siły, mozliwości nie jesteśmy nikomu przebaczać. Tylko Bóg może nam w tym pomóc, tyko dzięki niemu możemy naprawdę przebaczać nawet najgorsze krzywdy.
I apmiętajmy to, o czym Sylwia juz pisała: że BÓG nam przebacza nasze grzechy bez żadnych warunków, bez ich wypominania.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
18-10-2006 21:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #104
 
Offca napisał(a):Nie potrafię zrozumieć Twojej postawy Ink. Ględzimy tu o przebaczeniu, ale jak ono wygląda u Ciebie? "Przebaczę, ale..."??? To jakie to przebaczenie? Miłość ma być bezwarunkowa. A ja mam wrażenie, że stawiasz jakieś warunki... :roll: Reszta na PW. I nie gniewaj się, tylko zrozum.
nie gniewam się, rozumiem i ... popatrz na siebie [bo dlaczego tak Cię drażni to źdźbło w moim oku...]

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
19-10-2006 06:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #105
 
Trudno mi przebaczać. Na pewno najtrudniej wybaczyć wybaczyć krzywdę doznaną z ludzkiego wyrachowania, złośliwości, chęci dokuczenia.
Ja miałem taki przypadek w zeszłym roku - gniewaliśmy się z bratem ciotecznym ponad rok (mniejsza o co, o złosliwość, powiedzmy), potem nastapiło pojednanie - ale po tym odnosimy się do siebie bardzo kurtuazyjnie - jak na przykład ambasador Korei Płn do ambasadora USA. Grzecznie, uprzejmie , sztywno. Tak jak kiedyś, pełnego luzu, już chyba nie będzie. Szkoda. Ale nie ja zawiniłem...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
19-10-2006 07:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów