Annnika napisał(a):Obawiam się, że bez pomocy księdza egzorcysty może się nie obyć.
Też tak uważam, ale obawiam się że są obecnie małe szanse żeby ona do niego poszła.
Annnika napisał(a):Ateiści podstawieni przez UB czasami kończyli Seminarium duchowne. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Takich osób jest bardzo dużo.
Szczególnie spośród bierzmowanych.
Już nie chcę podawać szczegółów zainteresowani napewno je znają.
Ograniczmy się jedynie do okultyzmu.
Otóż tak się złożyło że ewangelizowałem całkiem sporo osób, które przeszły kurs Filipa. :wink:
I zawsze zdawałem pytanie:
Co robiłeś/robiłaś w trakcie wyrzeczenia się tych spraw związanych z okultyzmem, podczas kursu rzecz jasna.
Najczęściej odpowiedź padała:
"To samo co wszyscy".
A zatem na zasadzie owczego pędu osoba taka powtarzała machinalnie za grupą, bez wcześniejszego przemyślenia tych spraw i tym samym w pełni świadomej i dobrowolnej decyzji.
Co oczywiście pozostaje bez efektu w jej życiu.
Kilka osób odpowiedziało mi:
"Nie pamiętam, żeby takie wyrzeczenie tam wogóle było" .
Ja osobiście nie wierzę w to żeby jakaś ekipa nie zrobiła wyrzeczenia na Filipie.
A zatem interpretacja może być taka iż myślała w tym czasie o czymś zupełnie innym, i powtarzała machinalnie za tłumem, albo było to dla niej na tyle bez znaczenia, że na nawet nie zapamiętała, że taki fakt miał miejsce.
Przypominan mówimy o osobach zajmujących się okultyzmem.
A zatem wracając do tematu kiedy należy się poddać?
W tym wypadku poddać należy się w tedy kiedy osoba nie chce świadomie i dobrowolnie wyrzec się związków z okultyzmem.
Na kursie Filipa oczywiście ekipa nie jest w stanie tego stwierdzić, bo część osób jest zupełnie nieznana, poza tym wchodzi w grę efekt tłumu.
Zaznaczam, że jest to maja ocena subiektywna zjawiska, bo nie są mi znane żadne statystyki dotyczące osób zaangażowanych w okultyzm przechodzących kurs Filipa.
Znane mi jest to zjawisko głownie od strony negatywnej to znaczy ewangelizowania tych, których kurs Filipa nie doprowadził do uwolnienia z więzów okultyzmu, tak jak u koleżanki Agi.
A spotykam się nadwyraz często z osobami, które wysyłają na kurs Filipa okultystów wszelkiej maści uwżając, że kurs Filipa to ratunek na wszystko. Zamiast samemu się nimi zająć.