Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Władca Pierścieni- alegoria ofiary Chrystusa?
Autor Wiadomość
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #61
 
Nieprawda.
Tu nie Radio Maryja, coby każdy katolycki twórca miał na starcie zapewnione miano "master of..." pociesz się, że w średniowieczu na pewno spaliliby Tolkiena na stosie- to tak gwoli Twojej satysfakcji.
widzisz, twój post świadczy o tak jednokierunkowym pojmowaniu sprawy, o takim zaszufladkowaniu twojej głowy, coby nie powiedzieć baraniego, że aż rzeczywiście wiem, dlaczego Ci się chce rzygać.
oczywiście, dla Ciebie każdy katolik deprecjonuje pracę Tolkiena, jego niesamowitą erudycję, oddanie dla pracy, poświęcenie. niestety, mylisz się.
upłynęło wiele lat, zanim dotarło do mnie, jaka jest prawdziwa wymowa tego dzieła. a że Tolkien był katolikiem- był, bo był. nie zrobiło to na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia. od dawna tą książkę podziwiałem, ceniłem, i jeśli nie najwyżej, to wysoko stawiałem. ale pewnych faktów nie sposób pominąć. bo twórca i jego dzieło to nie są dwie odrębne rzeczy, ale wzajemnie się uzupełniające i wypływające z jednego korzenia wydarzenia.
widzę, że bardzo Cie boli to, ze Tolkien był katolikiem, nie?
pzodrawiam

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
16-12-2005 12:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #62
 
Aslan napisał(a):pociesz się, że w średniowieczu na pewno spaliliby Tolkiena na stosie- to tak gwoli Twojej satysfakcji.

oo tak. Normalnie zlałem się ze szczęścia :shock:


Aslan napisał(a):widzę, że bardzo Cie boli to, ze Tolkien był katolikiem, nie?

nie boli. Przy postaci takiego wymiaru katolik czy bolszewik - to nie ma znaczenia.
16-12-2005 13:23
Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #63
 
semper_malus napisał(a):nie boli. Przy postaci takiego wymiaru katolik czy bolszewik - to nie ma znaczenia.

no właśnie. i tu się zgadzamy. ważne jest to, co w człowieku, i czym on emanuje, a tym bardziej- jaką wymowę mają jego dzieła.

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
16-12-2005 13:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #64
 
Moim zdaniem nie ma sensu interpretować wszystkiego we "Władcy" w taki sposób, jak niektórzy tu piszą. Ale na pewno są w książce takie elemanty,w których można poszukać zbieżności z religią katolicką. Tolkien był katolikiem, naturalną sprawą jest więc odnoszenie sie w pewien sposób do swoich wierzeń i przekonań. Żył też w czasach wojennych i takie alegorie również można znaleźć w jego utworze.
Myślę, że ostatecznie Froda nie można przyrownać do Jezusa, ma on Jego cechy, ale nie jest Jego alegorią.
Nie zgadzam sie z kimś, kto napisał o Samie, że jest on "biednym fajtłapą". To wcale nie wynika z książki!!!!!!!! A jeśli ten ktoś uważa, że Jezus przyszedł do "biednych fajtłapów", to również się nie zgadzam. Bo z tego by wynikało, że np. św. Piotr był fajtłapą.....

[Obrazek: mysz4.gif]
15-08-2006 17:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów