Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wasze sposoby na przeziębienie...
Autor Wiadomość
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Jeżeli mówimy o przeziębieniu, a nie o grypie - to ja robię tak. Letnia przegotowana woda 40* C, do tego jedna cytryna, dwie łyżeczki miodu, ząbek czosnku (zmiażdzony) i połowe listka rutinoskorbinu. Zażywam to po bardzo gorącej kąpieli i czym prędzej pod ciepłą pierzynę kalesonki, lub reformy i skarpetki mile widziane. Duży uśmiech

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
07-10-2005 19:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #17
 
[b]OFFIECZKO ja mam sposób na zatoki - polecony zreszta przez laryngologa.[/b]

Trzeba ugotować ziemniaki, zmielić albo przecisnąć przez praskę i strasznie mocno nasolić. Potem zawijasz to w płótno i tak gorące jak potrafisz utrzymać przykładasz sobie 3 razy dziennie na czoło i policzki. Potme jak juz ściągniesz to poleż sobie z 10 minut i nie wolno kategorycznie przynajmniej pół godziny wychodzić na dwór. Ani na przeciąg.

Efekt murowany - czyszczenie zatok ominęło mnie przynajmniej 5 razy Uśmiech

A po tych ziemniaczkach to po kilku dniach to nos chusteczki w pogotowiu, bo "fontanna" sie robi :/

Obrzydliwe ale pomaga. Teziemnaiki to swobodnie można te same 2-3 dni używać, bo zakonserwowane sola, tylko podgrzać.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
07-10-2005 21:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Wojtek37 napisał(a):Jeżeli mówimy o przeziębieniu, a nie o grypie - to ja robię tak. Letnia przegotowana woda 40* C, do tego jedna cytryna, dwie łyżeczki miodu, ząbek czosnku (zmiażdzony) i połowe listka rutinoskorbinu. Zażywam to po bardzo gorącej kąpieli i czym prędzej pod ciepłą pierzynę kalesonki, lub reformy i skarpetki mile widziane. Bardzo szczęśliwy

to mamy taki sam sposób. u mnie zawsze skutkuje. polecam.

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
08-10-2005 18:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
o. Pacyfik Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 265
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #19
Nauczone w Anglii
Witamina C - O,5 g
Cynk - 5 mg

3 razy dziennie po posilku...

Skutkuje :jupi:
08-10-2005 19:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #20
 
Znaczy ja od 10 lat się nie przeziębiam, a robię tpo w następujący sposób- zawsze w pokoju mam otwarte okno (niezależnie czy lato, czy zima), zawsze mam wyłączone ogrzewaniei nigdy nie ubieram się za ciepło. ządnych czapek, szalików, jeśli kurtka czy płaszcz- niezależnie od pogody nie zapinać. Jeśli to możliwe należy unikać komunikcji miejskiej ( własnej samochodowej) i należy dużo,chodzić pieszo. Nad gorące kąpiele przedkładać letnie. Wychodzić z mokrą głową itd- generalnie hartowanie.

Wszelkie zarazy powodujące przeziębinie bardzo lubią ciepło więc nie należy przegrzewać pomieszczeń.
12-10-2005 21:51
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
semper_malus napisał(a):Wszelkie zarazy powodujące przeziębinie bardzo lubią ciepło więc nie należy przegrzewać pomieszczeń.

Tak, ale zarazów nie ma dopiero przy temperaturze -10* a nie wierzę, że taką temperaturę utrzymujesz u siebie w domu.
Ja nie stosuję takiego drakońskiego hartowania. Co do wychodzenia z mokrymi włosami na zimno, to nie zgodzę się iż jest to dobry sposób na hartowanie. Zapalenie zatok murowane - to wychodzi wcześniej czy później niestety. Wiem po sobie. Codziennie rano muszę myć włosy, nie suszę ich bo mam krótkie, więc tylko wycieram w ręcznik, poza tym suchych nie dałabym rady w jakikolwiek sposób ułożyć - takie niestety włosy no. Wychodzę więc na zajęcia zwykle z wilgotnymi i na zdrowie wcale mi to nie wyszło :krzywy:
Hartować się można to fakt i często z porządanym skutkiem, ale nie należy od razu stosowac takich ostrych praktyk jak semper. Czytałam, że najpierw trzeba zacząć od wanny, tj. polewać się w czasie kąpieli letnią a potem coraz chłodniejszą wodą i najlepiej zaczynać od stóp.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
12-10-2005 21:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #22
 
Do czasu, gdy pilnowali mnie abym ciepło się ubierał i nie latał z mokrymi włosami-, zamykanie oken i ogrzewanie regularnie miałem przeziębienia i anginy (za młodu zawsze, co roku 2 września miałem 40 stopni gorączki i wizytę u lekarza, zwolnienie i zdiagnozowaną anginę Duży uśmiech ), dopiero po tym jak zacząłem nie lubić się ze słońcem (i ciepłem) to mi przeszło .

Zarazki nie mają ginąć tylko im nizsza temperatura tym bardziej spowalnia się ich rozwój i tym są słabsze.

I z obserwacji widzę, że im człowiek cieplej się ubiera, uprawia sporty, łyka witaminki, dba o dietę tym łatwiej zapada na przeziębienia.

Ja nie twierdzę, że trzeba latać z gołą pupą po syberii, ale nie powinno się zbyt przyzwyczajać organizmu do ciepła. Zresztą ja tam wolę zmarznąć jak pies niż się spocić w upale Oczko

Co do włosów to też nie mówię, żeby wyłazić z czupryną ociekającą wodą coby się sople porobiły. Chodzi tylko, żeby wystawić organizm na lekki "ostrzał" zimna. Tio służy ludziom (i urodzie kobiet- podobno laski na Hawajach przed 30 dostają zmarszek, a nie są to jeno zmarszki mimiczne, a np Szwedki jako, że żyją w zimniejszych stronach dłużej mają dobrą cerę :mrgreen: )
12-10-2005 22:34
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Tu się zgodzę oczywiście, bo zimno i chłód bardzo pozytywnie wpływają na cerę - staje się ona jędrniejsza. Osobiście sama czasem lubię się lżej ubrać i troszkę przelecieć po chłodku i niczemu to nie szkodzi. Nie lubię jednak bardzo gdy jest mi zimno w dłonie i stopy. Te części ciała chyba najszybciej marzną. Druga sprawa... popatrzmy na morsy. Nie zwierzęta, ale ludzi-morsy. Są dowodem na to, że zimno potrafi na organizm bardzo pozytywnie wpływać - są zdrowi, zahartowani i żadnego chłodu się nie boją. Jednak do wszystkiego trzeba stopniowo przyzwyczajać organizm, a nie rzucać się na głęboką wodę. Hartować się można zacząć właśnie od stopniowego chłodzenia nóg w wannie, prysznicem. Zimno jest bardzo orzeźwiające. Wydaje mi się, ze organizm dużo lepiej się czuje po chłodnym prysznicu, niż po gorącej kąpieli. Sama czasem się spłukuję chłodną wodą.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
12-10-2005 22:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #24
 
Offca napisał(a):. Nie lubię jednak bardzo gdy jest mi zimno w dłonie i stopy. Te części ciała chyba najszybciej marzną

+nos i uszy :krzywy:

znaczy zamiast katować sie pod prysznicem lepiej wyjść lżej ubranym na spacer. Jak człowiek nie wytrzyma zawsze może si.e cieplej ubrać , a pod prysznicem jak czasem przez przypadek rąbnie zimna woda to ma się ochotę zawyc ( i to nie ze szczęścia) :roll2: :roll2: :krzywy:
12-10-2005 22:52
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
No właśnie, wiele razy miałam ochotę zawyć ;P Ale na przyklad hartując się, mam na myśli właśnie stopniowe przyzwyczajanie się do chłodu na dworze, można właśnie zakładać na ręce rękawiczki, na stopy cieplejsze skarpety, a na uszy jakąś czapę, żeby organizm się niezdrowo niewyziębił. Ważne jest krążenie. Wtedy będzie do wytrzymania, nawet przy przenikliwszym chłodzie.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
12-10-2005 23:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #26
 
Właśnie o tym mówię Owieczko, że należy się wyziębić i chodzić bez czapki, bez szalików. Rzecz jasna nie od razu w największy mróz. Co to za hartowanie ja śwuata zza czapy nie widzisz? :krzywy:
12-10-2005 23:44
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
semper_malus napisał(a):Co to za hartowanie ja śwuata zza czapy nie widzisz?

Jakiej czapy? Ja czapek nie noszę :lol2: Jak w ostry mróz zobaczysz na ulicy człowieka idącego bez czapki, to będę ja :mrgreen: Jeśli już jest naprawdę tragicznie zimno, zakładam kaptur. Ale czapek nie noszę. Fe!

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
12-10-2005 23:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Ja np. gdy się kąpię lub myję głowę, a wiem, że zaraz po tym będę musiał wyjść z domu, to nigdy nie robię sobie gorącej kąpieli (niezależnie od pory roku). Wtedy zawsze spłukuję się chłodniejszą wodą. To samo z włosami.
Użycie zimniejszej wody nie ogrzewa tak organizmu, przez co nie odaje on po wyjściu na dwór tyle ciepła.
Podobnie z wysuszeniem się.
Gdy się kąpię w gorącej wodzie, to potem mimo wytarcia ręcznikiem, dalej jestem mokry, bo się pocę. Szczególnie gdy w łazience jest temperatura powietrza przekraczająca 30*C, lustra i okno zaparowane. W takich warunkach para wodna w łazience szybko się skrapla na ciele i mimo wytarcia człowiek znów jest mokry.
Używanie zimnej wody do mycia pomaga się szybciej wysuszyć, a późniejsze wyjście na dwór nie jest szokiem termicznym Uśmiech

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
20-10-2005 11:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Ravenloff napisał(a):Wtedy zawsze spłukuję się chłodniejszą wodą. To samo z włosami.

Ja tam słyszałam, że nigdy nie należy spłukiwać włosów gorącą wodą, ale chłodną, bo to też zdrowsze dla włosów i lepiej się wtedy układają :krzywy:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
20-10-2005 16:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów