Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzieci katowane przez rodziców
Autor Wiadomość
meta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 287
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Jak może reagować w sytuacji konfliktowej człowiek, który z własnego domu zna tylko przemoc fizyczną, albo co może jeszcze bardziej frustrujące - pomijanie problemu. Taka sytuacja podobno często ma miejsce w rodzinach alkoholików, w których wszyscy
Ich członkowie wiedzą o problemie, ale udają że go nie ma; o problemie się nie mówi.
Otóż nie wiem czy to prawda w każdym przypadku, ale wyobrażam sobie, że bicie lub przemilczanie ważnych spraw rodzinnych, spowodowane brakiem umiejętności skutecznego komunikowania swoich potrzeb może być powodem frustracji tak dużych, że przeciętny człowiek nie jest w stanie ich opanować. Zresztą problem należy rozwiązywać, a nie "opanowywać" czy przemilczać z zaciśniętymi zębami i pięściami, albo topić w alkoholu i innych nałogach, depresjach, ucieczkach.
Podobnie jak Andr2ej widzę potrzebę zaistnienia pozytywnych wzorców, ale jak to osiągnąć: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie».


Przytoczę kilka fragmentów z listów apostolskich J.P.II:

„Naprawdę wymowne było to jubileuszowe spotkanie, na które przybyło z różnych regionów świata wiele rodzin, aby z nowym zapałem przyjąć naukę Chrystusa o dotyczącym ich pierwotnym zamyśle Bożym (por. Mk 10, 6-8; Mt 19, 4-6). Z zapałem postanawiały, że będą promieniować jej światłem na kulturę, która w sposób coraz bardziej niepokojący zdaje się zatracać świadomość wartości małżeństwa i rodziny.

[…]Do spotkań, które najbardziej mnie poruszyły, należy też spotkanie z więźniami w rzymskim zakładzie karnym Regina Caeli. W ich oczach dostrzegłem cierpienie, ale także skruchę i nadzieję.[…]

W końcu, w ostatnich dniach roku, miało miejsce miłe spotkanie ze światem teatru, kina, telewizji i muzyki, który z wielką siłą oddziałuje na ducha ludzkiego. Osobom zaangażowanym w tej dziedzinie przypomniałem, że spoczywa na nich wielka odpowiedzialność za przekazywanie wraz z przyjemną rozrywką pozytywnych treści, zdrowych moralnie, zdolnych przepełniać życie ufnością i miłością.”
NOVO MILLENNIO INEUNTE.

Eucharystia daje nie tylko siłę wewnętrzną, ale również — poniekąd — program. Jest ona bowiem pewnym sposobem bycia, który chrześcijanin przejmuje od Jezusa, a przez swoje świadectwo ma promieniować na społeczeństwo i kulturę. Aby do tego doszło, każdy wierny musi przyswoić sobie w medytacji osobistej i wspólnotowej wartości, jakie wyraża Eucharystia, postawy, jakie podpowiada, życiowe zamiary, jakie wzbudza. Dlaczego nie mielibyśmy w tym widzieć szczególnego zadania, jakie niesie w sobie Rok Eucharystii?” – MANE NOBISCUM DOMINE.
21-09-2005 21:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
To jest wspaniałe co napisałeś,tylko zastanawiam się nad tym jak to przekażesz tym, którzy tego potrzebują? A nawet jak to przedstawisz, to uznają to za moralizowanie ich, czego tacy ludzie najczęściej sobie nie życzą. Myślę, ze bardziej potrzebne jest konkretne działanie by pomóc takim dzieciom i ich rodzicom, bo tak naprawdę problem tkwi w rodzicach a nie w dzieciach, więc warto się najpierw zastanowić jak im pomóc wyjśc z tej pułapki w jakiej się znaleźli. A gdy nam sie to uda to można ich wtedy prowadzić do Boga mówiąc mu o nim i czytając takie teksty. Wiem, ze słowo Boże ma ogromna moc, ale potrzeba także uczynków, a nie tylko mówienia.

Jestem za ewangelizacja i popieram takie słowa, które przytoczyłeś, ale najpierw istotniejsze jest działanie, chęć pomocy, bez działania te teksty dla takich ludzi będa puste, może nic z tego nie zrozumieją. A jeśli zobaczą, ze ktoś wyciąga do nich rękę, interesuje się ich losem to może prędzej nabiorą zaufania do nas i będą mogli się otworzyć na pomoc.
Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-09-2005 00:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #18
 
Offca napisał(a):Jestem wstrząśnięta po obejrzeniu dzisiejszego "Pod napięciem". Sprawa dotyczyła dzieci katowanych przez rodziców. Jeden chłopczyk stracił z powodu maltertowania fizycznego wzrok, nie będzie widział do końca życia, drugi doznał poważnych uszkodzeń mózgu, prawdopodobnie będzie upośledzony, inny chłopiec, kilkuletni trafił do szpitala posiniaczony z połamanymi żebrami, jedna dziewczynka - 14miesięczna ( Wstrząśnięty / Zszokowany ) tak została skatowana przez matkę, że wczoraj właśnie w szpitalu umarła Płacz / Bardzo smutny Pewien ojciec maltertujący swoje dziecko, przyznał, że skatował swoje dziecko dlatego, że przeszkadzał mu jego płacz...
Co powoduje, że rodzice dopuszczają się tak okropnych czynów na niewinnym dziecku??? Przecież to jest niewyobrażalne po prostu Wykrzyknik Co możemy zrobić, żeby zapobiec takiemu strasznemu nieszczęściu?! Dzieci te mają wypaczoną psychikę do końca życia, nie wspominając w ogóle o trwałych okaleczeniach ciała... Dlaczego ich rodzice zachowują się jak dzikie bestie, a nie normalni ludzie, z normalnymi ludzkimi odruchami?! I za takie coś od roku do 10 lat więzienia... Skandaliczne!
Boże, widzisz, a nie grzmisz


Wiadomo rodzina katolicka :mrgreen:
25-09-2005 12:36
Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
NIE, WŁAŚNIE NIE RODZINA KATOLICKA :!: :!: :!: COŚ CI POWIEDZIAŁAM NA TEMAT TAKICH DURNYCH DOCINKÓW! NIE DOTARŁO??? WYPROWADZASZ MNIE JUŻ Z RÓWNOWAGI CZŁOWIEKU :!: :!: :!: :x

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
25-09-2005 12:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #20
 
Jakie docinki? Skonfrontowałem tytuł topicu z tytułem działu.

Po prostu myślę, że wpływ na znęcanie się nad dziećmi może mieć postulowana przez naukę społeczną kościoła idea wyidealizownej rodziny, która często bywa patologiczna, ale w związku z tym że cżłowiek nie może rozłączać tego co Bog złączył umożliwia i sankcjonuje trwanie rodziny- nawet patologicznej. W końcu rodzina rzecz święta i najważniejsza, a to, że potrafi krzywdzić to furda tylko dlatego, że bóg połączył i Kościół swym majestatem ustanoiwił!

Pije?Bije?Gwałci? No to co rodzina świętością!!!

[ Dodano: Nie 25 Wrz, 2005 12:46 ]
Aha- owieczko wyluzuj złość urodzie szkodzi.
25-09-2005 12:45
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
semper_malus napisał(a):Jakie docinki? Skonfrontowałem tytuł topicu z tytułem działu.

Po prostu myślę, że wpływ na znęcanie się nad dziećmi może mieć postulowana przez naukę społeczną kościoła idea wyidealizownej rodziny, która często bywa patologiczna, ale w związku z tym że cżłowiek nie może rozłączać tego co Bog złączył umożliwia i sankcjonuje trwanie rodziny- nawet patologicznej. W końcu rodzina rzecz święta i najważniejsza, a to, że potrafi krzywdzić to furda tylko dlatego, że bóg połączył i Kościół swym majestatem ustanoiwił!

Pije?Bije?Gwałci? No to co rodzina świętością!!!

[ Dodano: Nie 25 Wrz, 2005 12:46 ]
Aha- owieczko wyluzuj złość urodzie szkodzi.

Nie uważasz semper malusie, że przesadzasz ze swymi głupimi pogladami, z tą prymitywną oceną rodziny? Tu idea Kościoła nie ma nic wspólnego z takim postępowaniem, Kościół nie uczy takiego postępowania tylko sam człowiek dąży do tego by niszczyć rodzinę po przez ucieczki w tzw. przyjemności, które tak naprawdę niszczą rodzinę a nie ja umacniają. Gdyby rodzina opierała swoje życie na Bogu to nie było by takich sytuacji. Taka sytuacja bierze się właśnie z tego, że w takiej rodzinie nie ma miejsca dla Boga.

Więc skończ z tymi docinkami i głupimi wywodami, bo to tylko źle świadczy o tobie.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-09-2005 13:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #22
 
Nie nie uważam że przesadzam ze swoimi głupimi poglądami Tomaszu_32 i te Twoje arcymądre poglądy nie o mnie źle świadczą.

Nienaruszalność węzła małżeńskiego ma bardzo istotny wpływ na życie rodzin tym większy i bardziej negatywny im bardziej rodzina jest dysfunkcyjna i zasłanianie się Bogiem tłumaczenie się Bogiem nic a nic nie wnosi do dyskusji, a co ważniejsze bitym, katowanym i gwałconym członkom rodziny nic nie przynosi.
25-09-2005 13:18
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
semper_malus napisał(a):Nie nie uważam że przesadzam ze swoimi głupimi poglądami Tomaszu_32 i te Twoje arcymądre poglądy nie o mnie źle świadczą.

Nienaruszalność węzła małżeńskiego ma bardzo istotny wpływ na życie rodzin tym większy i bardziej negatywny im bardziej rodzina jest dysfunkcyjna i zasłanianie się Bogiem tłumaczenie się Bogiem nic a nic nie wnosi do dyskusji, a co ważniejsze bitym, katowanym i gwałconym członkom rodziny nic nie przynosi.

Zauważ, ze ja sam nie osądzam ciebie, tylko twoje poglady oceniają ciebie samego, więc nie traktuj tego jako mój osąd wzgledem ciebie, tak akurat nie jest. Ty wszystko sprowadzasz do tego, że Bóg nie jest potrzbny w życiu rodziny, że on nie ma żadnego wpływu na sytuacje rodzinne i to jest twoje podejście. Ja znam wiele rodzin katolickich w naprawdę trudnej sytuacji i wcale nie daje się tam zauważyć bicia dzieci, nie daje się zauważyć alkoholizmu, ale pełne zaangażowanie w poszukiwaniu pracy, jeśli jej nie ma, we własciwe wychowanie dzieci, zgodnie w wiarą katolicką, a co ciekawsze sami twierdzą, że są szczęśliwi, właśnie dzięki temu, ze Bóg jest w ich życiu i że ma bardzo duży wpływ na ich życie i szczęście.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-09-2005 13:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
semper_malus napisał(a):Aha- owieczko wyluzuj złość urodzie szkodzi.

Przy Tobie raczej urody nie zachowam :evil:


semper_malus napisał(a):Po prostu myślę, że wpływ na znęcanie się nad dziećmi może mieć postulowana przez naukę społeczną kościoła idea wyidealizownej rodziny, która często bywa patologiczna, ale w związku z tym że cżłowiek nie może rozłączać tego co Bog złączył umożliwia i sankcjonuje trwanie rodziny- nawet patologicznej. W końcu rodzina rzecz święta i najważniejsza, a to, że potrafi krzywdzić to furda tylko dlatego, że bóg połączył i Kościół swym majestatem ustanoiwił!

Problem w tym, że rodziny patologiczne to często koło zamknięte. Dzieci z rodzin patologicznych bardzo często podświadomie wiążą się później z osobami podobnymi do ich rodziców. I niestety bardzo często powtarzają później te same błędy co ich rodzice. Jednak ludzie, którzy żyją z Bogiem naprawdę, a nie tylko z etykiety, jeśli ciężkie problemy mają, to potrafią się z nich wykaraskać nie narażając się na utratę wzajemnego szacunku i miłości. Wiem to z własych obserwacji i z relacji bardzo wielu rodzin.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
25-09-2005 13:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Semper prezentuje postawę obwiniającą o kążde zło katolików. Szuka zaczepki i każdej możliwości by demonstrować swoją fatalną postawę. Jest to normalne dla wojującego ateisty - statanisty. Poprostu inaczej nie umie. Ateiści chociż w Boga (niby) nie wierzą ale każde zło i wyrządzoną krzywdę najchętniej przypisują Bogu albo tym którzy w Niego wierzą. Podejmowanie dyskusji nie ma sensu, gdyż im nie chodzi o dialog a raczej narzucanie innym swoich chorych wizji. Smutny

Jezus mówi o takich ludziach/ napisał(a):Jakże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście? Przecież z obfitości serca usta mówią. Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, zły człowiek ze złego skarbca wydobywa złe rzeczy. A powiadam wam: Z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu. Bo na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
25-09-2005 15:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #26
 
Pierniczysz, semper malusie, aż żal bierze... :evil:


Mieszkam w okoloicy, gdzie bloki stykają się z kamienicami. Tak z połowa rodzin z kamienic to rodziny patologiczne. Nie ma w nich ludzi prawdziwie wierzących. Za to pełno alkoholików, złodziei albo takich z wyrokami za rozboje itd.

Ci ludzie nie znają Boga, walczą sami ze sobą, stąd być może ich bezsilność, którą topią w alkoholu i agresji. Ale i są rodziny ubogie, a nie patologiczne. I tu juz spotkasz ludzi wierzących, szczerze kochajacych Boga i w Nim pokładających nadzieję. Oni nie muszą uciekać w alkohol i bicie, chociaż źle im się dzieje. Nie mówię, że wszyscy niepijący i niebijący są wierzący, ale za to wierzących nie znajdziesz wśród tych bijacych. Mam na myśłi prawdziwie wierzacych ,a nie katolików z kartoteki parafialnej.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
25-09-2005 15:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #27
 
Najlepszym sposobem by uniknąć krzywdy ludzi w rodzinach patologicznych jest oddzielenie kata od ofiar(y). By owo oddzielenia miało charakter trwały tj. by kat nie zadawał krzywdy ofiarom potrzebne jest oddzielenie fizyczne, oraz prawne. Na prawne kościół nie zezwala bo to pono grzech.Ropzwodu nie ma. Rodzina "ocalona" ludzie cierpią-trudno, ale grzechu nie ma.

Powyższe wypowiedzi w piękny sposób wyrażają katolicką tolerancję.

Bicie dzieci jako środek wychowawczy znane jest od dawien dawna, i jest to skuteczny środek pod warunkiem ,że stosowany ostrożnie i z umiarem.

Nie insunuuje katolikom, że tłuką bachory bardziej niz inne religie jhest to problem społeczny, dotyczący ludzi bo najważniejszy jest człowiek a to czy katolik ,jehowy satanista czy wegetarianin jest w zasadzie bez znaczenia bo i wśród katoli i wśród satanistów znajdą się jednostki powiedzmy łagodnie aspołeczne. W każdym srodowisku, kraju,społeczeństwei, grupie, wspólnocie, sekcie. Statystycznie katolików w Polsce jest najwięcej, więc statystycznie najwięcej rodzin (w tym patologicznych) miało swój początek w katolickiej świątyni, co niesie za sobą pewne zobowiązania.

Po za tym jeśli na każde moje stwierdzenie, że kościół w danym przypadku zachowuje się nie całkiem w porządku reagujecie tak jakbym atakową Waszą wiarę to może lepiej od razu dać mi bana i po sprawie. Bo na każde moje sółwko widać obrażonych, ale jak ktoś obraża moją skromną osobę jest to przuyjmowane jako coś zwykłego , dobnrego i porządanego. To bardzo po katolicku mnoi drodzy.
25-09-2005 15:53
Odpowiedz cytując ten post
Ajfen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 284
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
Cytat:Najlepszym sposobem by uniknąć krzywdy ludzi w rodzinach patologicznych jest oddzielenie kata od ofiar(y). By owo oddzielenia miało charakter trwały tj. by kat nie zadawał krzywdy ofiarom potrzebne jest oddzielenie fizyczne, oraz prawne. Na prawne kościół nie zezwala bo to pono grzech.Ropzwodu nie ma. Rodzina "ocalona" ludzie cierpią-trudno, ale grzechu nie ma.
Zgoda. Najlepszy byłby podany przez Ciebie sposób. Tylko z wykonaniem będzie gorzej.
A co do rozwodu, to faktycznie grzech. Dlatego Kościół, który myśli o wszystkim i bardzo często za niektórych pomyślał i tym razem. Istnieje coś takiego, jak separacja- słyszałeś o tym??? I to jest dopuszczalne przez Kościół. Rodzina jest rodziną, kiedy ludzie się kochają. Do założenia rodziny potrzebna jest odpowiedzialność. Kościołowi zależy nie tylko na tym, aby ludzie żyli bez grzechu, ale aby żyli godnie, jak ludzie.
PS. Jak już krytykujesz Kościół, to przynajmniej rób to porządnie i zorientuj się w sprawie do końca.

Przez u?miech do Boga :-):-):-) <><
25-09-2005 16:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Semper, po raz kolejny to powtórzę. Nie wiem który-setny już raz z kolei. Chyba się nagram na dykstafon i będę Ci to za każdym razem puszczać. CO Z TEGO, że 90% Polaków deklaruje się jako katolicy, jeśli tak naprawdę większość z nich nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem??????????????????????????????????? Więc NIE SĄ to katolicy, tylko uważający się błędnie za katolików! I przez takich właśnie ludzi, prawdziwi katolicy, którzy nie dopuścili by się NIGDY katowania własnych dzieci, dostają po łbach, bo jak się mówi o katolikach, to od razu bierze się wszystkich pod uwagę, że są BE, bez względu na to, czy są katolikami z nazwy i na codzień mordują, gwałcą, katują, czy sa katolikami prawdziwymi, którzy takich rzeczy nigdy się nie dopuszczali i nie dopuszczą! Więc z łaski swojej, przestań mówić ogólnikami bo to nas obraża! To tak jakbyś powiedział, że każdy katolik gwałci, morduje, bije żonę i dzieci, nie przestrzega Bożych Przykazań, choć twierdzi że jest katolikiem - więc także i my, którzy takich rzeczy się nie dopuszczamy jesteśmy gwałcicielami, mordercami i będziemy w przyszłości znęcać się nad swoimi rodzinami. Dziękuję, że psujesz mi reputację.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
25-09-2005 16:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #30
 
Ajfen napisał(a):separacja- słyszałeś o tym?

Orzeczenie separacji jest dopuszczalne co najmniej dopiero wtedy, gdy zupełność rozkładu pożycia ma charakter przejściowy.

Ludzie może i się zmieniają , ale nie chciałbym sprawdzać tego na sku******ch (przepraszam ale innego słowa nie zanjduję), którzy katują własne dzieci. Separacja nie rozwiązuje problemu- po prostu w najlepszym razie odklada go ad acta- na jakiś czas.

Offca przeczytaj dokładnie mój post. Są ludzie społeczni i ludzie aspołeczni- to czy ktoś jest katolikiem nie okręla go jako człowieka w pełni są katolicy , którzy są sobrymi ludźmi i są katoliy, którzy są członkami wspólnoty i wcale nie są dobrzy.
Drażliwość na swoim własnym punkcie przybiera chyba postać megalomanii- na jaki temat bym się nie wypowiadał to osob9iście Cię atakuję i zarzucam ci bóg wie co!!!
25-09-2005 17:04
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów