TEORIA EWOLUCJI. Wierzyć czy nie???

[omyk]

Nie Shou, tylko wydawało mi się, że szukamy odpowiedzi jako chrześcijanie? Nauki Koranu są z chrześcijaństwem sprzeczne, a w wywiedzionej z nich filozofii znajdziesz 'doskonałe argumenty' na potwierdzenie wielu spraw obiektywnie nieprawdziwych. Nie widzę więc powodu, żeby w tekście podszytym ideologią muzułmańską szukać prawdy o naukowej teorii. - To raz. A dwa: Tekst nie był tym, o co prosiłam, "obalał" jedynie teorię ewolucji, a nie dawał cienia argumentu świadczącego o prawdziwości Twojego poglądu.

Cytat:Nie mogę udowadniać hipotezy, której nie przedstawiłem bo de facto nie mam żadnej. Po prostu nie wierzę w bajdy Darwina i tyle.

Czyli: Nie wierzę w to, że Ziemia kręci się wokół Słońca, ale nie przedstawię żadnej innej koncepcji porządku w Układzie Słonecznym, bo zwyczajnie jej nie mam. - czy tak?

[Shou]

omyk napisał(a):Nie Shou, tylko wydawało mi się, że szukamy odpowiedzi jako chrześcijanie?

Ja niczego nie szukam.

omyk napisał(a):czy tak

omyk napisał(a):Nie wierzę w to, że Ziemia kręci się wokół Słońca, ale nie przedstawię żadnej innej koncepcji porządku w Układzie Słonecznym, bo zwyczajnie jej nie mam.

Nie porównujmy problemu do rzeczy oczywistych, które dziś możemy zaaobserować i dowieść w 100% za pomocą nowoczesnych technologii. Ale generalnie masz rację i to pisałem już post wcześniej, nie myślałem nad alternatywą dla czegoś co wg mnie nie istnieje bo i po co?

PS. Czy podawałaś może link do jakiś udokumentowanych znalezisk kopalnych gdzie znaleziono pozostałości form pośrednich ewolułujących kiedyś istot? Nie odnaleziono nawet 1 takiej skamieniałości o ile mnie pamięć nie zawodzi. Poza tym jeżeli ewolucja istnieje to dlaczego krokodyle czy rekiny wyglądają dziś tak jak wyglądały setki milionów lat?

[spioh]

Cytat: Poza tym jeżeli ewolucja istnieje to dlaczego krokodyle czy rekiny wyglądają dziś tak jak wyglądały setki milionów lat?

a jakich zmian wg ciebie potrzebowały? (zakładając, że faktycznie nic a nic się nie zmieniły bo tego nie wiem)

[Shou]

spioh napisał(a):a jakich zmian wg ciebie potrzebowały?

To czy potrzebowały czy nie jest tylko Twoim zdaniem, a dla mnie to żaden argument.

[spioh]

Shou, to nie był argument. to było do ciebie pytanie. argumentujesz że się nie zmieniły. ewolucja polega na zmianach dostosowywania się do zmieniających się warunków. stąd moje pytanie, czy te zwierzęta potrzebowały jakichś zmian, żeby móc ocenić że brak zmian jest tutaj zaprzeczeniem teorii ewolucji?
czytaj żesz chłopie ze zrozumieniem

[Shou]

spioh napisał(a):czytaj żesz chłopie ze zrozumieniem

Wzajemnie w końcu coś mi swoim postem sugerowałaś, a ja nie czekając na "2 turę" od razu odpowiedziałem..

spioh napisał(a):ewolucja polega na zmianach dostosowywania się do zmieniających się warunków.

A to dziwne, warunki przez tysiące czy miliony lat niewątpliwie ulegały zmianie. Więc jak to możliwe, że niektóre gatunki się nie dostosowały? Odpowiesz, że nie musiały.. tego nie wiemy (kwestia naszej wyobraźni) stąd mówię - nie przekonuje mnie to.

[spioh]

jakąś dziwną krucjatę tu uprawiasz. przecież w całej tej dyskusji nie chodzi o przekonanie ciebie do czegokolwiek, tyko o dociekanie jak to najprawdopodobniej było.
zatem problem/kwestia/zasadniczy wątek w dyskusji wyłonił się taki: skoro uważasz, że teoria ewolucji jest do kosza (w jakiejkolwiek formie, bo że darwinowska to raczej oczywistość) to jaką masz alternatywę naukową i dlaczego taką? natomiast wszystkie twoje odpowiedzi sprowadzają się do "nie przekonacie mnie do żadnej teorii ewolucji".
mamy to rozumieć jako powiedziane dość oględnie: chciałem się tylko podzielić, że tego nie uznaję ale dyskusji się nie podejmę?

[Shou]

spioh napisał(a):chciałem się tylko podzielić, że tego nie uznaję ale dyskusji się nie podejmę?

W sumie..

spioh napisał(a):to jaką masz alternatywę naukową

Pisałem o tym wcześniej dwa razy.

spioh napisał(a):jakąś dziwną krucjatę tu uprawiasz.

Nie po prostu wdałem się w dyskusję, która została rozpoczęta po moim.. jak to napisałaś podzieleniu się z Wami swoim zdaniem. Możecie wierzyć w teorię ewolucji, nie mam nic przeciwko temu, ale jutro nauka może mówić zupełnie coś innego niż dziś.

spioh napisał(a):natomiast wszystkie twoje odpowiedzi sprowadzają się do..

Przytaczałem przecież przykłady braku dowodów na ewolucję w postaci skamieniałych form pośrednich czy dwóch znanych żyjących dziś gatunków na których skamieliny natrafiono i nie różniły się one niczym..

[spioh]

pisałeś pisałeś. tylko mam wrażenie, że piszecie z omykiem o nieco innych koncepcjach ewolucji. ona opisuje swoją a ty swoją, którą negujesz i tę negację rozciągasz na pozostałe.
i druga rzecz - ryzyko ewidentne Boga białych plam.

[Shou]

spioh napisał(a):ona opisuje swoją a ty swoją, którą negujesz i tę negację rozciągasz na pozostałe.

Także to zauważyłem ale wolałem już o tym nie pisać.. :mrgreen:

[spioh]

czemu? przecież to twój błąd merytoryczny ;P

[Shou]

spioh napisał(a):czemu? przecież to twój błąd merytoryczny

Eee tam, przynajmniej było ciekawie. 8-[

[omyk]

Cytat:Nie porównujmy problemu do rzeczy oczywistych, które dziś możemy zaaobserować i dowieść w 100% za pomocą nowoczesnych technologii. Ale generalnie masz rację i to pisałem już post wcześniej, nie myślałem nad alternatywą dla czegoś co wg mnie nie istnieje bo i po co?

To jest rzecz niemalże tak samo oczywista jak przytoczony przeze mnie przykład. Teorię naukową od prawa naukowego dzieli tylko kwestia powszechnego uznania. Na podstawie obserwacji i zweryfikowanych wyników eksperymentów sporządza się hipotezę, która potwierdzona zyskuje "stopień" teorii naukowej. Na tym etapie jest teoria ewolucji i od prawa naukowego dzieli ją tylko kwestia powszechnej akceptacji.

Jak chodzi o znalezliska kopalne - wspominałam już o człowieku heidelberskim, który będąc formą pośrednią nie dał się zakwalifikować do żadnego gatunku, więc stworzono dla niego nowy - w taki sposób to właśnie działa i dlatego raczej nie znajdziesz żadnego 'okazu' bez ustalonej przynależności gatunkowej. Co nie znaczy oczywiście, że znajdowane 'okazy' nie są formami pośrednimi ewolucji - mam nadzieję, że się rozumiemy.
Krokodyl wyewoluował dawno temu, a jego przystosowania ewolucyjne okazały się na tyle dobre i uniwersalne, że osiągnął swoje optimum adaptacyjne dla różnych, szerokich warunków środowiskowych. Ewolucja nie jest jakimś pędem do zmian, ani do komplikowania rzeczy wbrew logice. Oczywiście krokodyle i aligatory nadal ewoluują, ale widać to na przestrzeni setek tysięcy lat - a nie na przestrzeni Twojego krótkiego życia Najstarsze krokodyle były zupełnie inne niż te dziś nam znane - na obrazku Protosuchus czyli pierwszy odkryty przedstawiciel nadrzędu krokodylomorfów, można powiedzieć że daleki wujek dzisiejszego krokodyla:

Tutaj natomiast znacznie bliższy krewniak naszego krokodyla, już z kladu eusuchia:

Jak chodzi natomiast o rekina - rekonstrukcja pierwotnego:

Trzeba natomiast mieć świadomość, że w w toni oceanicznej czy morskiej warunki środowiskowe są bardzo stabilne, przez co również ewolucja zgodnie z modelem równowag przestankowych zachodzi wolniej.

Shou - w ramach intelektualnej uczciwości, jeśli chcesz nadal prowadzić tę dyskusję, to proszę: zapoznaj się najpierw z założeniami teorii ewolucji - i nie chodzi mi tu o sam darwinizm, ale o współczesny ewolucjonizm. Dyskutując z Tobą mam wrażenie, że wiele Twoich argumentów i pytań wynika z niezrozumienia mechanizmów ewolucyjnych. Trochę przypomina mi to dyskusję z osobami, które zarzucają katolikom politeizm przez wiarę w Trójcę...

[ Dodano: Nie 19 Wrz, 2010 21:02 ]
Co do pośrednich form jeszcze...

:arrow: W 1861 roku znaleziono w Bawarii szczątki archeopteryksa, który był zwierzęciem z cechami gadzimi i ptasimi:



http://www.youtube.com/watch?v=Ex5RQT66T...r_embedded

http://www.youtube.com/watch?v=5nj587d5i...re=related - nie przejmuj się wydźwiękiem filmiku, spójrz na przedstawione w nim argumenty.

[Shou]

spioh napisał(a):znaleziono w Bawarii szczątki archeopteryksa, który był zwierzęciem z cechami gadzimi i ptasimi:

Owszem, a w Chinach skalny odcisk skamieliny na kształ teropoda obrośniętego jakby piurami. =D>

[omyk]

Teropod to pojęcie o wiele szersze od archeopteryksa. Theropoda to podrząd, a archeopteryx to już nazwa rodzajowa. Prawdopodobnie przedstawiciel teropodów, o którym piszesz, był jeszcze bliżej spokrewniony z dinozaurami - był po prostu dinozaurem pierzastym, ptasiomiednicznym. Archeopteryx natomiast jest zdecydowanie bardziej spokrewniony z ptakami, choć można się spierać, czy był już ptakiem, czy jeszcze dinozaurem. Na osi czasu jest bardziej "z prawej".

Ale o czym to świadczy Twoim zdaniem?