Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homilie- jak powinny być wygłaszane.
Autor Wiadomość
Ajfen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 284
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
A i ja Wasze zdania podzielam. Racja, że sporo księży mówi jęsykiem właściwym sobie. Może chcą pokazać, że nie dostali doktoratu/profesury za nic?- śmiech.
A tak poważnie, to jest to dużym problemem. Przeszkoda stawiana jest więc nie tylko przez samych świeckich, ale także przez duchowieństwo. Mój proboszcz(bardzo mądry człowiek) jest doktorem filozofii. On niestety także ma czasem skłonności do nadmiernego eksponowania swojej erudycji w homiliach, w skutek czego 3 osoby na kościele cokolwiek rozumieją(poza nim), a reszta myśli kiedy skończy. Tak niestety jest, tylko co zrobić, aby termu zaradzić?
PozdrawiamUśmiech

Przez u?miech do Boga :-):-):-) <><
25-09-2005 10:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #17
 
Czasem wystarczy z takim kapłanem porozmawiać Uśmiech Wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że to, co mówią, tak naprawdę jest dla więlkszości niezrozumiałe, że przesadzają. Gorzej, jak jest jak ktoś już wspominał - nie chodzi o przekazanie czegoś ale popisanie się swoją erudycją Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
25-09-2005 14:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Np. Dziasiaj w homilii wiele razy słyszałem słowa:

Cytat:"Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego."
Brakował jednak dodatku - Jeżeli się nawróćą i odmienią swe życie. Bez tego drobnego dodtku wymowa kazania zaczyna być niepokojąca.

Podobnie jest ze zdaniem :

Cytat:Bo bezemnie nic nie możecie uczynić

Bez rzetelnego wyjaśnienia wymowy tych słów, zaczyna się Bogu przypisywać wszelką krzywdę i zło. [-X

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
25-09-2005 18:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #19
 
No właśnie, czasem homilia naszpikowana jest ładnie brzmiącymi sloganami, które tak naprawdę nie wnoszą nic nowego, oprócz ładnego brzmienia Smutny

Nasz pasterz, jak ktoś przychodzi do niego i mówi, że był oładne kazanie ( najczęściej starsze panie :mrgreen: ) to on zawsze odpowiada: "A nawrócił/a się pan/i :?: Bo jak nie, to było g**** a nie kazanie."

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
25-09-2005 21:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
I to jest właściwa odpowiedź, dla mnie kazdy kapłan powinien udzielać takich odpowiedzi na takie pytanie.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-09-2005 22:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #21
 
Tyle że niektórzy wtedy zamiast zastanowic sie po takiej odpowiedzi, to zaczynają sie gorszyć, że kapłan takich określeń używa :mrgreen:

Ale niestety przychodzą ludzie czasami po prostu po to, żeby się podlizać księdzu, bo coś za kilka dni trzeba będzie załatwić, więc troche wazeliny na dobry początek ,a kazanie to ich ani ziębi ani grzeje:?

A jeszcze inni po prostu lubią słuchać pięknej mowy Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
26-09-2005 20:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
No cóż, tak to z ludźmi jest, szkoda, ze homili niektórzy słuchają, nie jako głębokiej nauki, którą warto może wprowadzac w życie, ale jako powód do rozmowy z księdzem, bo inaczej to trudno znaleźć konkretny temat by z nim pogadać i za coś księdza pochwalić, by sie mu podlizać.

Ja staram sie słuchać homili dla siebie, by móc coś dla siebie ciekawego wyciągnąc z tej nauki, by mogło to pozytywnie w pływać na moje życie, o ile homilia jest mówiona prostym językiem, zrozumiałym. Bym mógł także dobrze zrozumieć słowo, które było czytane, co jest dla mnie najważniejszym powodem słuchania homili.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
26-09-2005 21:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #23
 
Ja w sumie też, ale nie da się ukryć, że nieraz zdarzało mi sie nieomal zasnąć Smutny mimo starań, ewentualnei po 20 minutach słuchania nie byłam w stanie choćby w jednym zdaniu treści pokazać Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
26-09-2005 21:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
Annnika napisał(a):ewentualnei po 20 minutach słuchania nie byłam w stanie choćby w jednym zdaniu treści pokazać
Znam takiego jednego zakonnika, który twierdzi, że kazanie nie może zajmować dłużej niż 10 minut, ponieważ potem to już człowiek nie jest w stanie się skupić. I podobnie jak felieton jest bodajże najtrudnieszą formą dziennikarstwa (chyba dobrze piszę), tak też powiedzieć dobre kazanie w 10 minut nie jest łatwo - umiejętność syntezy i zarazem wydobycia najważniejszych aspektów. I muszę przyznać, że temu ojcu udawało się to tak w 8 na 10 kazań, bardzo przemyślane, bardzo precyzyjne sformułowania, pytania, zawsze wychodziłem po takiej Eucharystii z jakimś pytaniem, które właśnie pozostało dzięki kazaniu, że Słowo mogło we mnie jeszcze troche popracować.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
27-09-2005 01:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Widać niektórzy księża lubia długo mówić, by pochwalić sie swoja wiedzą, niektórzy nie potrafia tak krótko mówić, bo nie zmieścili by się w czasie z tym, co pragna przekazać. Kazdy ma swoje powody i kazdy ma swój styl mówienia. Ja wierzę, ze zawsze jakies słowo do ucha wpadnie i tam pozostanie, nawet gdy kazanie wydaje się być nudne. Ponieważ w kazdej homili jest jakieś ziarno, które moze upaść na żyzną glebę i wydać plon. Wystarczy nadstawić ucho, otworzyć serce i słuchać a nie myśleć o niebieskich migdałach.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
27-09-2005 01:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
TOMASZ32 napisał(a):Wystarczy nadstawić ucho, otworzyć serce i słuchać a nie myśleć o niebieskich migdałach.
Ale przyznasz, że długie kazania sprzyjają niebieskim migdałom.

TOMASZ32 napisał(a):Ponieważ w kazdej homili jest jakieś ziarno, które moze upaść na żyzną glebę i wydać plon.
Czy jesteśmy żyźni czy tez nie, to w danym momencie zależy od wielu rzeczy pewnie. No i dobrze jest jak jednak zostaje w człowieku coś, bo jednak o wiele częściej wychodzi się i nie wie, o czym byly czytania...

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
27-09-2005 01:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
msg napisał(a):
TOMASZ32 napisał(a):Wystarczy nadstawić ucho, otworzyć serce i słuchać a nie myśleć o niebieskich migdałach.
Ale przyznasz, że długie kazania sprzyjają niebieskim migdałom.

TOMASZ32 napisał(a):Ponieważ w kazdej homili jest jakieś ziarno, które moze upaść na żyzną glebę i wydać plon.
Czy jesteśmy żyźni czy tez nie, to w danym momencie zależy od wielu rzeczy pewnie. No i dobrze jest jak jednak zostaje w człowieku coś, bo jednak o wiele częściej wychodzi się i nie wie, o czym byly czytania...

Sprzyjają, jeśli są przesadnie długie i jeszcze powiedziane w języku teologicznym.

Wiesz msg, ziarno zasiane przez Boga moze wydać plon, jeśli sami zadbamy o dobry grunt, a nie dopuścimy by były chwasty.
Wtedy ziarno moze wydać owoce. I to nie ma duzego znaczenia: czy były to czytania czy homilia - jesli mówi się o słowie Bożym to ono w kazdej formie moze wydać owoce.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
27-09-2005 01:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #28
 
Bracie msg zaproponuj takie dziesięcio minutowe lekcje, bo 45 min to za dużo, ciekawe co Ci odpowie nauczycielka?. :shock: Duży uśmiech :wink:

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
27-09-2005 11:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #29
 
=D> i tutaj mnie masz, bo moja żona jest nauczycielką, więc wiem trochę jak to jest. Tylko, że nie było moją intencją zachwalanie 10 minutowych kazań, tylko wskazanie, że są tacy, którzy tak robią i wychodzi im to całkiem nieźle.

A poza tym jak dla mnie to "prawda homiliowa" jest taka, że ja dopiero dobrze zacząłem rozumieć Słowo, dobrze zacząłem się w nim zaczytywać i wsłuchiwać jak trafiłem do wspólnoty, ponieważ tam prezbiterzy jakoś bardzo życiową mówią o tym Słowie i to mnie dziwi, bo potem ten sam prezbiter staje przy ambonie w niedziele i o tym samym słowie mówi w zupełnie inny sposób i sporo osób patrzy się i dziwi, czemu on nie mówi tak samo jak nam, tak dosadnie, konkretnie itd, tylko wskakuje na wysoki poziom abstrakcji albo wzniosłości.

Pewnie własnie dlatego zacheca sie ludzi do czynnego uczestniczenia w zyciu Koscioła, czyli m.in. poprzez różne wspólnoty w których można się dobrze zagłębiać w Pismo Św., żeby tego Słowa zacząć doświadczać, a żadna homilia, jakby dobra nie była, nie zrobi tego za nas, ona właśnie ma za zadanie uruchomienie procesu myślenia u człowieka. A ten zakonnik to potrafi.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
27-09-2005 12:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #30
 
Annnika napisał(a):Nasz pasterz, jak ktoś przychodzi do niego i mówi, że był oładne kazanie ( najczęściej starsze panie ) to on zawsze odpowiada: "A nawrócił/a się pan/i Bo jak nie, to było g**** a nie kazanie."

świetne!! takie małe zauważenie faktu:
gdy święty Piotr mówił do tłumów po zesłaniu Ducha, za jednym jego kazaniem nawróciło się 3 tysiące ludzi.
dziś mówi się 3 tysiące kazań, a nikogo się nie nawraca...

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
27-09-2005 14:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów