Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy muzyka Metalowa to coś zlego?
Autor Wiadomość
Nietykalny Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #91
 
Napisalem przeciez ze nie slucham tej muzyki wiec nie podam tytulow kawalkow.
Skoro sluchacie to wiecie o jakie kawalki mi chodzi Uśmiech, nikt mi tego nie wmowil. W klipach metalowych zbyt czesto pojawiaja sie motywy satanistyczne. Wyrazilem swoja opinie na temat muzyki metalowej nie musicie sie z nia zgadzac. Ale jesli cos ma w sobie chocby pozor zla jest zlem i trzeba to nazwac po imieniu.
10-03-2006 13:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #92
 
1. Dlaczego więc nie znając tekstów piszesz co one zawierają?
2. Co masz na mysli pisząc "motywy satanistyczne" i w jakich teledyskach je widziałeś (konkretnie)?

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
10-03-2006 14:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Nietykalny Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #93
 
Jejku nie wieszs co to sa motywy satanistyczne (odwrocony krzyz, pentagram itp). Jako ze jestem bardzo zajetym czlowiekiem i nie ogladam tv, czasem u kumpla ogladam vive. Ale jak chcesz to spisze ci tytuly na za jakis czas Uśmiech
10-03-2006 18:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #94
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):1. Dlaczego więc nie znając tekstów piszesz co one zawierają?
2. Co masz na mysli pisząc "motywy satanistyczne" i w jakich teledyskach je widziałeś (konkretnie)?

Nie wiem czy Nietykalny zna teksty, ale ja znam teksty kapel death metalowych, które nie tylko propagują zabijanie, ale także czyste diabelstwo. I mogę się posłużyć wieloma nazwami kapel, które w swoich tekstam piszą o szatanie, o zabijaniu, o cannibaliźmie. Wystarczy,że wymienię dobrze znany metalom DEICIDE, i powiedz,że nie prawdę piszę? Wystarczy poszukać sobie tłumaczeń tekstów tego zespołu. Takich kapel jest bardzo dużo.

Motywy satanistyczne? Nie żartuj Darth. Wystarczy przyjrzeć się talentom z wymalowanymi twarzami, pentagramem na szyi lub krzyżami odwróconymi, niektóre te znaki widnieją także podczas koncertów i reklamując dany zespół (z koncertów Video clipy także są puszczane). No i wycie, niczym poparzonego w smole kota, takich wymalowańców - to chyba raczej elementy katolicyzmu nie są, raczej symbolika satanizmu. Co prawda nie wszystkie zespoły mają taki image, ale jest wiele takich. Większość zła jest przenoszona po przez teksty, które mówią o zabijaniu i innych tym podobnych sprawach : zombie, vampiryzm...

Czy tego nie uważasz za symbole satanizmu. To moze podam ci prosty przykład : zespół KAT. Nie graja black metalu, nie graja death metalu, a teksty dotyczą szatana.

Więcej szczegółów?

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
10-03-2006 21:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Nietykalny Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #95
 
TOMASZ32 napisał(a):Nie wiem czy Nietykalny zna teksty, ale ja znam teksty kapel death metalowych, które nie tylko propagują zabijanie, ale także czyste diabelstwo. I mogę się posłużyć wieloma nazwami kapel, które w swoich tekstam piszą o szatanie, o zabijaniu, o cannibaliźmie. Wystarczy,że wymienię dobrze znany metalom DEICIDE, i powiedz,że nie prawdę piszę? Wystarczy poszukać sobie tłumaczeń tekstów tego zespołu. Takich kapel jest bardzo dużo.

Motywy satanistyczne? Nie żartuj Darth. Wystarczy przyjrzeć się talentom z wymalowanymi twarzami, pentagramem na szyi lub krzyżami odwróconymi, niektóre te znaki widnieją także podczas koncertów i reklamując dany zespół (z koncertów Video clipy także są puszczane). No i wycie, niczym poparzonego w smole kota, takich wymalowańców - to chyba raczej elementy katolicyzmu nie są, raczej symbolika satanizmu. Co prawda nie wszystkie zespoły mają taki image, ale jest wiele takich. Większość zła jest przenoszona po przez teksty, które mówią o zabijaniu i innych tym podobnych sprawach : zombie, vampiryzm...

Czy tego nie uważasz za symbole satanizmu. To moze podam ci prosty przykład : zespół KAT. Nie graja black metalu, nie graja death metalu, a teksty dotyczą szatana.

Więcej szczegółów?

Pozdrawiam

Dzieki za support, tego mi bylo trzeba.
10-03-2006 22:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #96
 
TOMASZ32 napisał(a):piszą o szatanie, o zabijaniu, o cannibaliźmie
O ilu przypadkach kanibalizmu wsrod metalowcow slyszales w ostatnim dziesiecioleciu?? Twoja odpowiedz bedzie rowniez odpowiedza na pytanie, jaki wplyw teksty rzeczywiscie maja na sluchaczy...
10-03-2006 23:19
Nietykalny Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #97
 
Jezeli czlowiek jest karmiony tresciami o zabijaniu, przemocy, itp to w konsekwencji staje sie coraz mniej wrazliwy na takie zjawiska. Sam wiem z doswiadczenia ze jak gralem w UT, gra typu znajdz i ubij to po 3 mc stalem sie strasznie agresywny i nerwowy. Kiedy to sobie uswiadomilem, natychmiast przestalem w to grac. Tak samo jest z muzyka. Glowa to nie smietnik, zawsze to czym sie nakrmimy procentuje pozniej, oby byly to dobre owoce.
11-03-2006 00:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #98
 
Cytat:Jezeli czlowiek jest karmiony tresciami o zabijaniu, przemocy, itp to w konsekwencji staje sie coraz mniej wrazliwy na takie zjawiska.
Ja jestem nimi karmiony na okrągło.Wystarczy ze włącze TV.I jakoś nie zmniejsza to mojej wrażliwosci.
Cytat: Sam wiem z doswiadczenia ze jak gralem w UT, gra typu znajdz i ubij to po 3 mc stalem sie strasznie agresywny i nerwowy.
A co mają gry do muzyki?Ja slucham metalu od lat i jakos nie stałem sie ani agresywny ani nerwowy.
Cytat:Tak samo jest z muzyka
Dowody,dowody albo zamilcz.
Cytat:Glowa to nie smietnik, zawsze to czym sie nakrmimy procentuje pozniej, oby byly to dobre owoce.
Bredzisz jak poparzony.
11-03-2006 00:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #99
 
Palmer_Eldritch napisał(a):Bredzisz jak poparzony.

No widzisz, dla nas to Ty bredzisz jak poparzony Uśmiech Z całym szacunem dla poparzonych Oczko W sam raz z tym, co Ci do głowy pakują się zgodzę. Czy tego chcesz czy nie chcesz, wpływa to na Twoje życie i zachowanie. Niektóre rzeczy w pozytywny sposób, inne w negatywny.

[ Dodano: Pią 10 Mar, 2006 ]
Widzisz, osobiście znam dziewczynę (byłam z nią 4 lata w klasie), która słuchała nagminnie przez długi czas muzyki, o której tutaj mowa (np KAT, Dimmu Borgir, Vader itp). I każdy, kto chodził ze mną do tej klasy i w zasadzie jestem skłonna powiedzieć, że nawet do tej szkoły, był w stanie stwierdzić, ze ta dziewczyna zachowywała się conajmniej jak nawiedzona. Była wulgarna jak cholera, łaziła z wiecznie ponurą gębą i kreowała się na jakiegoś czarnego, upadłego anioła. Pyskowała nauczycielom (zdarzały nam się dość często w trakcie lekcji wychowawczej jej wybuchy, darła się do wychowawczyni, wychodziła z klasy trzaskając drzwiami...), specjalnie robiła sobie blizny na rękach - cięła się i przypalała papierochami. Wszędzie wypisywała slogany swoich ulubionych zespołów, w tym także teksty satanistyczne. Jeden mam w swoim zeszycie. Czarna strona, odwrócone krzyże, pentagram i napis w stylu: "In nomine dei nostri satanas lucyferi..." Żebyś widział jej rysunski. Krew, czarne skrzydła, wszędzie motywy śmierci i piekła. Oczywiście to na pewno nie wina muzyki, której słuchała, tylko pieska, który ugryzł ją w nogę.
Teraz się zmieniła. Zaczęła słuchać trochę innej muzyki, spuściła trochę z tonu, tak bym to określiła. Ubiera się kolorowo, wprawdzie nieco ekstrawagancko, ale nie jest przynajmniej tym ponurym, wiecznie smutnym "czarnym, upadłym aniołem" jak się określała. Jest dużo weselsza. I co? Muzyka nie wpływa na ludzi? I to nie jest jedyny taki przypadek :krzywy:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
11-03-2006 00:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #100
 
Offca napisał(a):Widzisz, osobiście znam dziewczynę (byłam z nią 4 lata w klasie), która słuchała nagminnie przez długi czas muzyki, o której tutaj mowa (np KAT, Dimmu Borgir, Vader itp). I każdy, kto chodził ze mną do tej klasy i w zasadzie jestem skłonna powiedzieć, że nawet do tej szkoły, był w stanie stwierdzić, ze ta dziewczyna zachowywała się conajmniej jak nawiedzona. Była wulgarna jak cholera, łaziła z wiecznie ponurą gębą i kreowała się na jakiegoś czarnego, upadłego anioła. Pyskowała nauczycielom (zdarzały nam się dość często w trakcie lekcji wychowawczej jej wybuchy, darła się do wychowawczyni, wychodziła z klasy trzaskając drzwiami...), specjalnie robiła sobie blizny na rękach - cięła się i przypalała papierochami. Wszędzie wypisywała slogany swoich ulubionych zespołów, w tym także teksty satanistyczne. Jeden mam w swoim zeszycie. Czarna strona, odwrócone krzyże, pentagram i napis w stylu: "In nomine dei nostri satanas lucyferi..." Żebyś widział jej rysunski. Krew, czarne skrzydła, wszędzie motywy śmierci i piekła. Oczywiście to na pewno nie wina muzyki, której słuchała, tylko pieska, który ugryzł ją w nogę.
Teraz się zmieniła. Zaczęła słuchać trochę innej muzyki, spuściła trochę z tonu, tak bym to określiła. Ubiera się kolorowo, wprawdzie nieco ekstrawagancko, ale nie jest przynajmniej tym ponurym, wiecznie smutnym "czarnym, upadłym aniołem" jak się określała. Jest dużo weselsza. I co? Muzyka nie wpływa na ludzi? I to nie jest jedyny taki przypadek :krzywy:
Wymieniłas 1(słownie:jeden) taki przypadek.W środowisku metali osoby takie nazywa się pozerami ,jakbyś nie wiedziała.Właśnie z powodu takich zachowań.Nikt z ludzi którzy siedzą w takiej muzie od dawna nie traktuje takich osób poważnie.
Poza tym jak widać z twojego posta ,ta osoba za wszelką cenę stara się na siebie zwrócić uwagę.Słuchając metalu zachowywała się tak a nie inaczej,teraz słucha innej muzyki(jakiej - nie wiem,nie napisałaś) ale jak ubiera się ekstrawagancko,czym zapewne nadal zwraca na siebie uwage.To więc kwestia charakteru a nie rodzaju słuchanej muzyki.
11-03-2006 01:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #101
 
Palmer_Eldritch napisał(a):To więc kwestia charakteru a nie rodzaju słuchanej muzyki.

Nie mój drogi, sam widzisz, że muzyka WPŁYWA na jej sposób bycia. Bo gdyby tak nie było, nie zmieniała by się pod jej wpływem i byłaby wciąż tą samą osobą. Nie twierdzę, że nie chce zwracać na siebie uwagi, bo to oddzielny temat. Ale zauważ, że moje gusta muzyczne przez całe moje życie także się zmieniały. Ale ja nie zmieniałam się razem z nimi! Byłam wciąż tą samą osobą. Nie musiałam ubiorem ani zachowaniem okazywać, że słucham metalu, czy popu, czy innego dziadostwa. Ona ewidentnie to wykazywała i wykazuje nadal, zwłaszcza zachowaniem. Sam więc widzisz, że na niektórych taka czy owaka muzyka może wpływać negatywnie, chociażby na wyobraźnię, czy relacje społeczne. I nikt tu nie pisze, że każdy zejdzie przez muzykę daną na złą drogę, ale że istnieją przypadki, które pod wpływem tej muzyki zchodzą na niewłaściwą drogę. Przez jakiś czas sama słuchałam ciężkiej muzyki (i nie ukrywam, że nadal ją lubię), ale nigdy nie zdarzyło mi się drzeć mordy na nauczyciela, ciąć się i przypalać papierochem, robić sobie sesji zdjęciowej w nocy na cmentarzu, leżąc schalana na czyimś grobie (koleżanka takimi właśnie zdjęciami mi się chwaliła), ani kreować się na jakiegoś upadłego anioła!!! Sama z siebie takiego wizerunku sobie nie stworzyła! Czymś się wzorowała! Na pewno nie bajką o Czerwonym Kapturku.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
11-03-2006 01:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #102
 
Cytat:Nie mój drogi, sam widzisz, że muzyka WPŁYWA na jej sposób bycia.
Na jej może.Na mój i milionów ludzi sluchających metal - nic a nic.
Cytat:Bo gdyby tak nie było, nie zmieniała by się pod jej wpływem i byłaby wciąż tą samą osobą.

Osobą chwiejną i lubiącą zwracać na siebie uwage,dodajmy.
Cytat:. Ale zauważ, że moje gusta muzyczne przez całe moje życie także się zmieniały. Ale ja nie zmieniałam się razem z nimi! Byłam wciąż tą samą osobą.
Ty tak uważasz.Twoi bliscy może by powiedzieli co innego.W końcu człowiek się zmienia i dojrzewa przez całe zycie.
Cytat:Sam więc widzisz, że na niektórych taka czy owaka muzyka może wpływać negatywnie, chociażby na wyobraźnię, czy relacje społeczne.
Na niektórych może,podobnie jak negatywnie mogą wpływac filmy,wiadomości w TV,wyznawana religia,gry komputerowe czy tez ksiązki.Juz było to tutaj powiedziane-jak ktoś ma słabą psychikę to cokolwiek może mu zaszkodzić.
Cytat:nikt tu nie pisze, że każdy zejdzie przez muzykę daną na złą drogę, ale że istnieją przypadki, które pod wpływem tej muzyki zchodzą na niewłaściwą drogę.
J.w.
Cytat:Przez jakiś czas sama słuchałam ciężkiej muzyki (i nie ukrywam, że nadal ją lubię), ale nigdy nie zdarzyło mi się drzeć mordy na nauczyciela, ciąć się i przypalać papierochem, robić sobie sesji zdjęciowej w nocy na cmentarzu, leżąc schalana na czyimś grobie
Mi także.Nawet mi coś takiego przez myśl nie przeszło.Co jest najlepszym dowodem ze szkodliwość metalu jest znikoma.Sama to w tym momencie przyznałaś.Kropka.Koniec dyskusji.
11-03-2006 02:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Nietykalny Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 39
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #103
 
Dla Palmera i zainteresowanych pare ciekawych informacji:

1. Czy metal jest grozny ?


A tu moje tlumaczenie:

Ogólnie, podejście mediów do metealu bylo pelne szacunku, ale wkrótce metal stał się czarną owcą.
Może lubimy traktowanie go w ten sposób, ale czasem lżenie posuwa się za daleko. Jestem metalowcem, dlatego traktuje to osobiście. W świetle ostatnich wydarzeń (Abbrott, zamordowany, gitarzysta SATYRICON oskarżony o gwałt, dwóch zasztyletowanych na koncercie CRADLE OF FILTH). Musiałem zapytać: Czy metal jest naprawde groźny ?

W miedzyczasie, na najbardziej offensywnym końcu widma, konserwatywny satyryk William Grim
wskrzesił mit heavy metalu “kultura nienawiści i śmierci”. Sugerował dalej to, iż metal czyni cie glupszym.

To nie był pierwszy raz kiedy próbowano sfałszować powiązanie pomiędzy metalem i przemocą. W 1984 roku 19-letni fan Ozziego Osbourne'a zastrzelił się podczas słuchania muzyki Ozborne'a. Jego rodzice wystosowali proces przeciw artyście i jego etykiecie. Proces został początkowo odrzucony; podczas apelacji postanowiono o tym że muzyka była konstytucyjnie chronioną mową.

W 1985 Rodzicielskie Centrum Ratunku Muzycznego sformowane w Waszyngtonie, prowadzone przez – żonę senatora Al'a Gore Tripper. W rozprawie utrzymywanej przez RCRM, która upadła, psycholodzy potwierdzili specyficzne zagrozenie ze strony heavy metalu - podświadome teksty, wychwalanie przemocy; powiązanie z nadużywaniem substancji i satnizmem. Pomimo że RCRM wzywało do samocenzury, drukowanych tekstów i sytemu ich oznacznia, wszyscy oni docierali do przemysłu muzycznego, aby zgodził się ochotniczo na etykiety “rodzicielska informacja”.

Kiedy sprawa przeciwko muzyce metalowej obecnie toczy się w sądzie, rostrzygniecie w stronę przychylności muzycznej wolności oraz ekspersji. Ale to nie oczyszcza metalu z niebezpiecznej i niszczycielskiej reputacji.

Concerty, z których wynikałą przemoc nie są wyłacznie koncertami metalowymi. W 1999 concert DAVE MATTHEWS BAND wywołał zamieszki w Hartford i fani zadecydowali o tym że wolny od metalu zespół uczynił to coroczną tradycją. Dwóch fanów zostało zasztyletowanych, jeden krytycznie, po koncercie Nelly'ego w San Diego.

Nauka jest po naszej stronie wiedy przychodzi do effektów przemocy myuzycznej w codziennym życiu. Douglas Gentile, w jego książce z 2003 roku, “Przemoc w mediach a dzieci", wyraża opinię ze sluchanie muzyki ma mniejszy efektcie wywoluje agresję niz ogladanie telewizji czy gry komputerowe. Podkreśla on to co powinno być oczywiste: w sprawach popełniania przez metalowców aktów przemocy lub samobojstw, należy bardziej niż smak muzyczny winić realne czynniki (depresja, spozywanine substancji, itp). Douglas zauważył ze fani w wiekszości nie są nieznośni lub niespokojni.

2. Wpływ muzyki metalowej na poziom agresji wsrod studentow

P.S Zaznaczam ze nie jetem tlumaczem przysieglym :DDD
11-03-2006 15:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #104
 
Palmer_Eldritch napisał(a):
Cytat:Jezeli czlowiek jest karmiony tresciami o zabijaniu, przemocy, itp to w konsekwencji staje sie coraz mniej wrazliwy na takie zjawiska.
Ja jestem nimi karmiony na okrągło.Wystarczy ze włącze TV.I jakoś nie zmniejsza to mojej wrażliwosci.
Cytat: Sam wiem z doswiadczenia ze jak gralem w UT, gra typu znajdz i ubij to po 3 mc stalem sie strasznie agresywny i nerwowy.
A co mają gry do muzyki?Ja slucham metalu od lat i jakos nie stałem sie ani agresywny ani nerwowy.
Cytat:Tak samo jest z muzyka
Dowody,dowody albo zamilcz.
Cytat:Glowa to nie smietnik, zawsze to czym sie nakrmimy procentuje pozniej, oby byly to dobre owoce.
Bredzisz jak poparzony.

Doprawdy Palmer. Czujesz sie wrażliwy słuchając muzyki metalowej?
A co powiesz na bijatyki na koncertach kapel metalowych, skakanie po głowach skacząc z estrady - myślisz,że jest to normalne,że to nic złego? Ja jakoś na innych koncertach takich rzeczy nie widziałem, najczęściej takie zachowania są na koncertach metalowych. Co prawda już zabraniaja takich zachowań na koncertach, ale jeszcze można coś takiego zobaczyć.

Po za tym pierwszy lepszy psycholog powie ci o wpływie takiej muzyki na zachowania człowieka, tym bardziej młodego.

Uważasz,że nie stałeś sie nerwowy? Jestes potulny jak baranek, potrafisz kochać wszystkich dookoła, nikogo nie bijesz,do każdego odnosisz się z szacunkiem? Duży uśmiech

Cytat:Dowody,dowody albo zamilcz.

Czy to nie twoja wypowiedź skierowana do Nietykalnego?
Po niej jakoś nie widać,abyś nie był nerwowy. Czym uraziła cie wypowiedź Nietykalnego,że od razu takie teksty wzgledem niego?
Takich zachowań na forum można by było znaleźć więcej.

Po za tym sam propagujesz diabelstwo, a to nie świadczy o tym,że jesteś taki dobry, skoro nie widzisz w tym nic złego.

Prosisz o dowody.

Cytat:Satanizm to kult oddawany szatanowi. Łączy w sobie elementy spirytyzmu, astrologii, parapsychologii, a także wpływy orientalne. Jest swoistą antywiarą i antykulturą.

Podstawą ideologii jest walka, agresja, niszczenie wyrażające się w mowie, gestach, czynach oraz symbolice np. odwrócony krzyż, czerń, ponury nastrój, "ofiary" ze zwierząt. Jest więc absolutnym zaprzeczeniem wiary chrześcijańskiej, w której podstawowym przykazaniem jest miłość do Boga i bliźnich.

Twórcą współczesnego satanizmu jest Anton Szandor LaVey, emigrant węgierski, który w 1966 r. założył w San Francisco Światowy "Kościół Szatana". Jego doktrynę zawarł w książce pt. "Biblia Szatana" (zwanej "Czarną Biblią"). Po raz pierwszy wydano ją w 1968 r. Natomiast sam ogłosił się "Czarnym papieżem". W swojej książce propaguje nienawiść w stosunku do innych, okrucieństwo, pochwala wolność seksualną (tzw. wolną miłość), okultyzm, anarchię ideową i moralną. Podkreśla potrzebę całkowitej wolności jednostki, nie skrępowania, buntu, propagując kult zła. Główną zasadą jest: "czyń, co chcesz".

Sam la Vey nie urodził się satanistą, ale został nim - jak twierdzi - po negatywnych przeżyciach w młodości, kiedy widział obłudę wielu wyznawców katolicyzmu. Jego zdaniem - inaczej zachowywali się w kościele a inaczej w życiu codziennym. Ponieważ bardzo go to raziło(?), postanowił stworzyć taki "kościół" (!), który by wszystko aprobował.

Współczesne odmiany satanizmu wiążą się z takimi postaciami jak: A.Crowley - określał siebie jako Antychryst, którego misją jest walka z chrześcijaństwem; Ch.Manson - zabójca aktorki Sharon Tate; głosił kult przemocy w imię Szatana oraz R. De Grimson - założyciel Kościoła Procesu Sądu Ostatecznego.

Obecnie na świecie wyróżnia się cztery odmiany satanizmu:

satanizm racjonalistyczny, w którym Szatan nie jest postacią realną, ale symbolem swobody i wolności;

satanizm okultystyczny, będący kultem realnie istniejącego Szatana. Tu praktykuje się okultyzm, magię, spirytyzm;

lucyferianizm, głoszący, że Lucyfer nie jest upadłym duchem, ale wysłańcem Boga i przeciwnikiem Boga i Biblii;

satanizm tzw. "kwaśny", który jest odbiciem poglądów Mansona i jego fascynacji przemocą.

Ostatnia odmiana satanizmu jest najbardziej popularną i niebezpieczną formą, ponieważ w imię Księcia Ciemności młodzi fanatycy dokonują rozbojów, gwałtów, rytualnych morderstw, dewastacji cmentarzy, miejsc kultu, odprawiają "czarne msze". Te ostatnie odbywają się przy akompaniamencie mrocznych odmian muzyki heavy metalowej, hard rock, black & death metal czyli ciężkiego, metalicznego rock'a. Muzyka spełnia tu równocześnie funkcję międzynarodowego nośnika informacji, pomagając porozumieć się satanistom różnych narodowości. Za satanistyczne czy używające symboli satanistycznych uważa się następujące zespoły: Black Sabath, Judas Priest, AC/DC, Slayer, Ozzy Osbourne.

Słowa piosenek, które śpiewają są pełne nienawiści, zemsty, rozpusty, przesycone są akcentami wojny, piekła i śmierci.Takt, muzyka wraz z towarzyszącymi jej efektami audiowizualnymi, psychotroniką oraz narkotykami, przytępia młode umysły i sprawia, że nauki szatana, które w pełnej świadomości może nigdy nie byłyby przyjęte bez oporów, dostają się do umysłów młodzieży.


W Polsce grupy satanistyczne pojawiły się po roku 1984, co miało związek z wystąpieniami zespołów speer-black metalowych m.in. Kat, Test Fobii Creon.

Możemy tu wyróżnić dwa odłamy satanizmu:

satanizmu sprzeciwu i mody oraz satanizmu ideologii i perwersji. Ten pierwszy jest bardziej modą i odznacza się przede wszystkim stylem ubierania się czy fryzurą. Duża liczba satanistów przyjeżdżających do Jarocina, mających wymalowane odwrócone krzyże, a także czaszki i inne diaboliczne insygnia, nazywa siebie sektą, choć nie są zorganizowaną grupą. Twierdzą, że są antyklerykalni, ale mało wiedzą na temat swojej ideologii. Natomiast drugi odłam jest bardziej groźny i zorganizowany. Świadczą o tym wyrafinowane obrzędy, gdzie żywcem rozdziera się psy, koty, gołębie, by złożyć szatańską "ofiarę" czy nawet dokonuje się rytualnych samobójstw.

Trudno obecnie określić jak wielu jest wyznawców szatana w Polsce. Przypuszczalnie - jak podają niektóre źródła - jest ich ok. 20 tys. Wśród nich działa prawdopodobnie dziesięciu "kapłanów" zatwierdzonych przez "Czarnego papieża" - La Vey'a. Najsilniejsze ośrodki satanizmu w Polsce to: Szczecin, Gdańsk, Wrocław, Warszawa, Łódź, Kraków.

Również w Dębicy znajduje się grupa młodzieży określająca się mianem wyznawców szatana. Bardzo trudno określić ich liczbę. Spotykają się w stałych miejscach, "odmawiając" antydekalog szatana. Są to najczęściej bardzo młodzi ludzie, - można powiedzieć - dzieci. Bowiem grupa ta werbuje do siebie już siódmo- i ósmoklasistów z "podstawówki".

Zetknięcie się w tak młodym wieku z grupami satanistów i ich ideologią powoduje nieodwracalne skutki w psychice. Zapytany przez katechetę uczeń VII klasy, dlaczego wyznaje kult szatana - odpowiedział - "Bo chcę mieć lepsze miejsce w piekle!" Na tym przykładzie wyraźnie widać, jak daleko sięga naiwność i niewiedza młodocianych, którzy są już tak bardzo oddaleni psychicznie. Nie bez znaczenia jest tu brak miłości i zainteresowania dzieckiem ze strony rodziców. Czy normalny i kochany człowiek jest zdolny do tego, aby świadomie wybierać zło? Młodzi bardzo potrzebują wsparcia ze strony bliskich. Pozostawieni sami sobie tworzą grupki, gdzie prym wiedzie ktoś o silnej osobowości, potrafiący podporządkować sobie członków grupy. Jeśli taka osoba będzie miała pozytywne zainteresowania, to dobrze, a jeśli przywódca będzie pił alkohol, brał narkotyki czy interesował się satanizmem, to podporządkowani mu członkowie będą tacy sami.

Niestety, niewiele robi się w Polsce, aby nie rosła liczba satanistów. Ostatnio w niektórych księgarniach pojawiło się tłumaczenie "Czarnej Biblii" La Vey'a.

Ciągle lansuje się muzykę "metalową" w radiu i telewizji. Słucha jej młodzież z kaset i płyt w domach. Nie od dziś wiadomo, że hard rock niszczy osobowość, poprzez działanie na podświadomość. Prowadzi to do swoistego przeżycia ekstatycznego, uwolnienia od samego siebie, które nie różni się od narkomanii.

Satanizm wraz ze swoją ideologią jest bardzo groźny w skutkach nie tylko ze względów religijnych, ale również ze społecznego punktu widzenia.

Dlaczego więc nic nie robi się, aby położyć kres ruchowi szaleńców wykorzystujących naiwność i frustrację współczesnej młodzieży.

DZIAŁANIE SATNIZMU

Taki jest wpływ muzyki na człowieka,szczególnie młodego.
Tylko tobie to trudno jest zauwazyć,ponieważ jesteś pod jej wpływem. Najbardzie zauważaja zmiany w zachowaniu osoby z otoczenia,ale nie słuchające takiej muzyki, np. rodzice takich młodych ludzi, oni bardziej widzą ten wpływ muzyki na człowieka, na jego zachowanie, stosunek do Boga. Tak więc, posługując sie twoim zwrotem, "nie bredź jak poparzony", bo negatywne działanie muzyki metalowej na człowieka jest tak oczywiste, jak to,że stolicą Polski jest Warszawa.

Jak słuchasz metalu to oczywiste jest,że będziesz bronił tego gatunku muzyki i jest to normalne. Niestety fakty są faktami i nie da sie im zaprzeczyć.

A teraz ty Palmer pokaż dowody,że to nie prawda?

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
11-03-2006 15:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #105
 
Fragment z "Is Metal Dangerous?":
Cytat:The shooter was a 25-year old ex-Marine, Nathan Gale, an apparently obsessed PANTERA fan, and a diagnosed paranoid schizophrenic whose mother had legally provided him with the gun.
Teraz pytanie, czy zabil bo:
- byl w woju, gdzie dostal strasznie w dupe
- mial schizofrenie paranoidalna
- matka zaopatrzyla go w gnata (raczej wiedzala, ze jest chory!)
- sluchal metalu i to metal jest przyczyna powyzszych punktow :>

TOMASZ32 napisał(a):Niestety fakty są faktami i nie da sie im zaprzeczyć.
Problem polega na tym, ze incydenty zdarzaja sie w kazdym srodowisku. Nie uwazam jednak, ze wsrod metalowcow zdarzaja sie czesciej niz gdzie indziej. Przypominam, ze przestepstwa istnialy zanim pojawil sie metal ;-)

Odnoscnie przykladu Offcy, to zgadzam sie z Palmerem, sam pisalem wczesniej podobnie - jezeli ktos jest niestabilny psychicznie, to metal (tak samo jak inne rzeczy - filmy, gry) moze mu zaszkodzic. Zachowanie "metalowy" swiadczylo o jej problemach emocjonalnych, bo ktos stojacy twardo nie ziemi nie robi takich rzeczy. Moze faktycznie do sluchanie metalu trzeba troche dojrzec, a ludzie, ktorzy sami nie wiedza co ze soba zrobic powinni sobie odpuscic, bo moga go potraktowac jako drogowskaz (co na pewno nie jest normalne, powtarzam!). Swiadczloby to o braku waznych umiejetnosci potrzebnych do zycia, jak chodzby odrobiny rosadku.
13-03-2006 08:56
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów