Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy muzyka Metalowa to coś zlego?
Autor Wiadomość
Anonymous
Unregistered

 
Post: #16
 
Cytat:Nie musisz Haroon, każdy moze sie ubierać jak chce, ale ważne jest by takze mieć szacunek dla miejsca w którym się znajdujesz - czyli w tym przypadku chodzi mi o Kościół. Nie dziwne, że w Kościele twoje zainteresowania muzyka metalową będą uwidaczniały sie po przez strój. I nawet gdy nie słuchasz metalu, a przychodzisz w ten sposób ubrana to możesz liczyć na to, ze ktoś może cię uznać za jakąś satanistkę(tę), mimo że nią nie jesteś.
Jak na ubranie do Kościoła to napewno strój jest to trochę nieodpowiedni - to tak na marginesie.

Hmm... I znowu wszystko się rozbija o wygląd zewnętrzny człowieka :/
Skoro kazdy może ubierać się jak chce to dlaczego jak ktoś ubiera się na czarno to juz wszyscy krzywo patrzą bo stanista. Wcześniej było już wspomniane, że już taki stereotyp. Niestety taka jest prawda Smutny Powinno się coś z tym zrobić, ale to chyba nie możliwe przynajmniej narazie, może następne pokolenie bedzie bardziej wyrozumiałe i doinformowane ;P Tak właśnie, bo to nie wiedza stanowi o tym, że większość ludzi widzi gościa ubranego na czarno to "o idzię pewnie jakiś satanista" 0_o Szkoda bo tak nie powinno być, zreszta satanizm wielu ludzią się automatycznie kojaży ze składaniem jakiś krwawych ofiar :/ Co raczej nie jest zawsze prawda.I jeszcze tak na marginesie dlaczego ubieranie się na czarno do kościoła to nieodpowiedni stroj ??? Myśle że to istna bzdura, nie powinno mieć znaczenia jaki strój się nosi na sobie(no chyba, że jakiś kolo się wbija do kościoła z jakimś diabełkiem na pleckach ;P to akurat by nie bylo na miejscu), ale to co przynosi się w sercu Duży uśmiech
05-10-2005 21:05
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #17
 
No dokładnie. też nie widzę nic złego w ubraniu się na czarno do kościoła (zresztą w mojej szafire nie znajdzie się zbyt wielu rzeczy w innym kolorze ;P )

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
05-10-2005 21:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #18
 
No cóż, może być czarna sukienka albo czarne bojówki - Uśmiech

[ Dodano: Sro 05 Paź, 2005 21:38 ]
Zależy co to Twoje czarne do Kościoła ma być Duży uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
05-10-2005 21:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
No oczywiście nie mówię o glanach, czarnych spodniach, czarnej koszulce z jakimś metalowym zespołem, pasku z ćwiekami, obroży na szyi itp.
Mówię o przyzwoitym stroju do kościoła, tyle że w kolorze czarnym ;P

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
06-10-2005 08:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Harpoon napisał(a):No oczywiście nie mówię o glanach, czarnych spodniach, czarnej koszulce z jakimś metalowym zespołem, pasku z ćwiekami, obroży na szyi itp.
Mówię o przyzwoitym stroju do kościoła, tyle że w kolorze czarnym ;P

A w takim przypadku to jak najbardziej, nie chodziło mi bowiem o sam czarny strój, ale o strój charakterystyczny dla fanów muzyki metalowej. Myślę, ze taki strój o jakim wspomniałas to nie jest przyzwoity strój do Kościoła. Natomiast sam czarny strój wcale nie jest nieprzyzwoity, jesli ktoś taki kolor lubi to będzie się tak ubierał, to jego wolna wola.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
06-10-2005 17:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #21
 
Cytat:A w takim przypadku to jak najbardziej, nie chodziło mi bowiem o sam czarny strój, ale o strój charakterystyczny dla fanów muzyki metalowej.

A ja miałem na myśli także strój metalowców Język ,ale uważam że można w takim chodzi do kościoła jednak z pewnym umiarem ;] Jak już wcześniej wspomniałem bez takich wydziwień jak diably na plecach i te pasy ćwiekłowe, obroże itp. to de facto przesada, ale taki light stój to nie powinien wywoływać żadnych kontrowersji Duży uśmiech Znacze bez obscenicznych symbli, poprosty jakieś w miare przyzwoite rysunki.
06-10-2005 18:24
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
Widzę, ze za bardzo schodzimy z tematu, czas powrócić do własciwego tematu czyli do muzyki metalowej, bo temat stroju w Kosciele już istnieje.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
07-10-2005 01:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #23
 
msg napisał(a):Zresztą sluchalem kiedys takiej plyty skandynaskiego zespolu, to powiem szczerze, ze po wysluchaniu jej to mozna bylo od razu pojsc sie powiesic, bo taka depresja z niej zionela
Ale mimo to nie powiesiles sie. Czy nie jest to przypadkiem ewidentny dowod, ze muzyka nie jest w stanie sklonic czlowieka do samobojstwa? Jezeli ktos jest zdecydowany je popelnic, to kazdy pretekst bedzie dobry...

TOMASZ32 napisał(a):muzyka jest takim źródłem przekazu, która naprawdę potrafi wciągnąć człowieka w poważną pułpkę (...)
wiele przykładów, jak ludzie popełniali samobójstwa pod wpływem niektórych zespołów, które właśnie po przez swoje teksty i muzyke do tego namawiały
Ciekawe informacje. Ale ciekawsze bylyby inne statystyki samobojstw, np ile % samobojcow:
- sluchalo metalu
- sluchalo pop-u
- chodzilo w kazna niedziele do kosciola

Uwazam, ze nie ma sensu doszukiwac sie ukrytych podtekstow w samobojstwie metalowca, takie rzeczy zdarzaja sie w kazdej grupie spolecznej. Jaki jest ich w ogolnej liczbie takich zdarzen? Mysle, ze znikomy. Natomiast jaki jest procent Katolikow posrod samobojcow? Mysle ze OGROMNY. I jakie wnioski plyna z tego? Jezeli juz probujecie poddawac analizie wszystko, to robcie to konsekwentnie.

Ciekawi mnie tez, w jaki sposob mozna do czegos namawiac przez muzyke. Przez teksty wiem - tnz. wiem jaka jest idea, ale samo "namawianie" to juz lekka przesada. Nie potrafie sobie wyobrazic slow, jakimi mozna stabilnego psychicznie czlowieka naklonic do odebrania sobie zycia.

Natomiast sam metal to bardzo fajna i przyjemna muzyka, z ktorej sluchania mozna miec sporo przyjemnosci. Znacznie wiecej niz z innych gatunkow, ktore sa mniej zlozone a przez to tez i mniej ciekawe. Jezeli jednak ktos dopatruje sie szerzenia zla przez kapele metalowe, to informuje, ze sluchacze nie sa bezwolnymi zwierzaczkami bezmyslnie wykonujacymi polecenia. Poza tym, prawde mowiac, staram sie przypominec sobie jakies negatywne przekazy naklaniajace mnie do czynienia zla, ale jakos nie moge. Moze ktos z Was cos mi przytoczy.

Jezeli chodzi o wymowe anty-katlolicka niektorych kapel (nie bylo to chyba poruszone w tym watku, ale warto wspomniec) - to prawda. Znam jednak naprawde groliwych Katlolikow, ktorzy slychaja takich tekstow, ale nie robi to na nich wrazenia. Po prostu takie teksty nie maja dla nich znaczenia. Warto tez dodac, ze taka tematyka to tylko pewna czesc metalowych zespolow, wiec nie nalezy zbytnio uogolniac.
15-12-2005 11:25
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
Cytat:Jezeli chodzi o wymowe anty-katlolicka niektorych kapel (nie bylo to chyba poruszone w tym watku, ale warto wspomniec) - to prawda. Znam jednak naprawde groliwych Katlolikow, ktorzy slychaja takich tekstow, ale nie robi to na nich wrazenia. Po prostu takie teksty nie maja dla nich znaczenia. Warto tez dodac, ze taka tematyka to tylko pewna czesc metalowych zespolow, wiec nie nalezy zbytnio uogolniac.

Bardzo mi się podoba twoja wypowiedź.
Nie ma co dyskutować czy jakaś muzyka jest zła czy nie jest. To odbiorca decyduje, czy słuchając takiej muzy a nie innej będzie kreował siebie jako mrocznego szatanowca, czy po prostu będzie słuchał muzyki dla samej przyjemności obcowania z muzyką, jaką lubi.

A co do całości tego tematu, sam kiedyś (szkoła średnia) wbijałem się w glany, czarne spodnie, koszulka i sam też kiedyś założyłem temat w tym stylu. Przeszła mi już "moda na czerń" chociaż od muzyki się nie odsunąłem. Ba, wgłębiam się w metal coraz bardziej.
25-12-2005 01:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
Kempes napisał:
Cytat:Ciekawe informacje. Ale ciekawsze bylyby inne statystyki samobojstw, np ile % samobojcow:
- sluchalo metalu
- sluchalo pop-u
- chodzilo w kazna niedziele do kosciola

Uwazam, ze nie ma sensu doszukiwac sie ukrytych podtekstow w samobojstwie metalowca, takie rzeczy zdarzaja sie w kazdej grupie spolecznej. Jaki jest ich w ogolnej liczbie takich zdarzen? Mysle, ze znikomy. Natomiast jaki jest procent Katolikow posrod samobojcow? Mysle ze OGROMNY. I jakie wnioski plyna z tego? Jezeli juz probujecie poddawac analizie wszystko, to robcie to konsekwentnie.

Ciekawi mnie tez, w jaki sposob mozna do czegos namawiac przez muzyke. Przez teksty wiem - tnz. wiem jaka jest idea, ale samo "namawianie" to juz lekka przesada. Nie potrafie sobie wyobrazic slow, jakimi mozna stabilnego psychicznie czlowieka naklonic do odebrania sobie zycia.

Natomiast sam metal to bardzo fajna i przyjemna muzyka, z ktorej sluchania mozna miec sporo przyjemnosci. Znacznie wiecej niz z innych gatunkow, ktore sa mniej zlozone a przez to tez i mniej ciekawe. Jezeli jednak ktos dopatruje sie szerzenia zla przez kapele metalowe, to informuje, ze sluchacze nie sa bezwolnymi zwierzaczkami bezmyslnie wykonujacymi polecenia. Poza tym, prawde mowiac, staram sie przypominec sobie jakies negatywne przekazy naklaniajace mnie do czynienia zla, ale jakos nie moge. Moze ktos z Was cos mi przytoczy.

Jezeli chodzi o wymowe anty-katlolicka niektorych kapel (nie bylo to chyba poruszone w tym watku, ale warto wspomniec) - to prawda. Znam jednak naprawde groliwych Katlolikow, ktorzy slychaja takich tekstow, ale nie robi to na nich wrazenia. Po prostu takie teksty nie maja dla nich znaczenia. Warto tez dodac, ze taka tematyka to tylko pewna czesc metalowych zespolow, wiec nie nalezy zbytnio uogolniac.

Napewno jest w tym co napisałeś wiele racji,ale z własnego doświadczenia wiem,że muzyka bardzo może wpływać negatywnie na człowieka, zwłaszcza metalowa,napewno najbardzej negatywnie wpływaja teksty,sam słuchając muzyki metalowej wiem,że bardzo mnie zmieniła na gorsze. Teraz z perspektywy czasu i obecności w Kosciele wiem,że napewno trzeba uważać na to,czego się słucha i w co się angażuje. Moze nie każda muzyka metalowa prowadzi do samobójstw czy do agresji,zabijania czy jakichś ofiar,ale często od lekkiej muzki się zaczyna a kończy sie na bardziej agresywnej odmianie. Ja jeszcze zasami słucham metalu,ale staram się w to nie angażować tak jak wcześniej.

Co do tej złej strony a dokładniej do tej tragicznej strony słuchania tej muzyki: fascynacja ta muyką doprowadziła dowielu zabójstw,do wielu samobóstw oraz przypadków składania ofiar,także z ludzi. Przykłady: młodzi ludzie zainspirowani muzyką metalową, grającyw zespołach mordowali sie wzjaemnie, mordowali innych, podpalali koscioły,niszczyli cmentarze np. w krajach skandynawskich jak Norwegia,Szwecja, w Polsce także, tyle że nie na taką skalę jak w tych wymienionych.

Nie twierdzę,że nie można wogóle słuchać muzyki metalowej, trzeba tylko uważać czego się słucha i nie wchodzić zbyt głęboko w tajniki muzyki,która moze z pozoru i czesto na początku tak się moze wydawać nie jest zła czy szkodliwa,bo jest to tylko takie wabienie w pułapkę z której można wyjść lub nie - to zależy od osobowości człowieka, głównie od psychiki.
Wiem to po sobie,dlatego piszę to z własnego doświadczenia a nie wymyślam cos z głowy.

Robi napisał:
Cytat:Bardzo mi się podoba twoja wypowiedź.
Nie ma co dyskutować czy jakaś muzyka jest zła czy nie jest. To odbiorca decyduje, czy słuchając takiej muzy a nie innej będzie kreował siebie jako mrocznego szatanowca, czy po prostu będzie słuchał muzyki dla samej przyjemności obcowania z muzyką, jaką lubi.

A co do całości tego tematu, sam kiedyś (szkoła średnia) wbijałem się w glany, czarne spodnie, koszulka i sam też kiedyś założyłem temat w tym stylu. Przeszła mi już "moda na czerń" chociaż od muzyki się nie odsunąłem. Ba, wgłębiam się w metal coraz bardziej.


Robi,odbiorca moze decyduje o tym, jakiej muzyki bedzie słuchał,wiele zalezy od jego psychiki,jak zaczynałem słuchać muzyki metalowej to zaczynałem od naprawdę lekkich rzeczy,które wcale nie zapowiadały tego co będzie dalej. Po kilku latach siedziałem juz bardzo mocno zakorzeniony w tej diabelskiej muzyce jaką jest black metal. Strój ma naprawdę małe znaczenie w tym wszystkim, największe znaczenie mają teksty i przesłanie jakie kieruje dany gatunek muzyki,które jest własnie zawarte w tekstach,im bardziej człowiek tym się interesuje tym bardziej przekracza granicę, za którą jest zło, które doprowadza człowieka do takich czynów.

Napewno nie mozna uogólniać, napewno nie tylko słuchajac muzyki czyni się zło,popełnia samobójstwa, ale skoro mowa tutaj o muzyce metalowej a nie o innych powodach samobójstw to muzyka napewno moze być tym środkiem który prowadzi do zła.

Tak dla przykładu : wątpię by słuchając muzyki dance czy jakieś dico polo człowiek popełniał takie czyny jak słuchając muzyki metalowej. Muzyka ma naprawdę ogromny wpływ na to jak człowiek postepuje, czy jest w stanie słuchać metalu bez przekraczania tej granicy to jest zależne od jego psychiki i nastawienia do słuchania muzyki.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-12-2005 22:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Anonymous
Unregistered

 
Post: #26
 
Tomasz dlaczego wszystkich mierzysz podług siebie? Jak Ciebie metal zmienił na gorsze to trudno, ale miliony ludzi słuchają metalu i jakoś nie palą kościołów ani nie dewastują cmentarzy.


TOMASZ32 napisał(a):muzyka bardzo może wpływać negatywnie na człowieka,

nawalanie młota pneumatycznego pod oknem , czy jazgot teściowej , czy reklamy telewizyjme, czy kościelne dzwony zawijające od rana w niedziele również mogą negatywnie wpływać na człowieka. Wielkie mi halo.
26-12-2005 05:02
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #27
 
Oj, tu jesteś w błędzie, Semper - sataniści najczęściej własnie słuchają "metalu" (szczególnie zaś ci "leveyowscy" sataniści) jak również muzyka metalowa jest częśtą okazją do "przemycania" treści satanistycznych - wystarczy sobie tylko pooglądać okładki co niektórych płyt ...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
26-12-2005 10:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Ciekawe, czy jakby cały wizerunek metalu nie był taki "szatański", to miałaby miejsce ta dyskusja.
26-12-2005 14:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #29
 
Może odróżnicie metal wybitnie podpasowany pod satanizm, od metalu, który nie ma nic wspólnego z satanizmem! Mnie też coś trafia, jak słyszę takie uogólnione tezy, że cały metal jest be, że przez metal diabeł przemawia i nakłania ludzi do zła, że wywołuje agresję itp.
Kiedyś tego rodzaju muzyki słuchałam bardzo często, teraz słucham go mniej i bynajmniej nie ze względu na moją wiarę, czy z powodu strachu, że ta muzyka mi wyrządzi krzywdę, ale dlatego iż po prostu zmienił mi się nieco gust muzyczny i wolę coś mniej krzykliwego. Aczkolwiek podkreślam, że nie przestałam całkowicie go słuchać, bo czasami do tego rodzaju muzyki chętnie wracam.
Jest mnóstwo zespołów CHRZEŚCIJAŃSKICH grających ostry metal i co? Przez nich też działa diabeł???

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
26-12-2005 14:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Robi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 174
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
Brawo Offca.
Zdanie osoby mówiącej, że przez metal czyniła zło ma taką samą wagę jak zdanie osoby słuchajacej metalu z najgłębszych pokładów piekła, ale potrafiącej zachować dystans do muzyki. Tak samo jak złe towarzystwo, jedni są podatni na sugestie rówieśników, inni potrafią zostać sobą.
26-12-2005 15:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów