Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ABY MEŻCZYZNA ZROZUMIAŁ KOBIETE A KOBIETA MEŻCZYZNE.
Autor Wiadomość
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
Przypominam że w temacie topika chodzi o to aby kobieta zrozumiała mężczyzne a mężczyzna kobiete. Nie będziemy się tu obwiniać o jakieś stereotypy.
Cytat:"jeśli mnie kochasz, to się zgodzisz..." dlaczego tak jest? czasem zastanawiam się czy tak fktycznie nie jest, że mężczyznom kobiety są potrzebne jedynie do seksu
Trzeba przypomnieć że każda płeć ma swój hormon.

U mężczyzny jest to testosteron, którego mają od 10 do 20 razy więcej niż kobiety. Hormon ten odpowiada za wszystkie typowe męskie cechy. Ma on kolosalny wpływ na jego popęd.

U Kobiet jest to estrogen, który daje kobiecie ogólne poczucie zadowolenia. Jest hormonem łagodności, uspokaja.

Tak to jest i nic na to nie poradzimy. Facet z swej natury jest bardziej podatny na seks. Kobieta z swej natury jest przygotowana do macierzyństwa. Nie ma co narzekać tylko znając te różnice próbować jakoś się dogadać. Przytulanie
W książce czytam/ napisał(a):Seks to cena, którą kobiety płacą za małżeństwo.
Małżeństwo jest ceną, którą mężczyźni płacą za seks.
Mam nadzieję że nie jest to prawdą. Smutny

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
04-10-2005 00:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #32
 
Tak Andrzejku, pamietamy o tym, ale chyba nie bardzo odbiegliśmy od tematu, bo nasza rozmowa dotyczyła własnie tej kwestii zrozumienia siebie wzajemnie, czyli mężczyzny i kobiety,tyle, ze nie zawsze musi to dotyczyć strony intymnej.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
04-10-2005 01:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #33
Wyjaśnienia
Tomasz32 napisał(a):nie zawsze musi to dotyczyć strony intymnej.

Myślę że sprawami dotyczącymi strony intymnej - (wcześniej czy później) ten wątek musiał się zająć. Chodzi mi tylko o to aby nawzajem się nie obwiniać tak jak to robi Julia.

Julia napisał(a):... mężczyźni oczekują, że kobiety będa zajmowały się domem, dziećmi... wszystkim w zasadzie a do tego jeszcze będą pracowały zawodowo, a mężczyzna będzie swoją aktywnosć ograniczał bo pracy zawodowej i leżenia przed telewizorem i trenując skoki po kanałach

Bo teraz druga strona (czyli mężczyźni) mogliby się odgryść podobnymi stereotypami dotyczącymi kobiet : Że są takie a takie a powinny być właśnie taki i takie. Chodzi mi raczej o wzajemne zrozumienie i porozumienie (mimo tej bariery płci) Uśmiech

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
04-10-2005 01:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #34
 
Wiem i nawet chodziło mi to po głowie, ale stwierdziłem, ze lepiej będzie kilka spraw porównać ze sobą. Nie chodziło o to by sie odgryzać wzajemnie, ale by przedstawić pewne różnice jakie są pomiędzy kobietą a mężczyzną. Ja nie planuję sie odgryzać, tym bardziej na kobietach, tym bardziej tak miłych jak Julia - to tak na marginesie, z woli wyjaśnienia.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
04-10-2005 01:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #35
 
Andrzeju, przeprasza, jeśli pocvzułeś sie obwniany. Ja poporast przedstawiłam pewne odczucia, ale również zdanie jednego z moich kolegów, że on przychopdząc z pracy powinien mieć już obiad na stole, posprzatane itp, bo on wraca z pracy (nie fizycznej) i jest bardzo zmęczony, a zona powinna zająć się domem i dziećmi, bo po to jest (pomijając fakt, że żona też powinna pracować zawodowo)
Nie miałam na celu obwiniana, tylko chciałam się dowiedzieć jak na to patrzą mężczyźni, jak on to widzą, tak jak Tomasz to powiedział, w celu lepszego zrozumienia mężczyzn, a nie obwiniania.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
04-10-2005 09:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #36
 
Bodajże Tereska od Dzieciątka Jezus mówiła, że i wśród garów moża znaleźć Jezusa, to tak mi się skojarzyło.

Julia napisał(a):mężczyzna będzie swoją aktywnosć ograniczał bo pracy zawodowej i leżenia przed telewizorem i trenując skoki po kanałach...
To jest stereotyp lansowany przez wiele programów, stereotyp który się z jednej strony krytykuje, usiłuje się walczyć, ale też i utwierdzać.
Ja na przykład wiem, że jak wracam z pracy, to moja żona oczekuje ode mnie, że niemalże prosto z drzwi zacznę zajmować się domem, czyli poodkurzam, zajmę się córką - generalnie, że będę jej pomagał. Natomiast trudno jest jej zrozumieć, że po pracy potrzeba mi 30 minut ciszy i nic-nie-chcenia-ode-mnie. Ale takich rzeczy to się człowiek uczy własnie od początku bycia mężem i żoną. Wydaje mi się, że generalnie mężczyznom jest trudniej przejść z trybu życia kwalerskiego na mężowski.

A swoją drogą skakanie po kanałach telewizyjnych to jedna ze smutniejszych aspektów życia rodzinnego Polaków.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
04-10-2005 10:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #37
 
msg... właśnie bycie razem i wzajemne poznawanie prowadzi do tego, że pozanjemy oczekiwania drugiej strony... jednak wiem, że małżeństwo sporo w życiu zmienia, a pojawienie się dzieci jeszcze więcej.
Ja rozumiem potrzebę wyciszenia i nic-nierobienia po powrocie z pracy, chwile na przełączenie się z pracy gwaru ulicznego na dom.
Jednak nie byłabym w stanie przyjąć takich wymagań, że o 15:15 ma być gotowy obiad na stole, skoro ja pracuje np. do 15 (mąż też) i wrócę do domu 15:10, bo akurat tyle zajmuje mi dotarcie po pracy, a mąz wpada do domu o 15:15 z pretensjami, że nie ma jeszcze obiadu Smutny

(teoretyzuję, opierając sie na konkretnych przypadkach z życia innych)

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
04-10-2005 10:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #38
 
Powiem tobie, że ja to wcale nie oczekiwałem od swojej żony, że będzie robić mi jakiekolwiek jedzenie, więc jak przychodzę z pracy - zazwyczaj dużo później niż żona - i jemy razem obiad to jest to bardzo dobre dla nas obydwojga.

Nie dziwię się, że nie mogłabyś tego przyjąć o czym piszesz, bo to po prostu nie jest właściwe. Pewnie dlatego złośliwi mówią, żeby popatrzeć jak matka traktuje swojego syna, bo on potem będzie takiego traktowania wymagał od żony.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
04-10-2005 11:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #39
 
ewentualnie jak ojciec traktuje matke, ze tak syn bedzie wymagal od żony...
nie wiem jak to jest w tych zlaeznościach

poprostu drazni mnie sytuacja, kiedy wszystkie obowiazki spadaja na kobiete, a mężczyzna "pan i władca" robi tylko to na co ma opchotę i nie poczuwa się do żadnych obowiązkow. Wiem, że to jest chore i mam nadzieję, ze to są rzadkie przypadki, że nie wszyscy mężczyźni tak mają. Poprodtu wiem, to co widzę i... tyle.

Ale nie uważam za coś nienormalnego, jeśli mężczyzna gotuje czy sprząta, bo to naprawdę nie jest wcae takim wielkim wyczynem (jeśli chodzi o gotowanie, to nie koniecznie musi to być obiad z 5 dań z deserem, ale wystarczy herbata nawet Oczko )
Właśnie i wymagać nie tylko od innych, ale też od siebie (proszę o nietraktowanie tego jako oskarżenia, tylko poprostu refleksje Uśmiech )

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
04-10-2005 11:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #40
 
Julia napisał(a):to są rzadkie przypadki, że nie wszyscy mężczyźni tak mają. Poprodtu wiem, to co widzę i... tyle
To nie jest podlizywanie się, ale wydaje mi się, że to jednak nie są rzadkie przypadki, ale właśnie wynika to z tego, że większość z nas jest tak wychowywana - córki uczy się właśnie dbania o dom, a synów trochę mniej.

Julia napisał(a):ewentualnie jak ojciec traktuje matke, ze tak syn bedzie wymagal od żony...
nie wiem jak to jest w tych zlaeznościach
To w ogóle sa bardzo trudne zależności, ja sobie nawet nie zdawałem sprawy ile jest we mnie zakorzenione z domu, tego dobrego i tego złego i jak ciężko pewne rzeczy zmienić.

Julia napisał(a):Ale nie uważam za coś nienormalnego, jeśli mężczyzna gotuje czy sprząta, bo to naprawdę nie jest wcae takim wielkim wyczynem.
Właśnie i wymagać nie tylko od innych, ale też od siebie.
Ależ to jest całkowicie normalne Uśmiech

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
04-10-2005 11:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #41
 
Ale to chyba jednak kwestia przyjętego u nas, w Polsce, stereotypowego domu. Jakby nie było, to kobieta choćy i pracująca zawodowo głównie zajmuje się w domu kwestiami stadła Uśmiech Jest tym zabezpieczeniem ogniska domowego, ... Tylko niektórzy to ciepełko rozumieją jako obsługę :?

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
04-10-2005 11:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #42
 
Cytat:Tylko niektórzy to ciepełko rozumieją jako obsługę

Tak... Uważam że mężczyzna powinien zarobić tyle pieniędzy żeby żona nie musiała pracować zawodowo. Nie chcę zrobić z kobiety kury domowej [-X . Chodzi o to że tak to już zostało ustalone. To mężczyzna wyruszał na polowanie a kobieta zostawała i pilnowała ogniska domowego. On ją ochraniał a ona rodziła mu dzieci. Trzeba popatzryć na ten aspekt szerzej. Nie z perspektywy XXI wieku ale jak to Bóg ustalił ogólnie dla wszystkich pokoleń. Funkcje mężczyzny i kobiety są przez Boga określone od założenia świata. To że dzisiaj kobiety muszą dodatkowo zarabiać na rodzinę nie jest normalne. Tak nie powinno być :!: :!: :!:

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
04-10-2005 14:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #43
 
Ale rozgraniczmy koiety chcące pracować od tych zmuszonych do zarobkowania Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
04-10-2005 20:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #44
 
Z tego co sobie w pracy z koleżankami rozmawiam, to jest bodajże ze 2, które nie mają rodzin, które chchą pracować, a pozostałe wolałyby albo nie pracować wcale, albo o połowę krócej. Powód zawsze ten sam: mąż nie zarabia wystarczająco dużo, żeby utrzymać rodzinę.

Ja też bym tak chciał, żeby moja żona nie musiała pracować, a dla niej praca to przymus.

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
05-10-2005 12:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Swiderek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 264
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #45
 
Przeczytałam wszystko co tu napisaliście i z wieloma aspektami się zgadzam Uśmiech

Andr2ej napisał(a):Uważam że mężczyzna powinien zarobić tyle pieniędzy żeby żona nie musiała pracować zawodowo. Nie chcę zrobić z kobiety kury domowej

Z tym też się zgodze Andrzeju Uśmiech Ja uważam że jeśli w przyszłości będę mieć męża i on będzie mógł utrzymać naszą rodzinę a ja nie znajdę pracy która będzie sprawiać mi przyjemność to nie będę robić nic na siłę Uśmiech

Patrząc na swój rodzinny dom na pewno wiele z niego wyniosę Uśmiech
Ale dziwi mnie jedno: dlaczego mężczyźni chcąc uniknąć jakiegoś błędu widzianego u swego ojca nie rozmawiają o takich problemach ze swoimi partnerkami :?: Przecież to dużo by pomogło prawda. A tak to czasami można usłyszeć słowa których potem długo żałują.

"Rozmy?lam nad mi?o?ci?
co ?wiat znaczy?a moc?
i ucze si? pojmowa? j?" ^_^
23-10-2005 19:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów