Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Różaniec i modlitwa "Zdrowaś Maryjo"
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Na początek jedna ważna informacja:

Nie przesadzajcie z tymi ikonami.

Ja często jak się modlę podczas liturgii czy Eucharystii proszę Boga o dar modlitwy, bym mógł codziennie z nim rozmawiać, w każdej sytuacji.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
03-10-2005 21:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #17
 
Offieczko, kochanie drogie, wiem, że to tak trudno, ale tak po prostu jest. DASZ RADĘ :!:

----------------

Różaniec jest bardzo trudną modlitwą, jak by nie patrzeć Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
03-10-2005 22:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paprotka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 183
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Aslan napisał(a):ilekroć przychodzą na modlitwie rozkojarzenia, tylekroć zastanawiam się nad jej sensem.

Uśmiech bo diabel wiem jaki to ogromny dar i probuje go wykrasc, nie mowie tego ot tak poprostu ale z calym przekonaniem. Wielu swietych miedzy innymi Maximilian Kolbe staral sie nam to przekazac.

Nie wiem czy wiecie, ale Maximilian jest jednych z najbardziej popularnych swietych na swiecie. Jego pamietniki sa tlumaczone na wiele jezykow. On nie wypuszczal rozanca z reki. Kazdy swoj problem zanosil do Maryji i ona nigdy go nie zawiodla.

Uśmiech

[ Dodano: Pon 03 Paź, 2005 23:48 ]
Annnika napisał(a):Różaniec jest bardzo trudną modlitwą, jak by nie patrzeć Smutny

Czasem nie mamy odpowiedniego nauczyciela, ktory pokazalby nam jego prostote i moc. Dla mnie osobiscie Jan Pawel byl taka osoba i najwieksza inspiracja.

[ Dodano: Pon 03 Paź, 2005 23:57 ]
zrobilam kilka bledow :oops: chcialam je poprawidz ale jakos mi nie wyszlo.

A tak naprawde to modlitwa moze byc westchnieniem, usmiechem jak to Sw. Tereska napisala, najwazniejsze zeby sie nidgy nie zniechecac. Jak Tomasz napisal, rozmowa z Bogiem to becie z Nim i modlitwa. Ja czesto lapie sie na tym, ze wole swiete adorowac oblicze Boga niz mowic do Niego. Jeden ze swietych napisal: On patrzy na mnie, ja patrze na Niego.


Pozdrowienia z Canady,
lucynka
Uśmiech

[Obrazek: profile1.jpg]
03-10-2005 23:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja często podziwiam tych, którzy stale się modlą na różańcu.
Raz słyszałem wypowiedź jednego człowieka, który stwierdził krótko: Po co to potrzebne,przecież wystarczy jak się modli człowiek bezpośrednio do Boga? Odpowiedź była natychmiastowa:
Ponieważ modlitwa Różańcowa ma ogromną moc i wielu osobom pomogła.
Ja w to głeboko wierzę, ale potrzebuję czasu, by nabrać tego zapału do modlitwy oraz (i przede wszystkim) otrzymać dar modlitwy od Boga, bo bez niego jestem za słaby, by samemu się za to wziąć.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
03-10-2005 23:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
voska Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 128
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Dla mnie różaniec od lat jest liną. Jeden koniec trzyma Pan Bóg drugi ja. Jak odejdę daleko i sieopgubię to zawsze albo po tej linie wracam, albo On mnie wciąga. Nie wyobrażam sobie niemodlić się różańcem. Nie pamiętam dnia kiedy nie modliłam się przynajmniej 1 dziesiątką.
A teraz na prośbę Andr2eja Uśmiech Na czerwono jest ujęcie filologiczno-teologicze. Wyjaśnienie słów i zwrotów. Na zielono rozważanie, moja nieśmiała prywatna propozycja

Zdrowaś Mario
witaj, bądź pozdrowiona
Mamo prgnę z Tobą spotkać się z Twym Synem.

łaskiś pełna (obocznie łaski pełna)
jesteś "pełna" łaski Pana, masz pełnię możliwych łask. Jako jedyna potrafisz przyjąć tak wielki dar jakim jest bycie Matką Chrystusa, potrafisz doskonale odpowiedzieć na Boże wezwanie i do końca wypełnić Jego wolę. Jesteś niepokalana i nie ma w Tobie grzechu
Pomóż mi wypełnieć wolę Ojca. Naucz mnie stawać sie taką jaką Ty jesteś

Pan z Tobą
Pan darzy cię łaska jest z Toba i nie opuszcza cię poniewaz jesteś jego wybraną i umiłowaną.
Matko daj mi swego syna i prowadź mnie pod jego tron


Błogosławionaś Ty między niewiastami.
Jesteś wybrana spośród wszystkich kobiet na ziemi, bo tylko Ty jesteś pełna łaski. Jesteś błogosławiona, szcześliwa, najszczęsliwsza ze wszystkich Matek ziemi.
Naucz mnie być kobietą, matką człowiekiem. POokaz jak dawać szczęście tym których Bóg stawia na mojej drodze.

i Błogosławiony Owoc żywota Twojego Jezus.
Uwielbiam i błogosławię Twojego Syna, owoc twojego łona, twoje dziecko.
Uwielbiam Cię Panie i błogosławie Cię bo tylko Ty jesteś godzien przyjąć, chwałę, cześć, błogosławieństwo i moc.

Święta Mario, Matko Boża
świeta=przebywająca w Chwale, Matko Jezusa Chrystusa, Boga i człowieka - tu można by cały wywód teologiczny napisać. Czy Maryja była tylko matką Jezusa Boga czy Jezusa Boga-człowieka + do tego spór o nature Chrystusa. Teologowie spierali się o to przez wieki więc sobie daruję. Boga i człowieka.
Matko pomóż mi stawać się świętą, dazyc za Twoim przykładem, być dla Jezusa Matką, siostrą, bratem.

Módl się za nami grzesznymi
Proś swego Syna o miłosierdzie dla nas, wstawiaj sie za nami
Maryjo jestesmy słabi. Proś swego Syna aby odpuścił nam nasze grzechy i przewinienia.

Teraz i w godzinę śmierci naszej
Proś za nami w każdym czasie, i wyjednaj nam łaskę dobrej śmierci.
Nie pozwól mamo abysmy zatracili się w naszych grzechach. Proś swojego Syna aby dawał nam łaske trwania przy Nim, aby dodawał nam sił. Proś dla nas o łaskę dobrej śmierci, abyśmy nie omarli w naszych grzechach, lecz odeszli pojednani z Bogiem

Amen
niech tak się stanie

[you] Niech Ci? Pan b?ogos?awi i Strze?e
Niech Ci Pan swój pokój da
Niech mi?o?ci? nape?ni serce Twe
Zawsze z Tob? jest


Zapraszam na moje
FORUM
<><
04-10-2005 14:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paprotka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 183
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #21
 
Dzis u mojego syna w szkole mielismy "zywy rozaniec". Kazde zdrowas Maryjo bylo odmawiane przez innego ucznia i kazdy trzymal w reku zapalona swieczke. Sala byla ciemna i swiatlo ze swieczek wprowadzalo bardzo intymna atmosfere. Uśmiech Mielismy duzo kwiatow.


Pozdrowienia z Canady,
lucynka
Uśmiech

[Obrazek: profile1.jpg]
04-10-2005 23:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
Rzeczywiście, wspaniała atmosfera na modlitwę, jeszcze w takiej atmosferze się nigdy nie modliłem na różańcu. Można by moze porównać to z liturgią swiatła.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
04-10-2005 23:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paprotka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 183
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #23
 
Za dwa tygodnie bedziemy mieli cos podobnego w naszym Kosciele. Wszyscy ustawiamy sie w sznureczku tworzac rozaniec i jedna osoba po drugiej podchodzi do mikrofonu i mowi jedna modlitwe. Tez wszystko jest przy swieczkach. Rok temu odmawialismy tajemnice swiatla. Naprawde jest to wielkie przezycie.


Pozdrowienia z Canady,
lucynka
Uśmiech

[Obrazek: profile1.jpg]
05-10-2005 01:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
plomyk napisał(a):Za dwa tygodnie bedziemy mieli cos podobnego w naszym Kosciele. Wszyscy ustawiamy sie w sznureczku tworzac rozaniec i jedna osoba po drugiej podchodzi do mikrofonu i mowi jedna modlitwe. Tez wszystko jest przy swieczkach. Rok temu odmawialismy tajemnice swiatla. Naprawde jest to wielkie przezycie.

Dla mnie zawsze największym przeżyciem jest Pascha, na którą czekam z utęsknieniem, wtedy mogę się karmic słowem, modlić się i dziękować Bogu za wszystko, tym bardziej, gdy w tym czasie chrzczę swoje dziecko, tak jak w tym przyszłym roku na Wielkanoc. Nie wiem, czy modlitwa różańcowa będzie mogła dorównać takiemu przeżyciu, ale wiem, ze bardzo jest mi ona potrzebna, tylko narazie mi to jakoś nie wychodzi. Wierzę, ze kiedyś się to zmieni.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
05-10-2005 01:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Andr2ej Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 365
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #25
 
voska napisał(a):Dla mnie różaniec od lat jest liną.

Ja staram się codziennie odmówić przynajmniej jedną cząstkę różańca. Jest to dla mnie bardzo ważne. Matka Boża w różnych objawieniach często o tym przypomina, więc jest to napewno ważne. Bardzo często odmawiam go idąc lub czekając na coś. Jakoś ta modlitwa weszła mi w krew i ją lubię. A jak ja rozumię słowa modlity:

Zdrowaś Mario
Bądź pozdrowiona Maryjo

łaski pełna
jesteś pełna łaski

Pan z Tobą
Bóg jest zawsze przy Tobie z Tobą i w Tobie

Błogosławionaś Ty między niewiastami.
Jesteś najpiękniejszą pośród wszystkich niewiast, które były, są i będą. Bo właśnie Ciebie Bóg wybrał

i Błogosławiony Owoc żywota Twojego Jezus.
Błogosławiony jest Twój Syn a nasz Pan - Jezus Chrustus

Święta Mario, Matko Boża
(...)

Módl się za nami grzesznymi teraz
Oręduj za nami u Boga w potrzebach naszych

i w godzinę śmierci naszej. Amen
i wyjednaj nam łaskę dobrej śmierci. Amen

Bóg jest mi?o?ci?

Je?eli z?o nie jest napi?tnowane rozzuchwala si?.
08-10-2005 17:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paprotka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 183
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #26
 
Ja kocham Jezusa bardzo mocno ale kiedy tak naprawde jestem w potrzebie to gonie do Maryji. Nie dlatego ze Mu nie ufam ale dlatego ze On jest bardzo szczesliwy widzac ze kocham i ufam rowniez Jego Matce. Moge powiedziec ze widze usmiech na Jego twarzy. Teraz, kiedy dwie przed Nim stoimi to nie moze mam niczego odmowic.

Jestem pewna, ze i tak niczego by mi nie odmowil ale jestem tylko czlowiekiem i obecnosc takiej wspanialej duszy jaka jest Maryja pomaga mi kochac Go glebiej. :jupi: Dziekuje Mu za Maryje i jej obenosc w mojej modlitwie i prosze o laske zaufania jeszcze mocniejsza.


Pozdrowienia z Canady,
lucynka
Uśmiech

[Obrazek: profile1.jpg]
08-10-2005 19:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów