Film i wszystko z nim związane

[Mortus]

Offca napisał(a):

Cichociemny napisał(a):No właśnie historia mnie zawsze na takich filmach uderza ludzka głupota że można się zabijać całymi milionami tak naprawdę niewiadomo o co

Mnie to też zawsze uderza mocno. Jeden wielki bezsens wojen i tragedia niewinnych, młodych ludzi, którzy w imię czegoś tam, giną tysiącami... Ale myślę, że takie filmy sa potrzebne, by być przestrogą, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że pokazują prawdę...

8) Mierzysz złą miarą. To były zupełnie inne czasy. Wartość ludzkiego życia była wtedy inna (szczególnie w cywilizacjach niechrześćjańskich). Takie np. starożytne imperia, by się rozwijać musiały ciągle walczyć. Bogaciły się one na podbojach. Kto nie walczył - ten przeważnie szybko stawał się poddanym silniejszego od siebie. Starożytność to okres formowania się narodów, imperiów - najpierw ze struktór plemiennych, które na drodze podbojów innych plemion łączyły się w większe skupiska. Po pewnym czasie pojawiała się wspólna tożsamość - formowały się narody. Takie np: Chiny przed zjednoczeniem pod cesarskim berłem - były rozbite na wiele mniejszych królestw. W ramach cesarstwa (jednego imperium) - były one znacznie silniejsze niż w pojedynkę. W ramach jednego organizmu państwowego dokonało się ujednolicenie organów administracji, form gospodarowania (podatki), wojskowości (jedna silna armia). To wszystko sprzyja stabilności i dłuższej perspektywie zapewnia bezpieczeństwo i rozwój państwu. Inną przyczyną wojen w tym czasie były problemy bytowe - by wykarmić lud potrzeba było coraz więcej ziemi, do tego jeszcze dochodzuły zasoby i bogactwa naturalne. Podbój niewątpliwie był też źródłem zdobycia taniej siły roboczej - niewolnicy, oraz mężczyzn których można było potem wcielić do armii. Widać więc, że woja w tamtych czasach miała sens. Dziś już podbój nie jest jedynym żródłem bogactwa narodów. Mamy przecież rozwiniętą gospodarkę rynkową.