Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gry komputerowe
Autor Wiadomość
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
Hehe, może ty jkesteś dobry w takie gry ale nie ja ;P
Ja zapisuję grę co ok. 5 min ;P
I czasami przez jedno miejsce przechodzę z pół h, bo nie udaje mi się czegoś zrobić tak jak bym chciała Szczęśliwy No i chwilkę jest: "load" ;P

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
26-10-2005 23:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #32
 
Ja tam w gry typu SoF czy Max Payne nie gram. Choć jak widziałem na kompie Half Life 2 i ten kilmacik na początku gdy, to byłem pod wrażeniem. A grafika, miodzio 8) Wchodzi się do jakiegoś bloku, a tam ściany poobdzierane z tynku, gdzieś popisane, wygląda to bardzo realistycznie, a klimatycznie czuje się jak w swojskim PRLowskim blokowisku Uśmiech Do tego ten kilmat. Super.

Ale i tak wolę gdy gdzie trzeba mocno pomyśleć. Np. ostatnio wróciłem troszkę do Civilization 3. Ta gra chyba nigdy się nie znudzi ma tak ogromną grywalność.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
26-10-2005 23:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gonzo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,042
Dołączył: Jul 2004
Reputacja: 0
Post: #33
 
Gepardzik napisał(a):a w Half-Life 1 i 2 to tylko ja tu grałem?

a myslisz ze ja to nie Oczko
jedynka jakos mnie nie wciagnela ale 2 to bardzo Duży uśmiech cala przeszedlem we wrzesniu Duży uśmiech
super gierka a grafika miodzio Uśmiech
27-10-2005 00:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #34
 
Gepardziku dobry, skoro znalazłeś, to podziel się i ze mną Duży uśmiech

A co do gier typu Max Payne albo SoF, to też nieczęsto gram. Ostatnio grałem w MoHAA, ale miała jakiś błąd i w jednej misji wywalała się w tym samym miejscu Smutny Ja to mam pecha do takich błędów.

A swoją drogą, to jakie najdziwniejsze lub najśmieszniejsze błędy w grach mieliście?

Np. w Fallout 2 bez patcha jak się wjechało autkiem do San Francisco, to z auta zostawał tylko bagażnik, a reszta znikała Duży uśmiech

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
27-10-2005 10:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
Gepardzik napisał(a):a w Half-Life 1 i 2 to tylko ja tu grałem?
ja coś słyszałam o tej grze, ale nawet nie wiem jak ona się prezentuje ;P


Gepardzik napisał(a):ja wiem skąd to można mieć hehehehe właśnie znalazłem
Wiesz, że bardzo Cię lubię :hm:


Co do błędów, to się nie znam, ale często jak grałam w SoF, to kolory mi bzikowały ;P
Nagle miało się wrażenie, że jest się w wesołym miasteczku ;P

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
27-10-2005 15:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ravenloff Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 626
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #36
 
Co do błędów w grze, to śmieszne one nie bywały. Ale np. miałem to samo co Ty Futrzak w Civilization 3 PL. Nie wiedziałem co się działo, gdy gra się zwieszała zaraz po przejściu do Ery Przemysłowej. Aż doszedłem do wniosku, że to wina braku paru plików czy jakoś tak. Porównałem wersję PL z Angielską i rzeczywiście. W katalogu gdzie są opisy jednostek dla Ery przemysłowej brakowało statystyk dla np. Robotnika. Przegrałem chyba te co były w Angielskiej i zadziałało. A dopiero jakiś czas po tym znalazłem w internecie patcha to naprawiającego.

Śmieszne było też przeżycie pierwszej partyjki w StarCrafta na multiplayer. Jakoś to był czas kiedy gry sieciowe się dopiero co rozwijały, więc do tamtej pory grało się praktycznie tylko przeciwko komputerowej sztucznej inteligencji. Wszystkie gry strategiczne miały kampanie (szereg kolejnych misji) do zaliczenia, a przeciwnikiem sterował komputer. No i tak sobie przeszedłem kampanie dla rasy Ludzi i Protosów aż przyszedł moment, że...
zaprosiłem kolegę do siebie, aby przyszedł ze swoim komputerem aby razem w coś pograć po sieci na dwa komputery.
Pierwszego dnia graliśmy chyba w Duke Nukem 3D. Następnego mieliśmy sobie pograć w StarCrafta. Ja dwie z trzech kampanii w StarCrafcia miałem za sobą bez większych problemów, kolega podobnie.
No to odpalamy StarCrafta po sieci na dwa komputery. Tworzymy dwie drużyny: w jednej ja i kolega (było nas dwóch sprzymierzeńców) a w przeciwnej na początek daliśmy sobie tylko jednego przeciwnika komputerowego. Czyli szanse 2 do 1 dla nas. Trochę było nam głupio tak dwóch na jednego, bo to żadne wyzwanie, ale co tam, daliśmy sobie trochę fory na początek 8)
START. Każdy ma swoją bazę, zaczynamy się rozbudowywać. Graliśmy w to wcześniej godzinami (ale tylko kampanie), więc doskonale wiedzieliśmy co robić. Rozbudowujemy bazę, budujemy jednostki, itp. Aż tu nagle w drugiej minucie :!: gry do mojej bazy wpada parę jednostek bojowych komputera :shock: . Zaczyna mnie atakować, ale już widziałem, że nie mam szans na obronę, bo "ich" było 4 razy więcej niż moich :? Po jakiejś 1-2 minucie komputer opuszcza zgliszcza mojej bazy i idzie na mojego kolegę. 2 minuty później i go nie było już na mapie. Byliśmy przerażeni, że tacy gieroje jak my, dali się pokonać jednemu komputerowemu przeciwnikowi w 6 minut. A myśleliśmy czy czasem nie grać 2 na 2 :roll: Byliśmy pewni, że komp jakoś oszukuje, że jednostki mu się szybciej robią, czy więcej kasy zarabia. Ale po późniejszym sprawdzeniu okazało się, że nic z tych rzeczy, że komputer gra uczciwie. Tylko, że on buduje to co należy i robi to lepiej od nas. Kolejnym wnioskiem było to, że komputerowa inteligencja w grze na multi player jest w StarCrafcie o wiele lepsza niż na single player w kampanii.
Wniosek nasunął się od razu:
Mimo iż jesteś mistrzem w grze jednoosobowej przeciwko komputerowi, to gra wieloosobowa daje całkiem inne wyzwanie.

Pamiętam, że dopiero chyba czwartą rozgrywkę w układzie nas dwóch kontra jeden komputerowy przeciwnik udało nam się z wielkimi bólami wygrać.
Po wielodniowej praktyce potrafiliśmy już wygrać 2 na 2, a na niektórych mapach nawet nas 2 kontra 3 kompy.

Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere!
27-10-2005 17:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Futrzak Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 562
Dołączył: Oct 2004
Reputacja: 0
Post: #37
 
No w Starcrafcie to zdecydowana jest różnica między kampaniami a "defmeczami". Ja się kiedyś też przejechałem, jak grałem Terranami: postawiłem bunkier czy dwa, wsadziłem marinesów, bazę zabezpieczyłem, ale olałem robienie turretów (radarów) i zdziwiłem się jak komp mi pół bazy rozwalił jednym czy dwoma dark templarami (niewidzialnymi bez radarów) Duży uśmiech Miałem nauczkę.

Co do śmiesznych błędów to jeszcze miałem pewien ciekawy przypadek w Diablo II: grałem barbarzyńcą i walczyłem z Durielem na koniec drugiego aktu. Chciałem go zaatakować z wyskoku i mój bohater wyskoczył, tylko, że nie wylądował! Zawisł w powietrzu i nic nie mógł zrobić. Duriel też był bezradny Duży uśmiech

If Jah is for me, tell me whom I gon' fear? No i won't fear!
27-10-2005 21:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #38
Nasze ulubione gry komputerowe
Właśnie,w co gracie?
jako, ze zacząłem ten temat - kilka słów o moich ulubionych grach komputerowych;

1. MICRO$OFT TRAIN SIMULATOR - wspaniały, ponadczasowy symulator kolei. Wersja podstawowa nie zawiera za wiele lokomotyw i tras (po 6), ale możan doinstalować mnóstwo dodatków - komercyjnych i darmowych. Ja uwielbiam dodatki z serii Pro Train (ponad 20 części) - bardzo wiernie odtworzone linie kolejowe i lokomotywy z terenu Niemiec.

2. OPERATION FLASHPOINT - najlepszy jak do tej pory "symulator żołnierza" - bardzo wierna, kompleksowo przedstawiająca pole walki gra. Polecam maniakom wojskowości.

3. GTA VICE CITY - wiem, że brytalna, ale fajna. Lubuę gry o szerokim "polu działania" (z dużą swoboda)

4. CALL OF DUTY - mocno zręcznościowa, ale świetna gra wojenna. szczególnie epizod stalingradzki.

5. WARCRAFT 3 - rzadko ją uruchamiam - ale jak już to zrobię - wsiąkam na kilka godzin.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
02-01-2006 10:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #39
 
1. Grand Prix 4 - symulator formuly 1, moim zdaniem najlepszy, nie mylic ze zrecznosciowka sportowa Uśmiech

2. Warcraft 2 / 3 - dwójkę po prostu uwielbiam, a w trójce jakoś nie mogę się jeszcze :krzywy: odnaleźć, ale również grywam

3. Warlords III: Battlecry - świetny RTS, już trochę stary, ale caly czas ją uwielbiam,

4. Civilization III - to już klasyka gatunku, rowniez strategia, tyle ze turowa o tym jak powstaje najbardziej rozwinieta cywilizacja na swiecie Uśmiech (w czwórkę jeszcze nie grałem),

5. SimCity 4 - budujemy nasze miasto - bardzo sympatyczna strategia ekonomiczna, uswiadamiajaca jak trudno jest dogodzic kazdemu, czyli zeby byly niskie podatki, a mieszkancy mieli zapewnione spelanianie wszelakich zachcianek Uśmiech

6. Desperados - nie wiem jak sie nazywa ten gatunek, bo to taki remake Commandos, tyle ze latwiejszy :oops: no i na dzikim zachodzie

Mysle, ze to taki zestaw podstawowy, gdybym tylko mial czas, zeby sobie grac w cokolwiek, bo ostatnio to gralem gdzies w pazdzierniku chwilke, tzn. cala noc w Civilization 3 (tak sie wlasnie zatraca poczucie czasu), a wczesniej to nawet nie pamietam kiedy gralem - jednak zwykle zycie jest na tyle absorbujace, ze na odpoczynek przy grach jakos brakuje czasu Uśmiech

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
02-01-2006 10:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #40
 
Warcraft 3
Kozacy

Wiele innych Oczko
02-01-2006 11:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #41
 
Rally Championship, Quake3, Simsy, Snake ( w komórce :diabelek: ), Diablo...

Niestety moja karta graficzna nie pozwala mi za bardzo na granie Smutny Ale w Rally Championship bym sobie pograła... :mrgreen:

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
02-01-2006 13:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #42
 
SimCity

a z prymitywniejszych :

The Settlers II :mrgreen:

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
02-01-2006 16:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #43
 
Pasjans
02-01-2006 17:40
Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #44
 
Ja nigdy nie lubiłem skomplikowanych gir,tym bardziej tych strategicznych i symulatorów. Bardziej interesowały mnie gry planszowe,gdzie trzeba było pomyśleć,jak przejść każda planszę,a im więcej ich było tym lepiej. Teraz specjalnie na granie nie mam czasu. Ostatnio, dzięki uprzejmości msg dostałem grę Robbo,którą bardzo lubie,bo zawiera w sobie wszystko co dla mnie dobre" prosta, dużo plansz i naprawdę trzeba pogłówkować aby przejść choćby jedną planszę,co prawda piewrwsze jak zwykle sa proste,ale dalsze - można spędzić nad nią wiele godzin.

Jeszcze szukam takiej gierki,może prymitywnej trochę,ale tak mi zostało po tych wersjach na atari : satan hollow (nie myślcie,że jest to coś związanego z szatanem [-X ),taka strzelanka mała.
Od tych gier zaczynałem mój kontakt z komputerami. Tak więc czuję do nich jakiś sentyment i mogę w nie grać częściej niz w inne.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
02-01-2006 18:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #45
 
Zapomniałam o mojej historycznej pierwszej grze na Amigę Duży uśmiech (u sąsiadów) - Flimbo's Quest :mrgreen: - znajdziecie ją jako freeware Uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
02-01-2006 23:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów