Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prywatna konsekracja
Autor Wiadomość
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
Moge jedynie stosowac sie do woli Boga a na czlowieku majacym tzw. wlasne rady nie powinno sie nigdy polegac (Psalm 146:3-4).

Pozdrawiam Uśmiech

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
14-11-2005 03:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
paprotka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 183
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #32
 
Susane napisał(a):Tak prawdę mówiąc również żyję takim prywatnym aktem konsekracji. Można tak żyć gdy jest to wewnętrzny akt pragnienia poświęcenia Jezusowi swojego życia, nie musi być chyba jakoś szczególnie potwierdzony i można tak żyć poza istniejącymi formami życia konsekrowanego. Pokochałam Chrystusa i On stał się moim Oblubieńcem i moją jedyną Miłością. Z Jezusem idę przez życie i Nim jest mi łatwiej przełamywać trudności życia. Szukam jeszcze konkretnej formy realizacji swego powołania. Myślę o nawiązaniu kontaktu z instytutem świeckim życia konsekrowanego, może to będzie miejsce dla mnie.

Susane

Czy jakis ksiadz poblogoslawil ten act w specialny sposob? Pamietam, ze kiedy ukleklam przed oltarzem i ksiadz przyjal moja ofiare poczulam, jak Jezus przelal szczegolna laske w moje serce, laske ktorej wczesniej nie znalam. Swieta pieczec na tym co zylam. Jezus zlozyl specialna objetnice mojej duszy poprzez slowa ksiadza.

Zygmunt, kiedy patrze na twoj avatar to mysle ze to plomyk :wink: . Twoj podpis tez wydaje mi sie taki bliski, bo mam taki sam na innym forum.

Dla Was i wszystkich innych :*


Pozdrowienia z Canady,
lucynka
Uśmiech

[Obrazek: profile1.jpg]
20-11-2005 06:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Susane Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 57
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
Post: #33
 
Nikt mojego aktu w sposób szczególny nie potwierdzał. I to nie jest dla mnie najistotniejsze, ważne że zyje się w głębi swego serca miłością i przywiązaniem do Jezusa. Zrodziło się we mnie pragnienie życia poświęconego Jezusowi. Byłam kiedyś na rozmowie u sióstr 2 lutego w Swięto Życia konsekrowanego na temat powołania i za rok zostałam zaproszona do wzięcia udziału w dniu skupienia dla osób konsekrowanych w ten sam dzień.
Być może konieczne jest znalezienie konkretnej drogi powołania, czy będzie to konsekracja dziewictwa przez biskupa czy wstąpienie do instytutu świeckiego życia konsekrowanego. Umówiłam się z panią ze świeckiego instytutu Miłosierdzia Bożego. Zobaczę co będzie dalej.

Jezus jest moj? jedyn? Mi?o?ci?.
20-11-2005 12:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #34
 
plomyk napisał(a):Zygmunt, kiedy patrze na twoj avatar to mysle ze to plomyk :wink: . Twoj podpis tez wydaje mi sie taki bliski, bo mam taki sam na innym forum.

Dla Was i wszystkich innych :*

Plomyku

Lubie ten awatarek.On przypomina mi stale o Swietle, ktorym jest Chrystus PAN, ktorego Swiete imie niech bedzie blogoslawione.

Znam cie rowniez z innego forum i Bogu dziekuje, ze dal nam taka wspaniala dusze jaka jestes Uśmiech Uśmiech Uśmiech

Susane

Jestes na drodze do swietosci.Z wielka przyjemnoscia czytalem twoj post. Uśmiech Uśmiech Uśmiech

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
21-11-2005 03:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
czepizur Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 9
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
Zygmunt napisał(a):Moge jedynie stosowac sie do woli Boga a na czlowieku majacym tzw. wlasne rady nie powinno sie nigdy polegac (Psalm 146:3-4).
To pochwal się Zygmunt, kiedy przestałeś słuchać rodziców ? Nauczycieli w szkole tez nie słuchałeś ? Jestem pewien, że oni ci takich farmazonów nie radzili opowiadać.... tym bardziej On.
22-11-2005 03:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Zygmunt Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 271
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #36
 
czepizur napisał(a):
Zygmunt napisał(a):Moge jedynie stosowac sie do woli Boga a na czlowieku majacym tzw. wlasne rady nie powinno sie nigdy polegac (Psalm 146:3-4).
To pochwal się Zygmunt, kiedy przestałeś słuchać rodziców ? Nauczycieli w szkole tez nie słuchałeś ? Jestem pewien, że oni ci takich farmazonów nie radzili opowiadać.... tym bardziej On.

Slucham zawsze rodzicow gdyz jest to moj swiety obowiazek z racji przykazania mowiacego o czcci rodzicow.Sluchalem tez nauczycieli.Nie sluchalem nigdy ludzi bedacych daleko od Boga gdyz ich sluchac byloby prawdziwym nieszczesciem.

O Krwi i Wodo, ktoras wytrysnela z Serca Jezusowego jako Zdroj Milosierdzia dla nas ufam Tobie

[Obrazek: Faustina.jpg]
22-11-2005 03:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Emari Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 15
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #37
:-)
Musze przyznać, że nie do końca rozumiem czemu ksiadz odradzał Ci ten III zakon. Uzasadnił to jakoś? Uważał, że to nie twój charyzmat? Myślę sobie po prostu, że Pan Bóg nieprzypadkowo powołał na do bycia w Kosciele - po prostu jesteśmy istotami potrzebującymi innych Uśmiech
Nie radził Ci nawet poszukania instytutu świeckiego?
--------
Fajne linki:
:arrow: Serwis świateczny, rozważania adwentowe, obrazki, kolędy mp3, propozycje życzeń
:arrow: Szukasz prezentów? Zapraszamy do nas!
:arrow: Blog mniszki-pustelnicy św.Brunona
17-12-2005 11:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów