Reinkarnacja

[Ks.Marek]

kumbaja napisał(a):nie odpowiada to w zaden sposob na moje pytanie. odpowiadajac pytaniem na pytanie nie zawsze pozwoli sie komus cos zrozumiec a juz napewno nie mnie bo moj mozg jest za maly :mrgreen:

Marna argumentacja. Co więcej, to żadne usprawiedliwienie. Wiedza to coś, co jest człowiekowi nie tyle dane, ile zadane. Więc trzeba poszerzać horyzonty.

[kumbaja]

dlatego tez sie ksiedza pytam ale ksiadz mi nie odpowiada tylko mnie zwodzi.

[Ks.Marek]

kumbaja napisał(a):wlasnie chcialabym wiedziec dlaczego biblia zostala zmieniana i czemu mam ufac temu ze te zmiany niosa za soba prawde a nie byly dokonane tylko dla wygody tych co zmieniali np aby miec wieksza wladze nad ludem, nad wierzacymi?

Co to znaczy: zmieniana?
Materialnie? Formalnie? Duchowo? Jeśli tak, to dowody proszę. Jeśli zaś nie, to o czym rozmawiamy?

[Offca]

Ela napisał(a):a to co ??? Offca, wydaje mi sie, ze na wiecej Cie stac....

To znaczy na co? Chyba Elu przeczytałaś to co chciałaś przeczytać, nie wiem co Ci się tam po głowie telepie :hm: Chyba nie do końca to, co mnie.
Kumbaja podała moim zdaniem cytaty zupełnie wyrwane z kontekstu. A cytatami wyrwanymi z kontekstu można sobie poprzeć co tylko chcesz, nawet bzdury.

[heysel]

kumbaja napisał(a):kazdej innej religii jest ona uznawana

Tyle, że reinkarnacja reinkarnacji nie równa. Nie ma jednej spójnej idei.

[Polonium]

Wątpię w to,żebym miał inne wcielenia poza obecnym.Reinkarnacji nie ma,bo gdyby była to przestępcy nie baliby się piekła,ale byliby na przykład jakimś robaczkiem czy pieskiem.To przecież brzmi śmiesznie.Gdyby to była prawda to teoretycznie mógłbym być w następnej kolejności jakąś Wszechpolką. Ale to przecież niemożliwe.Dusza raz opuszcza ciało i nie powraca już na ziemię w żadnym wcieleniu.

REINKARNACJA NIE ISTNIEJE.

[heysel]

SEBASTIANO napisał(a):Wątpię w to,żebym miał inne wcielenia poza obecnym.

Słusznie : "Bardzo roztropnie jest wątpić" - Wolter

SEBASTIANO napisał(a):Reinkarnacji nie ma,bo gdyby była to przestępcy nie baliby się piekła,ale byliby na przykład jakimś robaczkiem czy pieskiem.

Śmiechu warta argumentacja zważywszy chociażby na to, że w religiach azjatyckich reinkarnacja nie jest widziana tak jak na zachodzie. Koło samsary to coś z czego trzeba się wydostać. Jest to na tym samym miejscu jak może czyściec w katolicyzmie lub śmierć druga w chrześcijaństwie.

SEBASTIANO napisał(a):To przecież brzmi śmiesznie.

Ja bym prędzej nazwał to dosyć przerażającym ...

SEBASTIANO napisał(a):Gdyby to była prawda to teoretycznie mógłbym być w następnej kolejności jakąś Wszechpolką.

Przynajmniej teoretycznie .

SEBASTIANO napisał(a):Ale to przecież niemożliwe.

Tak samo jak piekło i niebo. To stwierdzenie wiary, nie wiedzy.

SEBASTIANO napisał(a):Dusza raz opuszcza ciało i nie powraca już na ziemię w żadnym wcieleniu.

Twierdzenie wiary, nie wiedzy.

SEBASTIANO napisał(a):REINKARNACJA NIE ISTNIEJE.

Twierdzenie wiary, nie wiedzy. Tyle samo warte co : "Reinkarnacja istnieje".

[M. Ink. *]

Cytat:REINKARNACJA NIE ISTNIEJE.

NIECH żYJE REINKARNACJA MóZGU!

\/

[kumbaja]

slusznie heysel, wszystko czego pewni istnienia byc nie mozemy jest sprawa wiary a nie wiedzy. ale czy napewno roztropnie nie watpic?

[narbukil]

SEBASTIANO napisał(a):Reinkarnacji nie ma,bo gdyby była to przestępcy nie baliby się piekła,ale byliby na przykład jakimś robaczkiem czy pieskiem

Nie. Teraz jeżeli są przestępcami to w przyszłym wcieleniu będą zwierzakami.

SEBASTIANO napisał(a):usza raz opuszcza ciało i nie powraca już na ziemię w żadnym wcieleniu.

Nikt tego nie potwierdził.

SEBASTIANO napisał(a):REINKARNACJA NIE ISTNIEJE.

A może?

heysel napisał(a):Koło samsary to coś z czego trzeba się wydostać. Jest to na tym samym miejscu jak może czyściec w katolicyzmie lub śmierć druga w chrześcijaństwie.

W niektórych odłamach buddyzmu traktuje się Chrystusa jako Boddhisattwę.

kumbaja napisał(a):ale czy napewno roztropnie nie watpic?

W materii o której tu rozmawiamy napewno roztropnie jest wątpić. Wątpienie to oznaka krytycznego i rzeczowego podejścia do tematu.

[heysel]

kumbaja napisał(a):wszystko czego pewni istnienia byc nie mozemy jest sprawa wiary a nie wiedzy.

Prawda jest taka, że nie możesz nawet być do końca pewna istnienia niczego poza samym sobą. Zresztą zawsze można dane twierdzenia przyjąć za prawdę tymczasowo, ze względu na ich użyteczność.

kumbaja napisał(a):ale czy napewno roztropnie nie watpic?

Nie rozumiem. To "nie" chyba zbyteczne napisałaś ? Jeżeli tak to odpowiadam : Bez wątpienia nie ma krytycznego myślenia, a bez tego jest ślepa wiara.

[kumbaja]

chodzilo mi o to ze watpic w cos i wierzyc w cos to 2 rozne rzeczy. mozna watpic w istnienie boga albo w to wierzyc. ktore z tych 2 jest roztropniejsze? ja nie wiem. wiadomo ze slepa wiara dobra nie jest ale watpienie nie zawsze jest roztropne, czasami np moze byc pesymistyczne np kiedy watpi sie ze cos dobrgo sie nam przydarzy. watpienie w swoje mozliwosci to brak wiary w siebie a to zdrowe nie jest bo kiedy sie w swoje mozliwosci watpi nigdy nie wykorzysta sie swoich talentow. watpienie to pojecie filozoficzne wiec moznaby o tym polemizowac bez konca :mrgreen:

[alus]

kumbaja - przytocz nam choć "jedną wzmiankę w biblii" o reinkarnacji.
Ja przytoczę Ci argument z Biblii negujący reinkarnację:
- ...."postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hebr 9,27).

[heysel]

alus napisał(a):- ...."postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hebr 9,27).

Sęk w tym, że istnieje pewna synkretyczna wersja reinkarnacji, która się z tym nie kłóci.

[alus]

"Synkretyczna wersja reinkarnacji kłóci się" z nauką Chrystusa.
"Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach usłyszą głos Jego, a ci, którzy pełnili dobre czyny pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia" (J 5, 28-29).