Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ślub z osobą chorą na schizofrenię
Autor Wiadomość
Karusia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 177
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #46
 
Że to niby co?

[ Dodano: Sob 28 Lip, 2007 17:12 ]
Ja potrzebuję jasnej odpowiedzi, a nie... Nie jestem żadną uczoną... ;P
28-07-2007 17:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #47
 
To tylko spaczone, anty-rzymskie spojrzenia chcą umieszczać chorych psychicznie zakonników w mrocznych bibliotekach i lochach domów zakonnych; Vide. U. Eco i "Imię róży", i tym podobne...
Wg mnie interpretacja zapisów KPK jest taka: Panu Bogu nie daje się na wyłączną służbę tych, co sami często opieki potrzebują.

[ Dodano: Sob 28 Lip, 2007 22:36 ]
W kwestii uzupełnienia :
Kiedy orzeka się, że małżeństwo zostało zawarte w sposób nieważny?
Kodeks Prawa Kanonicznego wymienia szereg tytułów, które mogą wpłynąć na ważność umowy małżeńskiej. Najwięcej rozstrzygnięć zapadło z Kanonu 1095 KPK, który mówi, że z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni do zawarcia sakramentu małżeństwa i następnie kanon wymienia trzy punkty:
1° są pozbawieni wystarczającego używania rozumu;
2° mają poważny brak rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich wzajemnie przekazywanych i przyjmowanych;
3° z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotnych obowiązków małżeńskich.
Mówiąc innym językiem sąd uznaje przy pomocy biegłych, którzy współpracują z sądem, że ktoś z różnych przyczyn natury psychicznej, a których nie należy kojarzyć jedynie z chorobami psychicznymi, nie nadaje się do budowania wspólnoty całego życia i miłości skierowanej ze swej natury dla dobra małżonków oraz zrodzenia i wychowania potomstwa. Innymi tytułami, z których toczą się sprawy w Sądzie Kościelnym o stwierdzenie nieważności zawartego małżeństwa jest tzw. symulacja małżeństwa, ktoś w innym celu niż budowanie wspólnoty całego życia pragną zawrzeć małżeństwo, bądź wyklucza jakieś istotne elementy małżeństwa, jakim jest dobro małżonków czy dobro potomstwa. Są też sprawy prowadzone z tytułu przymusu, gdzie z różnych powodów ktoś był pozbawiony pełnej wolności do zawarcia tego małżeństwa; podstępnego działania w celu wyłudzenia zgody małżeńskiej; impotencji; błędu co do przymiotu osoby, który bezpośrednio i w sposób zasadniczy była zamierzony u osoby.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
28-07-2007 17:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
sasankja Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 116
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #48
 
Ks.Marek napisał(a):Przeciez kobieta została oszukana, prawda?
Spór zawiązano z tytułu choroby psychicznej a w orzeczeniu zapadła w obu instancjach nieważnośc z tytułu podstępu Uśmiech
inna sprawa jeszcze - o nieważność mogą wnosić wyłącznie małżonkowie
bywa tak że małżeństwo zaskarżone byłoby uznane za nieważne ale żadna ze stron nie ma takiego pomysłu - nie ma pomysłu nie ma sprawy

by?am ale si? zmy?am
28-07-2007 23:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #49
 
sasankja napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Przeciez kobieta została oszukana, prawda?
Spór zawiązano z tytułu choroby psychicznej a w orzeczeniu zapadła w obu instancjach nieważnośc z tytułu podstępu Uśmiech
inna sprawa jeszcze - o nieważność mogą wnosić wyłącznie małżonkowie
bywa tak że małżeństwo zaskarżone byłoby uznane za nieważne ale żadna ze stron nie ma takiego pomysłu - nie ma pomysłu nie ma sprawy

ciekawe jak to możliwe, ze spór zawiązano z jednego powodu a sąd orzekł nieważnośc z innego, chyba że był wniosek o przyjście powtórnie tej samej sprawy ale z innego tytułu.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
29-07-2007 13:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Karusia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 177
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #50
 
Ks.Marek napisał(a):Wg mnie interpretacja zapisów KPK jest taka: Panu Bogu nie daje się na wyłączną służbę tych, co sami często opieki potrzebują.
Czemu ja jestem taka mało jarząca? :?
29-07-2007 15:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #51
 
chodzi o to, ze osoba, która nie może sama funkcjować nie jest zdolna podjąć w pełni obowiązków wynikających ze służby kapłańskiej czy zakonnej.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
29-07-2007 15:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Karusia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 177
Dołączył: Aug 2006
Reputacja: 0
Post: #52
 
Czyli Kościół osobom chorym na schizofrenię mówi "nie"? 8-[
29-07-2007 15:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #53
 
Wiesz, to nie jest tak, że Kościół mówi "nie" bo tak, bo chce utrudnić luziom życioe albo ich unieszczęśliwić. Prawo bierze pod uwagę specyfikę choroby i występ[ujące w niej zaburzenia i analizuje je pod względem możliwośc podjęcia obowiązków małżeńskich. Osoba chora na schizofrenie, kiedy jest w fazie choroby, kiedy wystepuje obrazowo mówiąc "rozdwojenie osobowości" to taka osoba w momencie wyrażania zgody, może "nie być sobą" i nie wiedzieć, co się z nią dzieje i nie miec świadomości doc zego się zobowiązyje. Podobnie jest z osobami z epilepsją. Jeżeli ślub miał miejsce w okresie tzw. pomroczności jasnej, czyli krótko po ataku epileptycznym, taka osoba nie świadomie wykonuje różne rzeczy.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
29-07-2007 15:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #54
 
Porównałabym to tak: czy osoba na wózku inwalidzkim może pracować jako górnik w kopalni :?: A jeśli nie zostanie przyjęta, mamy to traktować jako segregację czy brak tolerancji :?:

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
29-07-2007 17:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #55
 
Uprzedzenia i przesądy wobec osób chorych psychicznie mają swoją długą tradycję. Spotyka się je powszechnie i mają negatywny wpływ na prognozę i przebieg choroby. Ludzie chorzy na schizofrenię spotykają się często w życiu codziennym z dyskryminacją i odrzuceniem. Społeczeństwo, prawodawcy, pracodawcy, media i nawet niektórzy lekarze podtrzymują stereotypowe widzenie chorych na schizofrenię jako osób niebezpiecznych, agresywnych i niezdolnych do efektywnej pracy. Takie podejście, któremu mogą ulec także członkowie rodzin chorych a nawet sami chorzy, zmniejsza ich szansę na znalezienie zatrudnienia, MAŁŻĘŃSTWO!!!, posiadanie domu czy uzyskanie pomocy od sąsiadów.

Żródło: http://www.psychiatria.org.pl/arch/6209
30-07-2007 17:55
Odpowiedz cytując ten post
Terebint Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 360
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #56
 
To właśnie zależy, czy chory na schizofrenię jest agresywny i czy chce się leczyć. Ja przez całe dzieciństwo i okres dorastania zastanawiałem się, kto schizofrenikom pozwolił mieć dzieci.

[center] [Obrazek: wilkpp9.png] [/center]
30-07-2007 18:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #57
 
Jest schizofrenia - nie ma „schizofreników” , nie ma podstaw ani potrzeby uniformizacji osób chorych przez zastępowanie ich indywidualności etykietą diagnostyczną, negatywnie brzmiącym stereotypem, nazwa cechach piętna (stygmatu)
Przesądem jest też to że, chorzy na schizofrenię są uznawani zwykle za osoby agresywne i niebezpiecznie.
Chorzy na schizofrenię nie zagrażają innym bardziej niż osoby zdrowe
- większości czynów agresywnych i zabronionych przez prawo dopuszczają się zdrowi, a nie chorzy
- względna częstość czynów przeciw zdrowiu i życiu jest w grupie chorych prawdopodobnie większa niż w populacji ogólnej, pozostaje ona jednak na podobnym poziomie od dziesiątków lat, a ofiarami są najczęściej osoby bliskie
- wielu zagrażającym czynom osób chorych można by zapobiec, gdyby problem wcześniej rozpoznano i wcześniej podjęto odpowiednie postępowanie
- ryzyko samobójstwa znacznie przewyższa ryzyko agresji

Żródło: http://www.psychiatria.org.pl/arch/6209
30-07-2007 19:09
Odpowiedz cytując ten post
Terebint Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 360
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #58
 
Krzysiek79 napisał(a):Jest schizofrenia - nie ma „schizofreników” , nie ma podstaw ani potrzeby uniformizacji osób chorych przez zastępowanie ich indywidualności etykietą diagnostyczną, negatywnie brzmiącym stereotypem, nazwa cechach piętna (stygmatu)
Przesądem jest też to że, chorzy na schizofrenię są uznawani zwykle za osoby agresywne i niebezpiecznie.
Chorzy na schizofrenię nie zagrażają innym bardziej niż osoby zdrowe
- większości czynów agresywnych i zabronionych przez prawo dopuszczają się zdrowi, a nie chorzy
- względna częstość czynów przeciw zdrowiu i życiu jest w grupie chorych prawdopodobnie większa niż w populacji ogólnej, pozostaje ona jednak na podobnym poziomie od dziesiątków lat, a ofiarami są najczęściej osoby bliskie
- wielu zagrażającym czynom osób chorych można by zapobiec, gdyby problem wcześniej rozpoznano i wcześniej podjęto odpowiednie postępowanie
- ryzyko samobójstwa znacznie przewyższa ryzyko agresji

Żródło: http://www.psychiatria.org.pl/arch/6209
Ty piszesz o tym, co wiesz z regułek psychiatrycznych, a ja piszę o tym, co wiem z własnego życia.

[center] [Obrazek: wilkpp9.png] [/center]
30-07-2007 20:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #59
 
Ja przeciez dąze do tego żeby troche Światła rzucic na ta dyskuje dlatego cytowałem ten tekst on jest bardziej kompetentny od mojego ubogiego doświadczenia. Moge Ci tylko powiedzieć że jestem pod wielkim wrażeniem ludzi którzy nie lekają sie ludzi chorych na ta przypadłość i na przykład tworza dla nich miejsce pracy czy po prostu traktują ich jak ludzi a nie jak jakąś gorszą odmiane człowieka. Dlaczego małżeństwo miało by byc dla nich zabronione, wiesz jaka to dla nich jest wielka nadzieja na normalne życie w rodzinie? Nie wszystkie przypadki schizofreni są takie powazne zeby wykluczały ta droge zycia.
30-07-2007 20:34
Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #60
 
dlatego w przypadkach takich polecana jest wizyta u bieglego specjalisty przy sądzie dieceznajlnym i on stwierdza, czy dama osoba jest zdolna do podjęcia obowiązków związanych z małżeństwem czy nie.

a jesli chodzi omdyskryminacje chorych, mam przyjaciolke ze schizofrenia i ionna znajomą po leczeniu w zakladzie zamknietym i nie traktuje ich inacej niz pozostalych znajomych.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
30-07-2007 22:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów