Niektórych pozostałości pogaństwa nawet tysiąc lat chrystianizacji nie potrafiło wykorzenić (jak np. wiara w przesądy i zabobony
)
Okrucieństwo ludzkie - udało się jedynie "ukryć" po blisko dwóch tysiącach lat chrystianizacji ...
- i to tylko w świecie wyrosłym na Chrześcijaństwie.
A i tak okrucieństwo to zaczyna się pojawiać pod wpływem silnych impulsów (jak np. wojna) lub też wśród ludzi, którzy odeszli (lub odchodzą) od chrześcijańskich zasad ...
Kościół jest taki, jaki społeczeństwo wśród którego głosi swoje idee.
Sądy Inkwizycji - to zatem sądy przesiąknięte moralnością ludzi którzy są jedynie powolnie kształtowani przez chrześcijaństwo - na które ogromny wpływ mieli i tak "lokalni władcy" roszczący sobie prawo do mieszania się w sprawy Kościoła ...
Ustanawiający własnych kandydatów na Papieży - bądź też obalający Papieży ...
A sądy Inkwizycji - nawet pomimo tego – i tak nie były żadnym "widowiskiem" - lecz sądami niejednokrotnie o wiele bardziej sprawiedliwymi od sądów ówczesnych czasów (patrz temat o Inkwizycji). Te ok 37 000 ofiar na przestrzeni ok. 600 lat to dużo czy mało :coo: zapewne - o 37 000 za dużo ...
Od tego "rachunku" należałoby jednak odliczyć te osób, które miały o wiele bardziej sprawiedliwy proces od tego, jaki mieli "zagwarantowany" w "sądzie cywilnym" ...
Dodajmy - w sądach Inkwizycji tortury stosowano stosunkowo rzadko - jeszcze rzadziej karano śmiercią ... W przeciwieństwie do "sądów cywilnych" ...
Wystarczyło jednak tylko "małe odejście" od chrześcijaństwa (jak np. "rewolucję francuską" czy też "październikową" - i już z powrotem powraca terror i okrucieństwo na masową skalę ... O wiele bardziej przerastającą jakiekolwiek okrucieństwa wieków poprzednich ...
Nie, Semper - mylisz się pisząc o tym, kto rzekomo "doradzał" Stalinowi ...
Torquemada to niewinny baranek w porównaniu z "jakobinami" lub prawem ustanowionym przez cesarza Karola V (
Constitutio Criminalis Carolina ).
To nie "Torquemada "radził" Stalinowi - lecz postępował on (Stalin) według sprawdzonych "wzorców" - Cesarstwa Niemieckiego oraz "rewolucji francuskiej" ...
Dodajmy - wzorców zaniechanych w cywilizowanym świecie blisko (lub ponad) sto lat wcześniej ...
I jeszcze jedno, Semper ...
Zamiast wymigiwać się jakąś dawno nie istniejącą "wystawą" - proszę o podanie konkretnych dowodów ze współczesnych materiałów na poparcie rzuconej przez siebie tezy (rzekomego błogosławieństwa papieskiego dla wermachtu) - wraz z podaniem okoliczności w jakich to miało nastąpić ...