W całym artykule ważna jest konkluzja:
Cytat:Czy pośpiech to grzech ? Nie zawsze. Ale na pewno wspaniała pożywka dla wszelakiego rodzaju zła, które nas niszczy.
Poprostu starając się walczyć z grzechami powinniśmy poszukać przyczyn, dlaczego tak się stało, czemu to nastąpiło. Taka analiza bardzo pomaga. Często dochodzimy do wniosku że to pośpiech sprawił że zachowaliśmy się fatalnie, egoistycznie. Bo w pośpiechu człowiek przeważnie myśli wyłącznie o swoich sprawach, by je za wszelką cenę zrobic. Bliźni przestaje się liczyć, staje się nam zawadą.
A więc Pośpiech to generalnie - POŻYWKA dla wszelkiego rodzaju zła.
TOMASZ32 napisał(a):Newno z takiego pośpiechu zapominamy, o bardzo ważnych rzeczach. Zapominamy, że Bóg przewiduje wszystko i dba o nas, i że nawet wydłużenie czasu poświęconego na modlitwę wcale nie popsuje naszego planu dnia, nawet pomoże nam go dobrze zrealizować, jeśli Bóg nam w tym pomoże...Przekonałem się również, ze Bóg czesto przewidział niektóre fakty i ten pośpiech nie był wcale potrzebny. Bóg naprawdę o wszystko dba i stara się człowieka wspomagać, ale pragnie także, by człowiek nie zapominał o tym, ze on istnieje, ze wypadałoby poświęcić Bogu trochę czasu, by z nim porozmawiać. On naprawdę może uczynic wszystko dla człowieka, by był szczęśliwy i by mógł Boga wychwalać za to, co Bóg dla człowieka robi.
Podoba mi się Twoja postawa. Właśnie o to mi chodzi.
Bardzo ważne jest dostrzegać to co nas niszczy i odsuwa od Boga. Nie bać się o tym rozmawiać i przyznawać się do swoich grzechów i niedoskonałości.
Annnika napisał(a):pośpiech możnaby traktować podobnie do emocji, sam w sobie jest moralnie neutralny
Jak przemyślisz ile razy z Twojego pośpiechu wynikło zło a ile razy dobro to myśle że dojdziemy do wniosku że jednak pośpiech nie opłaca się. Ponieważ sam w sobie pośpiech jest jakimś nieładem. W pośpiechu naszą pracę wykonujemy bylejak i niedokładnie. W pośpiechu zapominamy o drugim człowieku.