Czy jest szczęście??czemu jedni mają szczęście a inni nie!

[omyk]

Cytat:To się bowiem podoba [Bogu], jeżeli ktoś ze względu na sumienie [uległe] Bogu znosi smutki i cierpi niesprawiedliwie. Co bowiem za chwała, jeżeli przetrzymacie chłostę jako grzesznicy? - Ale to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami. On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie. On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości - Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni.

[aga]

nieania napisał(a):Myślę, że dlatego nie jesteś szczęśliwa, dlatego nienawidzisz siebie i swojego życia... myślę, że twoje zdanie bardzo negatywne odnośnie cierpienia stwarza największy problem.

Nie sądzę, żeby to był największy problem.

[nieania]

aga napisał(a):Nie sądzę, żeby to był największy problem.

A więc to jest źródło problemów... dla mnie to na jedno wychodzi...

[aga]

nieania napisał(a):

aga napisał(a):Nie sądzę, żeby to był największy problem.

A więc to jest źródło problemów... dla mnie to na jedno wychodzi...

Bynajmniej, główny problem jest inny, ale tylko ja o tym wiem.

[nieania]

aga napisał(a):Bynajmniej, główny problem jest inny, ale tylko ja o tym wiem.

Dobrze a to jest źródło tego głównego problemu...

[aga]

Ech, pogubiłam się już w całej tej dyskusji.

[czarek]

omyk napisał(a):

Cytat:To się bowiem podoba [Bogu], jeżeli ktoś ze względu na sumienie [uległe] Bogu znosi smutki i cierpi niesprawiedliwie. Co bowiem za chwała, jeżeli przetrzymacie chłostę jako grzesznicy? - Ale to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami. On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu. On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził, ale oddawał się Temu, który sądzi sprawiedliwie. On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości - Krwią Jego ran zostaliście uzdrowieni.

Skąd to cytat?

[omyk]

1 P 2,19-24 przepraszam, że nie podałam.

[Daniela]

Cytat:Wysłany: Pon 07 Kwi, 2008 15:15




Aby być szczęśliwym potrzeba przejść szkołę cierpienia,

należy mi wyciągnąć wniosek, ze jestem nieszczęśliwa, bo nigdy nie przeszłam szkoły cierpienia , a dotychczas tkwiłam w przekonaniu, ze nie mam powodów do smutku i cieszylam się życiem niemal codziennie... chyba pora popasc w depresję hehe

[nieania]

Daniela napisał(a):chyba pora popasc w depresję

Bez przesady, po co się jeszcze bardziej dołować...

[czarek]

omyk napisał(a):1 P 2,19-24 przepraszam, że nie podałam.

Nie szkodzi, dzięki