Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Ojczyzno ma" ...
Autor Wiadomość
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #31
 
Dziękuję za stek kpin pod moim, moich ziomków - i mojej rodziny adresem, Semper.
No cóz - wydaje mi się, ze to co napisałeś najlepiej przedstawia twój poziom Smutny
Ci wszyscy ludzie cierpieli niewinnie - nie będąc ani politykami, ani zdrajcami narodu.
Perfidnie i tendencyjnie porównujesz np. Cerkiew - i Kościół Katolicki za czasów "komuny".
Zauważ, ze KRK w ZSRR został całkowicie wyniszczony - cerkwi pozwolono tam istnieć (za aprobatą Stalina zresztą).
Kilka uwag:
semper_malus napisał(a):Pozycja kościoła i istnienie indywidualnnych gospodarstw rolnych obok PGRów było ewenementem- czegoś takiego nie było w żadnym kraju Układu Warszawskiego.
Bo tego w Polsce zrobić sobie nie dano - a nie dlatego, ze zrobić tego nie chciano.
Ludzie bowiem którzy "doradzali" Bierutowi byli ludźmi Stalina tak samo, jak ci w Moskwie.
I tylko w Polsce nie udało im się zrobić tego co w innych "demoludach".
Tak samo, jak nie udało im się przejść przez Polskę w 1920 roku ...
Pomimo potężnego wysiłku ...

semper_malus napisał(a):Jk dorosłem to zdałem sobie sprawę że nie było tak gicior jakby mi się za młodu mogło wydawać. Ale nawet w PRLu wzrośliśmi i w 89 roku reprezentowaliśmy wyższy poziom niż w 45.
Taa- niewątpliwie "sukces" - kopletnie rozłożona gospodarka, kartki rozłożenie etosu pracy i wartości na których opierał się ten kraj ...
Niewątpliwie - same sukcesy ... :diabelek:
Nie pisz mi bracie o tym, jakim byłeś "patriotą" za komuny.
Bo po tym co piszesz - jakoś w to nie wierzę ...
Wiesz - ja patrzę się na sprawę trochę inaczej ...
Patrzę się na to, że Polska po okresie rozbiorów i kilkakrotnie przetaczającym się przez kraj froncie oraz agresji sowieckiej 1920 roku doszła do poziomu nauki, techniki i szkolnictwa porównywalnego z innymi krajami europejskimi - lub wręcz ten poziom przewyższającymi.
I zastanawiam się nad tym czy gdyby te komuny nie było - przy takim tempie rozwoju jaki prezentowała przedwojenna Polska mielibyśmy w obecnej chwili poziom rozwoju
- zachodnich landów RFN sprzed połączenia z NRD czy Szwecji :?: :?:
Piszesz o tym, że "za komuny szło do przodu" :shock:
Ciekawe komu :?: :?:
Twierdzisz, że "u ruskich było gorzej" - czy to miała być pociecha, czy też jest to najzwyklejsza KPINĄ z nas wszystkich :coo: :?: :?:

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
12-11-2005 23:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #32
 
Po pierwsze to w co Ty wierzysz mnie nie obchodzi.Po drugie. Po wojnie bnylismy na kskraju biologicznego wyniszczenia, jeśli myślisz, że po wojnie było lepiej niż w 89 to sam sobie wystawiasz opinię.

Po trzecie ile masz lat, bo jesli o pRLu dowiadywałeś sie z RM a sam nie przeżyłeś (albo nic nie pamietasz) to rozmowa z Tobą jest pozbawiona sensu. Wiesz jak gadanie ze ślepym o kolorach.

Wbij do swojej katolickiej i antykomuszej głowy, że ja nie napisałem, że W PRLu wszystko było cacyy. Kilkakrotnie napisałem że działo się tam wiele zła.

Spróbuje inaczej:


Wiem, że w PRLu wydarzyło się wiele złego. Nie było "samych sukcesów"


Cytat:Nie pisz mi bracie o tym, jakim byłeś "patriotą" za komuny.

Nie pisz z łaski swojej o czym mam pisać. I nie jestem twoim bratem. Za komuny byłem smarkiem. Chyba mnie rozumiesz?

Cytat:Wiesz - ja patrzę się na sprawę trochę inaczej ...

Wyobraź sobie, że wiem

Cytat:Twierdzisz, że "u ruskich było gorzej" - czy to miała być pociecha, czy też jest to najzwyklejsza KPINĄ z nas wszystkich


Nie mówię czy było lepiejk czy gorzej tylko twierdzę, że zamieniliśmy jednego wielkiego brata na drugiego. a wielcy bracia mają tendencję do olewnania potrzeb mniejszych braci. I napisałem, że ambasador ZSRR nie wzywał polskiego premiera na dywanik jak lokaja tak jak to robi (albo robił) ambasador USA.


Cytat: Dziękuję za stek kpin pod moim, moich ziomków - i mojej rodziny adresem, Semper.


Jeśli wydarzyło się cokolwiek z objawów prze zemnie prztoczonych to oczywiście od razu przeprosze- wiem, że to nie ładnie kpić sobie z cudzego nieszczęścia.

[ Dodano: Sob 12 Lis, 2005 23:15 ]
Errata: Pierwszym zdaniu jest : nie obchodzi, powinno być" niewiele mnie obchodzi.
13-11-2005 00:14
Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #33
 
semper_malus napisał(a):Po pierwsze to w co Ty wierzysz mnie nie obchodzi.Po drugie. Po wojnie bnylismy na kskraju biologicznego wyniszczenia, jeśli myślisz, że po wojnie było lepiej niż w 89 to sam sobie wystawiasz opinię.
Piszę o tym, że po pierwszej wojnie światowej byliśmy w podobnej sytuacji (a może nawet i jeszcze gorszej) niż po II wojnie.
I poradziła sobie Polska z podobnymi problemami o wiele lepiej i o wiele szybciej niż za czasu rządów "PRL-u" ... O wiele więcej wtedy Polacy dokonali ...
Hm, źle powiedziałem - po I wojnie Polska sobie z problemami w pełni poradziła - po II wojnie zupełnie nie dano rady sobie poradzić z wieloma problemami ... :cry:
To właśnie doskonały dowód dla mnie jak wiele warte są wartości chrzescijańskie - a ile złego może spowodować odrzucenie tych wartości ...

A tak na marginesie ...
Kieruję się ewangeliczną zasadą Miłości - i dla mnie wszyscy są braćmi i siostrami - niezaleznie od tego, jaki "światopogląd" , jaką "religię" wyznają.
Mogę się nie zgadzać z czyimiś poglądami - jednak staram się zawsze kierować Dobrem człowieka ...
Oceniam człowieka przede wszystkim po czynach - a nie po światopoglądzie.
Dla mnie każdy jest cżłowiekiem - niezależnie od tego, czy to Muzułmanin, Prawosławny, Judaista, czy "komunista" ...
A słyszałem o kilku "ideowych" komunistach.
Nie wiem tylko dlaczego każdy z nich z powrotem powrócił do Chrzescijaństwa :coo:

semper_malus napisał(a):I napisałem, że ambasador ZSRR nie wzywał polskiego premiera na dywanik jak lokaja tak jak to robi (albo robił) ambasador USA.
Wiesz, a ja coś słyszałem o bodajrzekilkunastu działaczachkomunistycznych, którzy nie powrócili z Moskwy (bądź dziwnie 'stracili się" we własnym kraju)
Nie słyszałem natomiast nic takiego o USA .
Jak to jest ..
Źle słyszałem - czy też tobie coś się omyliło :coo:

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
13-11-2005 00:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #34
 
Z analfabetyzmem sobie nie poradziła II RP, z bezrobociem i nędzą też raczej średnio.

Nie umniejszam w niczym dorobku II Rzeczypospolitej bo to czego udało się dokonać po ponad 100 latach niewoli negować nie sposób.

I nie czarujmy się ddv : to, że mam ciepłe uczucia z PRLu (dzieciństwo!!!) i to, że ośmielam sie powiedzieć te kilka słow o pozytywach wywołują u Ciebie nienawiść nad którą starasz się zapanować, ale nie zawsze wychodzi. Nie wiem czy Ty czytasz moje posty czy tylko przelatujesz wzrokiem, ale ja nie neguję zbrodni i niegodziwości systemu. O negatywach jest obecnie głośno od 16 lat. Ale jeszcze raz na spokojnie chcę Ci powiedzieć, że pod pewnymi względami było ludziom łatwie w PRLu- Ja rozumiem, że dla Ciebie per saldo wychodzi na minus i uszanuję to, ale były też pozytywy. Nie mówię,że PRL było najcudowniejszym miejsce do życia na świecie, ale było istniało. Prztrwalismy wojnę, dotrwaliśmy jakoś końca komunizmu i jedziemy dalej.
13-11-2005 01:06
Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #35
 
Cieszę się, że widzę te słowa Uśmiech
Prosze -zrozum tylko jedno.
We mnie nie ma czegoś takiego jak "nienawiść"
Owszem - zdarza mi się, że się pozłoszczę - jednak nie nienawidzę człowieka.
A w tym temacie - nawet złości we mnie nie było ...
Raczej - zafrasowanie ...
Mogę nienawidzić - grzech i ludzką głupotę
Jednak - to nieco inna sprawa ...

[ Dodano: Nie 13 Lis, 2005 ]
Cytat:Cieszę się, że widzę te słowa
Słowa pisane wreszcie bez emocji, Semper.
Co prawda - nie zgadzam się z nimi - lecz to już "wałkowaliśmy".
Ważne dla mnie jest natomiast to, że mozna znów bez zbędnych emocji wymienić poglądy.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
13-11-2005 01:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów