Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wychowanie bezstresowe.
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #16
 
Annnika napisał(a):Muszą być konkretne zasady, metoda kar i nagród chyba najlepiej się sprawdza, ale tylko w połączeniu z rozmową i obustronnym zaineresowaniem, co się z kim dzieje . Inaczej to bedą pieski Pawłowa a nie dojrzali ludzie.

Mnie czasem też bito w domu, ale to było jak inne kary albo upomnienia zawiodły, tzw. "recydywa". Aczkolwiek ja osobiście uważam, że nie powinno sie stosować kar cielesnych, one jednak odbieraja godność, mozna pozbawic przecież jakichś przyjeności, zarządzić karne sprzątanie itd, mozliwości multum. Bicie często nawet nie jest wyjaśniane, dlaczego, więc i sensu nie ma żadnego, oprócz żalu i poczucia krzywdy.

Gdzież tam Anniko, bardzo dobrze wpływają na dziecko, oczywiście z umiarem. Nie mówię tutaj o katowaniu czy biciu dziecka jakimś paskiem czy sznurem, to jest przesadą. Ale klaps nikomu jeszcze nie zaszkodził, tylko warto korzystać z tego tylko w razie konieczności. Najpierw rozmowa, później kara.
Dla mnie wychowanie bezstresowe to stanowcza przesada.

Wchodzisz z dzieckiem do sklepu a dziecko robi awanturę,bo chce to czy tamto, i co, pogłaszczesz takie dziecko po głowie, czy może od razu kupisz mu co chce, np. komputer?

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-11-2005 01:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #17
 
Źle mnie zrozumiałeś, ja jestem przeciwniczką wychowania bezstresowego, i też uważam, że klaps jeszcze nie zaszkodził, ale mówiąc bicie miałam na myśli juz "ostrzejszą" formę :/

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
16-11-2005 10:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
Annnika napisał(a):Źle mnie zrozumiałeś, ja jestem przeciwniczką wychowania bezstresowego, i też uważam, że klaps jeszcze nie zaszkodził, ale mówiąc bicie miałam na myśli juz "ostrzejszą" formę :/

To bardzo dobrze, cieszy mnie to Anniko. Mnie często denerwuje, gdy się mówi o tym wychowaniu bezstresowym. Krzywdzi się tym dziecko jeszcze bardziej. Dziecko staje się taką "sierotą życiową", która za wszystko jest głaskana po głowie, aby tylko mu krzywdy nie zrobić. Później idąc swoją drogą nie może sobie poradzić w wielu sytuacjach, często bardzo trudnych.

Dziecko także może (ALE NIE MUSI) mieć ograniczoną odpowiedzialność za swoje postępowanie. Jeśli za wszystko co złego robi, nie ponosi kary w zalezności od swojego czynu, to zapomina,że dany występek jest zły,że nie dostaje za niego kary i później czuje się bezkarny nawet wobec gorszych uczynków, bo myśli,że nadal będzie bezkarny.
Dla mnie jest głupotą takie wychowanie bezstresowe. Nie można tylko traktować takich kar jako wyżywania się na dziecku za wszystko i w kazdy możliwy sposób, bo przeradza się to w katowanie dziecka a to już jest bestialstwem względem dzieci, co widać teraz bardzo dobrze.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-11-2005 19:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
nie mam sily czytac calego tematu, ale wychowanie bezstresowe... hmmm... polecam do przeczytania "Antypedagogike" Schoenebecka (czy jak sie to tam pisze) rewelacyjny podręcznik jak nie wychowywać dzieci. Owszem, hasło wielce szlachetne, zeby bez stresu wychowywać... Z tego co pamietam to podtytuł polecanej przeze mnie ksiażki to było "Antypedagogika... czyli być i wspierać zamiast wychowywać" wiec wynika z tego, ze wychowanie bez wychowania to żadne wychowanie. Jednak wychowanie polega na tym, że wychowanek wie co mu wolno a co nie, jakie konsekwencje czekaja go kiedy przekroczy okreslone granice. Teraz wielu rodziców z tych, którzy optowali za "wychowaniem bezstresowym" nie radzi siobie z własnymi dziećmi, bo one sie wcale z ich zdaniem nie liczą i robia to na co maja ochotę, czyli robia to na co im wcześniej rodzice pozwalali.

Mądre wychowanie... być wrażliwym, ale jednocześnie twardym i konsekwentnym. Wrażliwym na potrzeby dziecka, ale tez mądrze twardym, by stawiać granice odpowiednie do wieku dziecka, a do tego konsekwentnym w karaniu za przekroczenie ustalonych norm, z tym, że kara powinna być adekwatna do winy, natychmiastowa i dolegliwa Uśmiech (wtedy jedynie jest skuteczna)

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
16-11-2005 19:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #20
 
Julia napisała:
Cytat:Mądre wychowanie... być wrażliwym, ale jednocześnie twardym i konsekwentnym. Wrażliwym na potrzeby dziecka, ale tez mądrze twardym, by stawiać granice odpowiednie do wieku dziecka, a do tego konsekwentnym w karaniu za przekroczenie ustalonych norm, z tym, że kara powinna być adekwatna do winy, natychmiastowa i dolegliwa (wtedy jedynie jest skuteczna)

Zgadzam się z tym w 100% Julio.
Szczególnie odnosnie kar, które powinny być adekwatne do winy dziecka. Dziecko powinno odczuć karę tak, aby wiecej tego nie robiło. Wtedy uczymy dziecko odpowiedzialności za swoje czyny i ze za wszystko co złego zrobi za to spotka go kara, tym bardziej w dorosłym życiu.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-11-2005 20:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #21
 
wychowując a raczej chowajać dzieci bezstresowo narazamy je z dorosłym życu na same stresy, ponadto właśnie w dorosłym życiu takie osoby sobie nie poradza i przygotowyjemy dzieci do bycia życiowymi kalekami. Moze to ostre słowa, ąe tak uważam. Jeśli nie wychowa sie kogoś do odpowiedzialności i przyjmowana konsekwencji własnych decyzji niestety taka osoba, ktora w dziecinstwioe nie dowwiadczyla zadnych ograniczen kiedy takowe napotka w doroslym zyciu nie bedzie wiedziala jak sie zachowac i wtedy pojawiaja sie konflikty z innymi... a mialo być tak pięknie i bezstresowo Duży uśmiech

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
16-11-2005 20:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
NiKtóś Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 54
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #22
 
Dopiero w dorosłym życiu? Siedze z takim "bezstresowym dzieckiem" w ławce.. Litości. Otwarcie mówi, że tak sie ją wychowuje. I powiem, że widzę jak jest skrzywdzona. Niczym nie kontrolowana brnie coraz większe bagno
16-11-2005 21:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #23
 
Julia napisał(a):wychowując a raczej chowajać dzieci bezstresowo narazamy je z dorosłym życu na same stresy, ponadto właśnie w dorosłym życiu takie osoby sobie nie poradza i przygotowyjemy dzieci do bycia życiowymi kalekami.
Ja sądzę, że to nie są wcale za ostere słowa, Julio Uśmiech
Uważam, ze masz pełną rację w tym, co napisałaś ...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
16-11-2005 22:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #24
 
NiKtóś napisał(a):Dopiero w dorosłym życiu? Siedze z takim "bezstresowym dzieckiem" w ławce.. Litości. Otwarcie mówi, że tak sie ją wychowuje. I powiem, że widzę jak jest skrzywdzona. Niczym nie kontrolowana brnie coraz większe bagno

Wychowanie zaczyna się od małego, ale owoce wychowania już widać w wieku kilku lat, w dorosłości to już staje się kaleką.
Takie są skutki wychowywania dzieci bezstresowo. Paranoja jakaś.
A jeszcze dziecko jak pokazuje,że ma swoje prawa to już wogóle jest przegięcie.

Dziecko ma prawo do wielu rzeczy,ale ma też obowiązki, podstawowym jest posłuszeństwo rodzicom. Tylko,któredziecko słucha się bezwzględnie rodziców, takie wychowywane bezstresowo czy takie, które wie,że rodzice mają przewagę nad nim i że to rodzice decydują o wszystkim? Jak dziecko usłyszy,że ma prawo poskarżyć sie na rodziców,że dostało klapsa a nie wolno bić dzieci, to rodzic pójdzie siedzieć za klapsa, a dziecko nieposłuszne pogłaszcze się po głowie, bo takie miało prawo. Odjazdowe wychowanie bezstresowe. [-X

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-11-2005 22:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
NiKtóś napisał(a):Dopiero w dorosłym życiu?

przepraszam, nie napisalam o tym, ze wczesniej tez widac takie skjutki, bo jakby to bylo dla mnie oczywiste. Prowadzac lekcje w szkole podstwowej i pracujac z nastolatkami auwazylam tez takowe objawy. Niestety wowczas wszystko sie zwala na wychowawcow i nauczycieli, ze sa kiepscy jak nie radza soebie z dziecmi (podopiecznymi, uczniami) ale najczesciej maja petensje wlasnie rodzice ktorzy korzystali z tej metody "wychowania". Czesc z nich sama widzi, ze to byla porazka, ze jednak najskuteczniejsza podobno metoda zawiodła, ale sa tez tacy, co nadal usiłuja trwać w przekonaniu, ze dobrze robili i winią wszystkich wokół, tylko nie siebie. To przykre, a dzieci cierpią. a miało być tak pięknie.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
17-11-2005 09:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów