Johny
Początkujący
Liczba postów: 1
Dołączył: May 2009
Reputacja: 0
|
Młodzież Misjonarska
Młodzież Misjonarska jest to wspólnota, której patronem jest św. Wincenty a Paulo. Oto krótki artykuł opisujący wspólnotę MM działającą w Bydgoszczy. "Oddziały" tejże grupy działają również w Krakowie i Skwierzynie. Na wszelkie pytanie chętnie odpowiem.
Cytat:Obalone stereotypy-kilka słów o Młodzieży Misjonarskiej
Sekciarze, dewoci, fanatycy. Zdarza się, że postronni obserwatorzy (albo ci, którym po prostu „obiliśmy się” o uszy) chętnie wkładają nas, a także inne „młodociane” wspólnoty, do jednej z powyższych szufladek.
Błąd.
Prawda jest taka, że dla nas nie wystarczyłaby nawet cała komoda z szufladami. Jesteśmy na to zbyt różnorodni. Skoro jednak odpadły opcje z pierwszego akapitu (przypominam: „sekta, dewocja, fanatyzm”, muszę zacząć od wyjaśnienia, czym właściwie jest Młodzież Misjonarska.
Najprościej mówiąc: działającą od ponad 5 lat wspólnotą, skupiającą wierzących, niewierzących i poszukujących.
A teraz kluczowe słowo: formacja. Niezależnie od struktury Młodzieży, jej wewnętrznej hierarchii (moderatorzy- animatorzy - uczestnicy), i tak wszyscy jesteśmy równi, wszyscy przechodzimy formację. Formacja = duchowa mobilizacja, czyli próba uzdrowienia relacji ja- drugi człowiek i ja –Bóg. Teoretycznie formacja trwa 3 lata (na tyle przewidziana jest realizacja konspektu podczas spotkań w grupach na poszczególnych stopniach), ale nie oznacza to bynajmniej, że po tym czasie uczestnik jest już gotowym, pięknie opakowanym produktem, wytworem wspólnoty. Przeciwnie: formacja trwa, bo pojawiają się nowe zadania, nowe możliwości. Ale dość teoretyzowania.
Gdzie w praktyce widać nas, naszą działalność?
Rzucamy się w oczy jako grupa, gromadząca się w każdy piątek i niedzielę przed Bazyliką (uwaga na nasze głośne i rozciągnięte w czasie powitanie, obowiązkowo poprzedzające wejście do kaplicy i wspólne przeżywanie Mszy świętej.. Jednak dajemy o sobie znać przede wszystkim podczas wypełniania konkretnych zadań: prowadzimy świetlicę „Słoneczny kąt”, zajmujemy się kawiarenką „Pod zakrystią” (do której notabene serdecznie zapraszamy w niedzielę między 9. 00 a 13.00!), śpiewamy w naszej wspaniałej scholi pod wodzą jeszcze wspanialszego animatora muzycznego (warto dodać, że z ramienia wspólnoty działa także wschodząca gwiazda polskiej sceny muzycznej, zespół „Hołd”, 3 razy w miesiącu ruszamy z kanapkami na dworzec, by podzielić się nimi z bezdomnymi, pomagamy osobom starszym i chorym w domach. Uczestniczymy w różnych akcjach w ramach diakonii (teatralna, miłosierdzia, schola, medialna…), a także w akcjach ogólnowspólnotowych .
Jak widać, wspólnota stwarza ogromne możliwości działania, i to działania na wielu płaszczyznach. Tym samym pozwala nam się kształtować, rozwijać talenty, pokonywać lęki, uczy współpracy i szacunku do samego siebie, pokory i odpowiedzialności.
Ale MM to nie tylko praca czy nauka- to także wspólne cieszenie się życiem, spędzanie czasu wolnego, sposób na zaczerpnięcie oddechu po zajęciach w szkole czy na uczelni, okazja do poznania ciekawych, wartościowych ludzi.
Tym, którzy chcieliby wiedzieć o nas więcej, polecam stronę internetową: http://www.misjonarska.org .
Dzisiejsza „bezbożna” młodzież – to jeszcze jedna z szufladek, jaką funduje nam dzisiejszy świat. A przecież to nieprawda, że współcześni młodzi ludzie nie potrzebują Boga, że Go nie szukają…Młodzież Misjonarska gorąco zaprzecza!
Marta Kocoń
|
|