Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Samobójstwo (przeniesiony ze starego forum) - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Wątek: Samobójstwo (przeniesiony ze starego forum) (/showthread.php?tid=10)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


- Harpoon - 27-03-2005 02:02

ALe chyba nie jest tych przypadków więcej niż tych planowanych...
bo jak są planowane, to jeszcze coś można zrobić... a tak to nie Smutny


- Harpoon - 27-03-2005 11:14

Gepard... mi się właśnie troszkę inaczej wydaje... Może i są w większości skuteczne planowane samobójstwa, ale zawsze może sie coś nie udać... I taka nadzieja, że też można jakoś zapobiec...
A jeśli pod wpływem chwili... o chyba zależy od tego jaki się sposób wybiera... o w niektórych przypadkach nie ma mozliwości wyjścia cało z próby samobójczej...


- Jólka - 27-03-2005 20:05

to jaki sposob sie wybiera swiadczy o tym, czy to jest tylko wolanie o pomoc, czy tez rzeczywista chec zakonczenia zycia... najczesciej lykanie lekow wybieraja osoby, ktore licza na to, ze ktos je odratuje, to jest zawsze wieksza szansa na uratowanie takiej osoby, np. przez plukanie zoladka...


- Harpoon - 27-03-2005 20:41

Od początku się właśnie zastanawiałam... Dlatego wydaje mi się, że planowane samobójstwo często jest wołaniem o pomoc... właśnie popełnianie tego czynu z nadzieją na odratowanie...
Tylko co w takiej sytuacji :?: Przecież próby moga się powtarzać...


- Jólka - 27-03-2005 20:48

nikt nie powiedzial, ze jedna nieudana proba moze sie za jakis czas powtorzyc... ale nikt tez nie moze powedziec ze kolejknej proby nie bedzie... jednak jesli takowa proba miala juz kiedys miejsce jest to konkretny znak, ze takiej osoby nie mozna zostawic bez pomocy... potrzebuje ona nie tylko pomocy terapeutycznej ze strony psychologa, ale takze duzo ciepla i oparcia ze strony rodziny i znajomych. to jest wazne, bo niestety sam psycholog nic nie zrobi jesli nie bedzie wspolpracy z najblzszym otoczeniem takej osoby


- Harpoon - 27-03-2005 21:18

Jeszcze gorzej jeśli potencjalny samobójca zaknie się na wszelką pomoc.. i jej po prostu nie che... Jak wtedy reagować :?:


- Jólka - 27-03-2005 21:21

Harpoon.. procedura jest taka, ze osoba probujaca popelnic samobojstwo przez lykniecie lekow kiedy zostaje znaleziona trafia do szpitala, potem po odtruciu organizmu zostaje poddawana terapii psychologicznej... jesli to jest konieczne zostaje na dluzszeo obserwacji... specjalisci wiedza co robic....


- Harpoon - 27-03-2005 21:34

Dzięki za uświadomienie mnie Julia Oczko
ALe nie zawsze taka osba wybierze leki...
np. kiedy chce podciąć sobie żyły i zakładając, że zostanie uratowana... to co wtedy się dzieje... Trafia do szputala psychiatrycznego :?: Czy ja się naoglądałam za dużo filmów :?: Oczko


- Jólka - 27-03-2005 21:48

po czesci masz racje... w sumie to osoby po samobojstwach trafiajac na oddzial do szpitala sa kierowane na konsultacje psychiatryczna... jesli pozniej taka osoba zgodzi sie na terapie to... jest jej poddawana.. jednak nie moze byc do tego zmuszona Oczko


- Harpoon - 27-03-2005 21:53

nie może być zmuszona :?: :roll:
Ja myślałam, że może... Przecież chyba trzeba jakoś działać, żeby ratować życie, w tym przypadku zapobiegać ponownemu targnięciu się na życie ... :roll:


- Jólka - 27-03-2005 22:39

Harpoon... nie mozna nikogo zmusic do leczenia chyba ze zopstanie decyzja sadu ubezwalsnowolniony, chyba ze jest osoba niepelnoletnia i za nia odpowioadaja i decyduja rodzice


- Harpoon - 27-03-2005 22:53

no tak, ale można też mieć potem wyrzuty sumienia, że się nic nie zrobiło :cry:


- Jólka - 27-03-2005 23:10

Harpoon... ale nie mozna czlowieka zmuszac i postepowac wbrew jego woli... to jest niezgodne z prawem... w ten sposob ograniczamy czyjas woilnosc Oczko


- Harpoon - 27-03-2005 23:44

ALe chyba jeśli chodzi tu o sprawę życia i śmierci to mamy prawo a wręcz obowiązek do działania


- Jólka - 28-03-2005 00:53

no tak, zgadza sie... mamy obowiazek ratowac zycie, ale nie mozemy wtargnac do czyjegos mieszkania i zmusic czlowieka do tego by poddal se erapii. jesli ktos wezwie pogotowie do samobojcy, pogotowie ma obowiazek przyjechac, ale jesli po konsultacji psychiatrycznej osoba taka nie wyrazi zgody na terapie to nic nie mozna zrobic... wypisuje sie klienta do domu a on ma prawo zrobic co che Oczko