Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Samobójstwo (przeniesiony ze starego forum) - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Wątek: Samobójstwo (przeniesiony ze starego forum) (/showthread.php?tid=10)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


- Harpoon - 28-03-2005 01:09

to wtedy chyba pozostaje już tylko wsparcie ze strony rodziny i przyjaciól... szkoda tylko, że często moga oni nie zrozumieć Smutny


- Jólka - 28-03-2005 01:16

jesli to jest osoba ktora planowala od jakiegos czasu samobojstwo, to zanim to zrobila zadbala o to by nie miec przyjaciol i od rodziny tez sie odwrocila... w samotnosci latwiej bylo odejsc... wiec w takich przypadkach cizko oczekiwac by ktos pomogl jesli ta osoba pozrywala wszelkie mozliwe kontakty


- Harpoon - 28-03-2005 01:22

Julia, czyli dochodzimy do tego, że baaaaardzo cięzko jest pomóc potencjalnemu samobójcy... i czy to wogóle możliwe :?: :roll:


- Harpoon - 28-03-2005 11:42

Hmm... niekoniecznie osoba musi być jakoś chora psychicznie...
nawet ktoś całkiem zdrowy może mieć wszystkiego dość i chcieć skończyć z życiem.


- Jólka - 28-03-2005 13:07

Gepardziku kochany... nie chodzilo mio o to ze potencjalny samobojca siada sobie i mysli... czy chce zeby mnie odratowali czy nie... a moze wezme sobie taletki, a moze skocze z mostu Oczko chodzilo mi o to, ze podswiadomie taka osoba chce ratunku, albo nie... i stad wynika wybor, w jaki sposob chce popelnic samobojstwo. i wlasnie po sobobie tym mozna poznac, czy ta osoba ewentualnie chciala poprostu w sposob dosc brutalny pokazac ze ma problemy z ktorymi sobie nie radzi, czy tez byla zdecydowana, ze to juz na pwno ma byc jej koniec Oczko


- Annnika - 25-06-2005 13:59

Coś w tym jest, co mówicie, ale czasami zamieszanie wokół osoby planującej odejście jest wywołane przez jej otoczenie i wtedy wychodzi, że robi wokół siebie dużo szumu i chce zwrócić uwagę, podczas gdy to otoczenie robi "siwy dym" wokół.

Znam taką sytuację, kiedy ktoś chciał się odciąć od wszystkich, a znajomi zaczęli "akcję ratunkową" na własną rękę i potem było, że ktoś nie na serio, bo za dużo osób było zaangażowanych, czeski film.


- Harpoon - 12-07-2005 12:11

Przeanalizowałam to sobie i doszłam do wniosku, że naprawdę przypadki potencjalnych samobójców są bardzo różne :!:
Ale faktem jest (nawet psychiatrzy do tego doszli), że osoba zanim popełni samobójstwo wysyła setki sygnałów do otoczenia. Często jest to wołanie o pomoc, bezgłośne, lub z szumem. Nie ma reguły...
Żaden człowiek (z wyjątkiem bardzo rzadkich przypadków) nie pragnie śmierci. Jesteśmy tacy, że w każdym z nas jest wielkie pragnienie życia. Dlatego samobójca wcześniej albo narobi szumu, albo delikatnie da do zrozumienia, co zamierza.
Jeśli otoczenie odpowiednio nie zareaguje, nie pomoże, to łatwo można się domyślić konsekwencji...


- Annnika - 15-07-2005 10:21

A potem zaskoczenie : "A jednak, kto by pomyśłał... " :?


- Smyracz - 15-07-2005 10:56

Jak dobrze, że Bóg jest tak kochający, że daje szanse samobójcy na nawrócenie podczas wykonania nawet wyrokju Uśmiech


- Harpoon - 15-07-2005 13:16

Albo jak powie, że się zabije to ludzie często myślą, że "skoro mówi to tego nie zrobi".
Ale statystyki mówią coś innego. Jest wiele osób, które mówiły, że się zabiją, a potem naprawdę to zrobiły.


- Daidoss - 15-07-2005 14:00

Wiecie co mam fajną CD, którą dostałem od ks. Mieczysława Łęckiego.
CD nazywa sie "Spragnieni Chleba!" tematy na niej to:
1. Narkomania
2. Życie nie jest bajką - samobójcy
3. Spowiedź
4. Eucharystia
5. Świętość
6. Eucharystia
7. Eucharystia

Skopiowałem temat 2 i umieściłem na server. Chętnych tego zagadnienia czyli o samobójstwie zapraszam aby ściagnąć sobie to:

http://www.sulechow.net/~rafik/muzyczne/samobojca.wma


- Harpoon - 15-07-2005 14:09

A mógłbyś skopiować jeszcze temat 1 :?:


- Daidoss - 15-07-2005 14:18

Temat 2 jest odpowiedni do tego pytania, jak bedziesz grzeczna to Ci CD pozycze lub skopiuje Oczko


- TOMASZ32-SANCTI - 20-09-2005 05:34

Harpoon napisał(a):Hmm... niekoniecznie osoba musi być jakoś chora psychicznie...
nawet ktoś całkiem zdrowy może mieć wszystkiego dość i chcieć skończyć z życiem.

Dokładnie Harpoon
Mój kolega wpadł pod pociąg,był chyba troche pijany, ale nie wiem czy napewno. Jednak zamiar popełnienia takiego czynu przyszedł zapewne znacznie wcześniej, tylko dodatkowe sytuacje mogły go do tego jeszcze bardziej skłonić. Ale był zdrowy psychicznie.
Wystarczy jakiś poważny problem i można naprawdę wejść w pułapkę śmierci,z której często trudno jest wyjść bez pomocy innych.
Dlatego nie można takich ludzi lekceważyć, ale im starać się pomóc.

Pozdrawiam


- Harpoon - 20-09-2005 21:30

Niektórzy nie potrafią przeżyć życia tak jakby chcieli...
To odbiera im jakikolwiek sens działania...
Zwykle pierwszą myślą wcale nie jest samobójstwo, raczej ucieczka w narkotyki alkohol czy inne używki...
Ale kiedy zauważa się, że to tylko pogarsza sprawę, często nie widać innego wyjścia, chociaż takie z pewnością jest na wyci.ągnięcie ręki...
Są ludzie, którzy po prostu nie potrafią poradzić sobie z życiem, nie oceniajmy ich...