Poszanowanie pracy. Poszanowanie dla ludzkiej godności. - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=24) +--- Wątek: Poszanowanie pracy. Poszanowanie dla ludzkiej godności. (/showthread.php?tid=1023) |
- msg - 27-11-2005 03:12 ddv napisał(a):Rodzic winien być bowiem Autorytetem - i zabierać głos w sprawach naprawdę ważnych.Dla osoby wierzącej autorytetem powinien być Bóg, a nie rodzic. Rodzice oczywiście, ze mają prawo zabierać głos w każdej sprawie od bardzo ważnej po bardzo blaha. ddv napisał(a):Jeżeli np. Rodzic ma jakieś zastrzeżenia do Narzeczonego/ej to winien to wyraziź w formie opinii jeszcze przed ślubemCo tez i uczynili moi rodzice przed moim slubem. Wysluchalem ich, przyjalem do wiadomosci i... zostalem mezem, a oni tesciami. Kilka lat juz minelo i jest kazdego dnia coraz lepiej, a nigdy nie bylo w relacjach synowa-teściowie zle. - ddv - 27-11-2005 11:32 Zauważ msg co pisze na ten temat i Piśmie: "Czcij ojca swego i matkę swoją" byś długo żył i dobrze ci się w życiu powodziło :!: Ponadto: Cytat:"Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe."Ef 6:1 -4 BT Cytat: "Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu."Kol 3:20 -23 BT Cytat: Starszego wiekiem nie strofuj, lecz nakłaniaj prośbą jak ojca, młodszych - jak braci, starsze kobiety - jak matki; młodsze - jak siostry, z całą czystością! Miej we czci te wdowy, które są rzeczywiście wdowami."Jeśli zaś jaka wdowa ma dzieci albo wnuki, niechże się one uczą najpierw pieczołowitości względem własnej rodziny i odpłacania się rodzicom wdzięcznością! Jest to bowiem rzeczą miłą w oczach Bożych."1Tm 5:1 -8 BT Tak więc same nakazy Boże nakazuja nam posłuszeństwo Rodzicom - Nowy Testament zaś dokładnie precyzuje jak winno to posłuszeństwo wygladać - i na czym polegać. Przyznam, ze w "tradycyjnym" modelu rodziny ("wersja śląska" )w którym dane mi się było wychować funkcjonowało to wręcz wspaniale ... Naprawdę mało był przypadków w których rodzice naruszali "suwerenne decyzje' dzieci - oraz dzieci, ktre nie szanowały swoich Rodziców ... - Ks.Marek - 24-03-2007 23:49 NO napisał(a):Winę za taki stan rzeczy ponoszą solidarnie:W opozycji zaś (całkiem zasadnie): Gregoriano napisał(a):Poraz n-ty chcesz prowokować czy dyskutować?Ja zgadzam się z NO w punktach: 2-5 niemal zupełnie. W pierwszym zaś, tak na 50 procent. Nauczanie JPII "leży" w Kościele Naszym. Chyba przede wszystkim dlatego, że jest to dość trudny język. Po 2 zaś, kamieniem młyńskim jest nasz "hura-katolicyzm", gdzie z JPII robi sie transparent, którym mozna wymachiwać tam, siam i owam ( z całym szacunkiem do Sługi Bożego) - tak ja to czuję. Kuleje KNS, ponieważ jest też pewna lękliwość w Kościele: łatwo dziś stać się przedmiotem kpin i drwin, a i tez nie raz mieć wezwanie do kuratora, celem tłumaczenia się. Poza tym, sam styl duszpasterstwa zdaje się być nie ewangeliczny. Pan Jezus nauczał dorosłych, zaś dzieci błogosławił. Kościół zaś czyni dokładnie odwrotnie. Kościół ma do czynienia z dziećmi przez kilkanaście godzin w tygodniu. Rodzice - całą dobę. Tu trzeba chyba zacząć poprawki robić. |