Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Benedykt XVI prostuje Drogę Neokatechumenalną - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Liturgia (/forumdisplay.php?fid=36)
+--- Wątek: Benedykt XVI prostuje Drogę Neokatechumenalną (/showthread.php?tid=1139)

Strony: 1 2 3 4


- Marek MRB - 13-06-2008 10:25

alus napisał(a):...załapałeś 2 ostrzeżenia..ho..ho :shock:
I to jednego dnia... Ma się te zdolności Uśmiech


- Wojtek37 - 13-06-2008 15:32

Marku cieszę się że uznajesz DN jako dieło Boga w Kościele. Zawsze można się do czegoś doczepić, tam gdzie dzialają niedoskonali ludzie. Znam kilkunastu "paskudnych" siejących zgorszenie kapłanów, a to wcale nie znaczy, że KRzK jest Beeee. Czyż nie?.

Z czasem przeciwnicy DN się będą mogli przekonać , że jesteśmy prawowiernymi członkami Kościoła, jak również biskupów i Papieża. Ale jak ktoś walczy z Kościołem to żadne argumenty nie będą mu wystarczały - czyż nie, zawsze sobie znajdzie pole do ataku, dokładnie tak samo byli w Kościele prześladowani [przez jakiś czas] Jego święci, co wiemy z historii.


- Kyllyan - 13-06-2008 15:50

Tylko po co te "sekciarskie" teksty. jak ktos ma cos do DN, to zaraz walczy z Kosciołem i przesladuje swiętych.
Syndrom "oblężonej twierdzy"? Skąd ja to znam Oczko


- Marek MRB - 13-06-2008 20:54

Ano właśnie.
Bardzo często spotykam się (nie tylko i nie przede wszystkim w DN) z argumentacją która opiera się na rozumowaniu "nasz ruch (wspólnota, organizacja, przedsięwzięcie) jest dziełem Boga więc wszystko jest OK".
Jest to bardzo niebezpieczne bo pozwala abstrahować od obserwowanych nieprawidłowości.
A przecież wszystko to (ruchy, organizacje, inicjatywy) to zjawiska w Kościele i dla Kościoła, ale NIEKONIECZNE.


- Wojtek37 - 16-06-2008 17:11

Marku, Kyllianie - DN nie jest nawt ruchem, tylko jednym z tysięcy sposobów który daje Kościół by wierni mogli pogłębiać swoją wiarę w oparciu o Magisterium Kościoła. Więc nie bardzo rozumiem waszych obiekcji.....?


- Marek MRB - 16-06-2008 19:22

Sorry Wojtku, ale zalewasz :mrgreen:
Starają się o diecezję personalną ale są "tylko jednym ze sposobów".


- Wojtek37 - 17-06-2008 13:41

Marek MRB napisał(a):Sorry Wojtku, ale zalewasz :mrgreen:
Starają się o diecezję personalną ale są "tylko jednym ze sposobów".

Nie bardzo rozumiem?.


- Marek MRB - 17-06-2008 13:54

DN nie sytuuje się w praktyce jako "jeden z ruchów" - to zresztą jest akurat w niej najbardziej niepokojące - dość często (ZBYT często) spotyka się osoby z DN przekonane że "tak naprawdę" to tylko Neo są "prawdziwymi" chrześcijanami.
Widzę tu jakiś błąd praktyczny w formacji (dla równowagi przyznam że zarzuty ze slynnej książki jakoś mnie nie przekonały).
Natomiast trzeba powiedzieć że Noe mają jedną, zgoła niezwykłą (przynajmniej jak na ruch w Polsce) zaletę - nigdy nie spotkałem się z informacją na temat grupy Neo która odeszła od Kościoła.
I to jest olbrzymi plus.

Natomiast bardzo niechętnie szermuję określeniami co jest , a co nie jest "dziełem Boga" w Kościele - bowiem wiele dzieł jest owszem, dziełem Boga ale "na określony czas" a członkowie ruchów są skłonni z określenia "dzieło Boga" wyciągać wnioski w rodzaju "krytykujesz nas = krytykujesz Boga" (co jest czystym sekciarstwem).


- Wojtek37 - 17-06-2008 14:04

Marek MRB napisał(a):DN nie sytuuje się w praktyce jako "jeden z ruchów" - to zresztą jest akurat w niej najbardziej niepokojące - dość często (ZBYT często) spotyka się osoby z DN przekonane że "tak naprawdę" to tylko Neo są "prawdziwymi" chrześcijanami.

Odpowiem tak, znałem kilku takich nadgorliwców, ale nie należy generalizować, bo jest to krzywdząca, moim zdaniem ocena. W KRzK jest wiele dróg wzrastania ku Panu.

Ja osobiście zawsze tępiłem postawy wyższości neo nad innymi wspólnotami, i każdy kto ma rozeznanie w Kościele dokładnie o tym wie. Dla mnie, i w mojej wspólnocie taka postawa jest obca. Nie wiem z jakimi ludźmi się spotykałeś, ale takich można spotkać wszędzie, którzy będą wychwalali ponad niebiosa swoje wspólnoty, twierdząc o ich wyjątkowości, i wyższości nad innymi.

Takie postawy towarzyszą nam od stuleci, jak sam wiesz wspólnty zakonne też miały takie antagonizmy, a i nawet w NT jest ślad takiego złego podejścia do sprawy.


- Marek MRB - 17-06-2008 14:18

To Prawda.


- alus - 17-06-2008 14:42

W temacie Uśmiech
http://www.goscniedzielny.wiara.pl?grupa=6&art=1213366112&dzi=1104785534&idnumeru=1213356436


- Sivis Amariama - 17-06-2008 15:09

Dobry tekst, polecam przeczytać Uśmiech


- Ks.Marek - 26-06-2008 01:21

kard. Schoenborn napisał(a):„Europa powiedziała trzy razy »nie« swojej własnej przyszłości”. Pierwszy raz w 1968 roku – obchodzimy teraz czterdziestolecie – przez odrzucenie „Humanae vitae”. Drugi raz w 1975 roku, kiedy prawa popierające aborcję zalały Europę. I trzeci raz… właśnie dostałem wiadomość, że rząd w Austrii uznał małżeństwa homoseksualne, to jest to trzecie „nie” dla przyszłości i „nie” dla życia. I to nie jest sprawa jedynie moralności, to jest kwestia faktów: Euro-pa umiera, bo powiedziała „nie” życiu.
Tylko martwe ciało nie ma napięć!! Piękna treść. I coś mi się zdaje, że widzę kolejnego papieża...


- bashca - 05-05-2009 14:25

Cytat:Benedykt XVI prostuje Drogę Neokatechumenalną

No i dobrze ,że prostuje w końcu taka rola papieża Oczko.
Droga Neokatechumenalna jest posłuszna papieżowi dostosowała się do wymagań i nie rozumiem po co tyle szumu.
Nie pierwszy raz, nie ostatni daje wskazania dla jakichkolwiek wspólnot

To normalne , że papież pilnuje żeby wszystko była okay Oczko


- Wojtek37 - 19-09-2009 23:37

Droga Neokatechumenalna jest jedną z opatrznościowych odpowiedzi na potrzebę odkrywania bogactwa wiary w obojętnym religijnie świecie – mówił bp Tadeusz Rakoczy.

http://ekai.pl/wspolnoty/x22432/droga-neokatechumenalna-odkrywa-glebie-zycia-chrzescijanskiego/