Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Islam i Koran o Jezusie Chrystusie - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Ekumenizm (/forumdisplay.php?fid=42)
+--- Wątek: Islam i Koran o Jezusie Chrystusie (/showthread.php?tid=1162)

Strony: 1 2


- Aslan - 14-01-2006 12:05

Moniczka napisał(a):Ty chciałbyś czegoś w stylu połączenia tych religii.

??????? :shock: :shock: :shock: :hahaha:
nie, nie chciałbym Oczko

[ Dodano: Sob 14 Sty, 2006 11:08 ]
Leszek napisał(a):Wydaje mi się, że w dialogu między chrześcijaństwem i islamem nie ma mowy o ekumenizmie, gdyż jest to tylko dialog międzyreligijny.
Ekumenizm to dążenie do zjednoczenia chrześcijan, a nie do zjednoczenia różnych religii.
Ten temat powinien znaleźć się w dziale "dialog międzyreligijny", a nie w dziale "ekumenizm".

dokładnie- jestem tego świadom, ale z braku laku- czyli działu 'dialog międzyreligijny" dobry ... dobra ekumenia, choć sprzeczna. to raz.
dwa, to sprawa samej istoty wiary.nić porozumienia- tylko za pomocą dialogu i tylko za pomocą podobieństw. bo sytuacja, jaka ma miejsce teraz, gdzie dalej są konflikty niędzy I i Chrz do niczego nie doprowadzi.

[ Dodano: Sob 14 Sty, 2006 11:10 ]
Moniczka napisał(a):
Cytat:Aslan napisał/a:
dlaczego zaś Ty nie wyobrażasz sobie możliwości porozumienia,


A kto tak powiedział?


Moniczka napisał(a):nie, nie dostrzegam szansy na porozumienie.

ty tak napisalas Oczko


- Offca - 14-01-2006 12:47

Leszek napisał(a):Ekumenizm to dążenie do zjednoczenia chrześcijan, a nie do zjednoczenia różnych religii.

Kiedyś już pisałam na ten temat. Niestety mimo starań ekumenicznych, nie ma mowy o połączeniu się na nowo wszystkich chrześcijan. Za dużo różnic. No a co dopiero różnych religii...


- Moniczka - 14-01-2006 15:34

Aslan napisał(a):na pewno nie przez podkreślanie różnic, ale przez zaznaczenie: wierzę w Chrystusa, ty wierzysz a Allaha, wierzymy w jednego Boga, mimo różnic, które muszą się pojawić.
trzeba szukać maksymalnego porozumienia na płaszczyźnie podobieństw, nie róznic.

Zgoda! Z jedną uwagą: ja wierzę w Chrystusa, Ty wierzysz w Allaha, i ja nie mam najmniejszego zamiaru zapominać ani przemilczeć to co dla mojego życia jest najważniejsze, czyli właśnie wierze w Chrystusa. To nie jest nietolerancja, to po prostu pewność własnej wiary.

Offca napisał(a):[Kiedyś już pisałam na ten temat. Niestety mimo starań ekumenicznych, nie ma mowy o połączeniu się na nowo wszystkich chrześcijan. Za dużo różnic. No a co dopiero różnych religii...

Jest możliwe porozumienie, ale rozumiane jako pokojowe współistnienie, a nie jako połączenie. Połączyć może wspólna wiara.

Z moją koleżanką która jest protestantką możemy w grupie na studiach przypominać ludziom (wspólnie) o istnieniu Biblii, o tym że Bóg może być wartością (przy czym ona ma więcej odwagi niż ja) - to jest maksimum tego co da się osiągnąć. Natomiast ZJEDNOCZENIE mogłoby się dokonać tylko gdyby któraś z nas uznała część swojej wiary za nieważną i takąz któej można zrezygnować: ona musiałaby zrezygnować z zasady "tylko Pismo" i przyyjąć autorytet papieża i KK, ja natomiast musiałabym zrezygnować z nauczania papieża i całej Tradycji. To by oznaczało nie tyle zjednoczenie, co konwersje jednej z nas na inne wyznanie.

To samo z islamem. Z muzułmaninem pewnie można wspólnie mówić o Bogu... w pewnym stopniu... możliwe jest POROZUMIENIE w sensie POKOJOWE WSPÓŁISTNIENIE. Natomiast nie zjednoczenie.

I dlatego Aslan chciałabym wiedzieć czy rozumiesz porozumienie jako zjednoczenie czy też nie?

[ Dodano: Sob 14 Sty, 2006 20:36 ]
Aslan, przepraszam, przegapiłam jeden Twój post, stąd dwa razy pytam o to samo.

Jeśli chodzi o ekumenizm można się przenieść tu:
http://forum.ewangelizacja.sulechow.net/viewtopic.php?p=36076#36076

[ Dodano: Sob 14 Sty, 2006 20:42 ]
Aslan napisał(a):A kto tak powiedział?


Moniczka napisał(a):nie, nie dostrzegam szansy na porozumienie.

ty tak napisalas Oczko[/quote]

No fakt, zamotałam Oczko

Ale...

Pytanie brzmiło:

Aslan napisał/a:
Cytat:Może odpowiedzieć na pytanie, czy w takim rozumieniu postaci Jezusa przez Muzułmanów dostrzegacie szanse na nić porozumienia- Kościół już dostrzegł- ale chodzi mi o Was
.

Odpowiedziałam że W TAKIM ROZUMIENIU POSTACI JEZUSA nie dostrzegam szansy na porozumienie. Nie dostrzegam szansy na porozumienie bazującej na osobie Jezusa w obo religiach - natomiast dostrzegam szansę na porozumienie rozumiane jako pokojowe współistnienie - a tu nie widzę żadnej zależności od Osobo Jezusa w obu religiach. Podobną szansę na pokój widzę choćby dla chrześcijaństwa i buddyzmu czy jakiejkowiek innej religii - a tu przecież brak Osoby Jezusa.

To tak dla wyjaśnienia Uśmiech

Pozdrowienia dla AslanaUśmiech