Czy dziewczęta moga być ministrantkami??TAK czy NIE???? - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Liturgia (/forumdisplay.php?fid=36) +--- Wątek: Czy dziewczęta moga być ministrantkami??TAK czy NIE???? (/showthread.php?tid=1253) |
- Ajfen - 10-12-2006 14:40 Cytat:zastanawia mnie jedna rzecz: przeciw ministrantkom najczęściej opowiadają się ludzie, którzy po prostu nie mieli okazji z nimi pracować. Jestem ministrantką, i jakoś nikogo to nie gorszy. Jak to nikogo? Wypraszam sobie. Znajdzie się przecież kilka osób u nas w dekanacie A tak prawdę powiedziawszy, to dla mnie osobiście jest obojętne, czy ministrantem/lektorem jest mężczyzna, czy kobieta. To nie jest sakrament kapłaństwa, że jest dostępny tylko dla mężczyzn. A poza tym wolałbym o wiele bardziej widzieć przy ołtarzu kobietę, która ma świadomość zaszczytu posługi ministranckiej, niż, tak jak to ma miejsce u mnie w parafii, kilku skate'ów, którzy przychodzą na ołtarz i wstydzą się rozkładać kielich, bo co powiedzą ziomale z osiedla. ŻENADA!!! - Swiderek - 13-12-2006 14:56 Wiecie tak szczerze to kiedyś pokłóciłam się z księdzem bo nie chciał mi pozwolic zostac ministrantką. Teraz wiem że miał rację bo ja lepiej odnalazłam się w śpiewie.i nie tylko żeby nie było ja bardzo chętnie czytałabym Pismo Święte na Mszy i jeśli poproszę o to ministrantów i księdza to jest taka możliwośc. Ale nie wiem czy umiałabym się skupic na posłudze przy ołtarzu i jednoczesnym skupieniu na mszy. Ciężko mi z tym nawet w czasie śpiewu na Eucharystii ale staram się. A do ministrantek nie mam nic pryeciwko ale uwazam ze powinny służyć kiedy nie będzie chętnych chłopców i jeśli wyrazi na to zgodę biskup. - Upiorzyca - 13-12-2006 17:18 Ajfen napisał(a):Jak to nikogo? Wypraszam sobie. Znajdzie się przecież kilka osób u nas w dekanacieAjfen, wiedziałam że zawsze mogę na ciebie liczyć Adresy tych osób proszę. Gwarantuje ze szybko zmienią zdanie :twisted: Swiderek napisał(a):Ale nie wiem czy umiałabym się skupic na posłudze przy ołtarzu i jednoczesnym skupieniu na mszy.Podejrzewam że brak skupienia na mszy zdaża się każdemu. Owszem, przy słuzeniu łatwo się rozproszyć, ale za to jaki szczytny cel: utrzymac się w ryzach Swiderek napisał(a):A do ministrantek nie mam nic pryeciwko ale uwazam ze powinny służyć kiedy nie będzie chętnych chłopców i jeśli wyrazi na to zgodę biskup.Co do zgody biskupa nie mam informacji, ale biorąc pod uwagę ze miniostrantki sa u nas od hohoho odkąd sięgam pamięcią, i przetrzymały rozmaite bierzmowania i wizytacje biskupa to chyba wszystko jest w porządku. Natomiast: ogólnie jest u nas ok. 33 ministrantów. Dziewcząt jest moze...6. Jakoś nieszczególnie zabieramy chłopcom robotę i się nie skarżą W każdym razie czy traktowanie dziewcząt jako ,,rezerwy'' na wypadek gdy nie będzie chłopców nie jest w pewien sposób złośliwe? To trochę jakby traktować je jako ludzi drugiej kategrii...Mnie by to wpieniało, szczerze mówiąc. - Ks.Marek - 14-12-2006 00:11 Aby unaocznić fakt, że trzeba znaleźć swe miejsce we wspólnocie Kościoła: Apostoł Paweł w I Liście do Koryntian napisał(a):12,14 Ciało bowiem to nie jeden członek, lecz liczne [członki]. - gossia - 10-07-2009 23:32 Czyli jednak mętalność społeczeństwa ](*,) Ks.Marek- nie wiem co temat (W SZEROKIM TEGO SŁOWA ZNACZENIU)ma wspólnego z "odnajdywaniem miejsca" No dobrze możliwe że dziewczyny po powszechnym udostepnienu tej funkcji (czyli bez zgody biskupa) "żucą sie" na ten rodzaj posługi, ale czas robi swoje i jak dziewczyny poczują że nie tędy droga to same odejdą, lub jeśli sie nie sprawdzą to ksiądz je wyrzuci (mojego ojca ksiadz wyżucił, więc myśle że nie ma się o co obrażać :mrgreen: - nordlys - 11-07-2009 01:48 Ks.Marek napisał(a):Gdyby każdy potrafił odnaleźć swe miejsce w Kościelnym szeregu, to o ile by więcej spokoju było, ile więcej można by wspaniałych rzeczy zrobić. Ale okazuje się, że znacznie lepiej wychodzi nam kruszenie kopii najczęściej o bzdury.Dodam, że warto spojrzeć na ten temat z perspektywy funkcji jaką pełni ministrant podczas mszy świętej. Najważniejsze jest, aby wykonywał swe zadania dobrze, a to nie jest zależne od płci. W krajach tzw. "zachodnich", np. w Niemczech, Norwegii itd., bardzo często służą do mszy dziewczęta, bo chłopców, uczęszczających na msze oraz chętnych do posługi przy mszy, jest o wiele mniej ... czasem nawet jest ich całkowity brak . Dlatego dobrze, że dziewczęta mają ochotę pomóc księdzu przy ołtarzu. ... Czytając dyskusję w temacie, odnoszę wrażenie, że katolikom w Polsce jest zbyt dobrze, wszystko przychodzi z łatwością, do tego stopnia, że wielu zaczyna się wydawać/lub już wydaje, że "wszystko" im się należy. A tak nie jest. Jeśli chcemy mieć piękną mszę, to sami musimy się o to postarać pomagając księdzu w budowie wspólnoty kościelnej. - Agusia:) - 02-08-2009 19:37 Owszem mogą być i dziewczyny. Raczej nikt przeciwko by nie miał temu - Ks.Marek - 02-08-2009 19:43 Ja miałbym. - Agusia:) - 02-08-2009 19:51 więc jakie? - Ks.Marek - 02-08-2009 21:18 Takie, że dla dziewcząt nie ma miejsca w prezbiterium, przy posługiwaniu do Mszy Świętej i liturgii w ogóle. Schola, przygotowanie śpiewów, posługa organisty, w zakrystii - proszę bardzo. Jednak nie przy ołtarzu,. - aga - 02-08-2009 22:27 To, by dziewczęta były ministrantkami, to jeden z głupszych pomysłów, o jakich słyszałam. Po czorta im sterczeć przy ołtarzu z chłopakami? Nawet w Kościele musi szaleć zaraza tak zwanego feminizmu? Z wypowiedzi i gorących protestów księży wnoszę, że niewielu z nich ten pomysł popiera. - Agusia:) - 03-08-2009 15:42 Ja w tym nic złego nie widzę. Dziewczyny maja takie samo prawo jak i chłopacy - Ks.Marek - 03-08-2009 16:09 Agusia:) napisał(a):Ja w tym nic złego nie widzę.Jednak jest jeszcze ktoś, kto ma więcej wiedzy w zakresie posługi ministrantów: tak od ciebie, jak i ode mnie http://liturgia.wiara.pl/elementy/ddsl.pdf - Manaika - 03-08-2009 18:31 będąc teraz na rekolekcjach ONŻ drugi stopień, same dziewczęta, posługiwały do mszy. Śmieszny, zabawny widok, w szczególności że one same się w tym gubiły. Kobiety do psalmów, czytań, próśb, owszem, ale jako ministrantki? Ministrant dla mnie to taki człowiek, taka namiastka kapłana. - Agusia:) - 03-08-2009 20:30 znam osobiście sama ministrantki i powiem że to dobra sprawa |